W dniu imienin św. Anny, patronki Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego w nadwiślańskim Miasteczku odbył się Parafialny Festyn Rodzinny. To już czwarta edycja imprezy.
Tradycyjnie już, jak co roku, w lipcowe niedzielne popołudnie na placu za nową plebanią w Kazimierzu Dolnym odbył się Parafialny Festyn Rodzinny. Była to już czwarta edycja tej imprezy. Piknik zorganizowało Kazimierskie Stowarzyszenie Dobroczynne pw. św. Anny wspólnie z Parafią Rzymsko-Katolicką w Kazimierzu Dolnym.
- Jako stowarzyszenie działamy już ponad trzy lata – mówi Zofia Wiśniewska ze Stowarzyszenia Dobroczynnego pw. św. Anny. - Otrzymaliśmy status organizacji pożytku publicznego i w swojej działalności odnosimy się do Fundacji dla Starców i Kalek, która działała w Kazimierzu od XVI wieku. My uważamy się za kontynuatorów idei tego stowarzyszenia. Fundacja dla Starców i Kalek opiekowała się, jak sama nazwa wskazuje, starcami i kalekami. My chcielibyśmy robić to samo. Nasze plany na przyszłość to stworzenie takiego ośrodka dziennego pobytu w miejscu zwanym Wikarówką. To miejsce, to skrawek placu między Grodarzem a kościołem św. Anny, to jest tzw. resztówka po fundacji.
Festyn zorganizowany został dzięki wsparciu kazimierskich restauratorów, przedsiębiorców i instytucji. Wspólna praca przy przygotowaniach do pikniku oraz samo uczestnictwo w nim sprzyja integracji, która zawsze pozytywnie wpływa na społeczność.
W programie imprezy znalazły się zabawy i konkursy dla dzieci oraz dorosłych, muzyczne biesiadowanie, pokazy strażackie oraz poczęstunek. Przewidziano atrakcje zarówno dla tych najmłodszych, jak i dla dorosłych. A zainteresowanych piknikiem nie brakowało. Z godziny na godzinę plac przy ulicy Zamkowej coraz bardziej się zapełniał. Jednak nie ma się czemu dziwić, skoro odgłosy biesiadowania było słychać w całym mieście.
Więcej w materiale foto.
Skomentuj
Dodane komentarze (7)
-
Zapewne pochwali Feliksa, zapewne pochwali...
-
Jaki jest proboszcz każdy widzie. Szkoda, że nie każdy się wstydzi. Szkoda kościoła jeszcze powszechnego.
-
Pijany znad grodarza za to ciebie ma za co pochwalić co he he he he
-
@ Feliks.
Odpowiedziałeś jadem i sądzisz, że ksiądz proboszcz pochwali Cię. -
Artur czepiasz się.... posłuchaj co mówią ludzie z innych miast i dopiero oceniaj naszego proboszcza. Zapewniam Cię zmienisz zdanie.
-
Ty się nie martw o naszego proboszcza ,człowieka bardzo inteligentnego i dobrego dla ludzi.Ma więcej mądrości w jednym palcu niż ty w swoim nienawistnym móżdżku .Frekwencja w kościele jest na przyzwoitym poziomie na mszę chodzą młodzi i starzy,bardzo dużo ludzi przystępuje do komunii. Zasługi proboszcza dla naszej parafii są olbrzymie ,wszyscy o tym wiedzą.Twoje rady na nic się zdadzą "królu", radzę ci czytaj mniej "GW" i mniej oglądaj TVN bo pewnie jesteś młody i podatny na propagandę.
-
Nad czym myśli nasz Proboszcz? Zapewne nad frekwencją. Jest to czas zastanowienia nad sobą samym niewątpliwie, lecz czy mądrości starczy? Przyglądając się nie po raz pierwszy tej ciężko myślącej twarzy - wątpię. W ostatnich latach paru straciło tu wiarę - młodych i starych, może pora zarzucić tę misję Tomaszu?