Jak smakuje kasza jaglana gotowana w glinianym garnku na ognisku? Które rośliny zebrane na łące możemy wykorzystać w kuchni? Jak we wczesnym średniowieczu wyglądało sycenie miodu? Odpowiedzi na te pytania znają uczestnicy Warsztatów Archeologii Doświadczalnej, które odbywają się w Żmijowiskach.
W Muzeum Dawnych Słowian na Grodzisku Żmijowiska, oddziale Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym trwają Warsztaty Archeologii Doświadczalnej. Za nami już pierwszy tydzień działań. Co takiego działo się na grodzisku?
Były zajęcia ze starożytnych technik tkackich oraz działania prezentujące wczesnośredniowieczne techniki wyrobu ozdób z metali kolorowych i szlachetnych połączone z zajęciami w Muzeum Sztuki Złotniczej. Można więc było zobaczyć, jak takie odlewnictwo wyglądało we wczesnym średniowieczu oraz jak ono wygląda bardziej współcześnie. Oprócz tego odbył się także panel etnobotaniczny, podczas którego można było praktycznie nauczyć się rozpoznawać dziko rosnące rośliny jadalne i użytkowe, zdobyć odpowiednią wiedzę, by później móc ją wykorzystać w praktyce, w kuchni. Co jeszcze? Na grodzisku pojawiło się też stanowisko rogownicze, strzelania z łuku czy ceramiczne, gdzie robiono garnki.
Czy stworzenie naczynia ceramicznego jest trudne? Na czym ta praca polega?
- Nie jest to proste – mówi Katarzyna Tajer z Grodziska Żmijowiska, oddziału Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. – Wiele zależy od koła, na którym pracujemy i gliny. Glina, która ma w sobie piasek, nie jest dobra. Bolą od niej ręce. W ogóle wyrabianie garnków to ciężka praca fizyczna. Potrzeba około dwóch lat, by tą sztukę dobrze opanować.
Każdy z uczestników warsztatów mógł spróbować swoich sił i stworzyć swoje własne naczynie. W drugiej połowie warsztatów odbędzie się sycenie miodu w dębowych naczyniach a także przyrządzanie potraw słowiańskiej kuchni pod czujnym okiem Hanny Lis, współautorki „Kuchni Słowian”.
Warsztaty Archeologii Doświadczalnej trwają do najbliższej soboty, 22 sierpnia. Na finał organizatorzy przygotowali nie lada atrakcję – wypał wyprodukowanych podczas warsztatów naczyń ceramicznych w palenisku otwartym. Bez wątpienia będzie to wyjątkowe widowisko warte obejrzenia. A więc zapraszamy do Żmijowisk!
Skomentuj
Dodane komentarze (4)
-
tys prowda
-
@ Szok. Nie oszukuj. Zmieniło się. Dyć Wisła płytsza
-
Ank to jedź na Żmijowiska dowiesz się tam ciekawych rzeczy a na zamku nic nie am ino widok ten sam od lat
-
A w Kazimierzu chociaż jest zasłużony gospodarz to i Zamek się zamyka, i do Fary nie wpuszcza.