Na odbudowę Wikarówki przekazane zostaną pieniądze zebrane podczas tegorocznego Letniego Balu Charytatywnego. Wszystkie obrazy przeznaczone na aukcje zostały sprzedane.
Letni Bal Charytatywny kontynuuje tradycję z jednej strony przedwojennych balów malarii kazimierskiej, z drugiej zaś tworzy własną – to już trzeci letni bal charytatywny, z którego dochód przeznaczony jest na ratowanie zabytków Kazimierza. Tym razem pieniądze zbierane są na Wikarówkę, która znajduje się tuż przy kościele św. Anny.
- Uważam, że jest to bardzo cenna inicjatywa i kontynuacja pewnej tradycji – mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza Dolnego. - Tym razem pieniądze są zbierane na Wikarówkę, obiekt położony w centrum miasta. Czas najwyższy, aby zająć się jego remontem czy odbudową. Trzeba też pomyśleć jakie będzie jego przeznaczenie. Myślę, że ta aukcja będzie dobrym początkiem do tego, żeby zacząć poważnie myśleć o jakiś konkretnych działaniach.
Tegoroczny bal odbył się oczywiście w ogrodach galerii Michalaków w Kazimierzu Dolnym. Bal połączony był z aukcją obrazów artystów zrzeszonych w Kazimierskiej Konfraterni Sztuki. Kazimierskie pejzaże Marka Andały, Ryszarda Lizuta, Krzysztofa Michalskiego czy martwa natura Agnieszki Mitury – wszystko to można było nabyć podczas aukcji. I choć pogoda spłatała organizatorom figla, imprezę można uznać jak najbardziej za udaną. Sprzedano wszystkie obrazy z katalogu oraz cztery dodatkowe. Zebrano 22 tys. 850 zł. Jak zaznacza jednak Włodzimierz Otulak, połowa tej kwoty przeznaczona będzie dla członków Kazimierskiej Konfraterni Sztuki, którzy są w potrzebie.
- Tym razem zebrane pieniądze przeznaczone będą na odbudowę Wikarówki oraz aranżację przestrzeni wokół kościoła Św. Anny – mówi Włodzimierz Otulak, prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Oddział w Kazimierzu Dolnym. - To co uzbieraliśmy, będzie dobrym początkiem działań.
- Dziękuję Towarzystwu Opieki nad Zabytkami za to, że te bale zainicjowało, cieszę się też, że my możemy w tej chwili współuczestniczyć w organizacji tego przedsięwzięcia – mówi Bartek Pniewski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza Dolnego. - Mam nadzieję, że razem będziemy kontynuować tą współpracę, dążąc do tego by w Kazimierzu było jak najmniej takich straszących, zarówno mieszkańców jak i gości, niezagospodarowanych i rozpadających się obiektów.
Inicjatywa ta zyskała poparcie Burmistrza Miasta i Gminy Kazimierz Dolny Grzegorza Duni oraz proboszcza kazimierskiej parafii p.w. św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja Apostoła księdza Tomasza Lewniewskiego.
Kazimierski Portal Internetowy jest patronem medialnym wydarzenia.
Skomentuj
Dodane komentarze (19)
-
Fajny ten nowy parking: taki dokładnie w klimacie Wikarówki.On juz zaraz po zrobieniu wygląda jak zabytek. Prawdziwa wizytówka miasta!
-
No tak dokładnie nie policzyłem,przepraszam :(
Ale najważniejsze, że cały zysk na szczytny cel: ODBUDOWE WIKARÓWKI! -
Nie 100 samochodów, ale piętnaście tysięcy. A może - siedemnaście (tysięcy). Dwa helikoptery i jedna amfibia.
-
Wczoraj, na księżowskim parkingu obok Wikarówki stało sto samochodów. Zapewne parafia pozyskała znaczną kwotę na odbudowę.Brawo księża, tak trzymać!
-
NO tak. Różnica między "chłopem małorolnym" ,a malarzem jest zasadnicza. Tych pierwszych już NIE MA / jedynie bezczelnie BIADOLĄ, ze są nimi/, a malarze?. Malarze, MALUJĄ.
-
Po takich komentażach to już koniec aukcji ,teraz niech genialne pomysły naprawy ,odbudowy itp,finansują bogaci przekazujac sumy na balach charytatywnych,jak w normalnym świecie.Przecież malarzowi nikt nie płaci za jego czas i materiały.Najlepiej wychodzi krytyka oczywiscie anonimowa.
Przeciętny urzędas czy chłop małorolny ,jest bardziej zamożny od kogoś ,kto utrzyuje się z malowania,a utarło się przekonanie ,ze to on musi dać materiały i własną pracę ,żeby się pokazać na aukcji . G... prawda,nie ma to wpływu w warunkach sezonowowej sprzedaży obrazów.Zarobki malarza weryfikuje rynek i zapotrzebowanie na jego obrazy.Nie poruszam tematu artyzmu w pracach malarzy ,bo w przypadku aukcji na szczytny cel nie jest to przedmiotem uwagi .Mogłeś i ty xxx i ty zyziu przyniś swoje dzieło jakbyś się odwazył a zapewniam cię ze też by się sprzedało,bo przeciez nie chodzi tu o twój geniusz i intelekt ,ale żeby coś w końcu zrobić a nie tylko narzekać . Bo najczęściej narzekaja i są niezadowoleni nieudacznicy ,wtedy winę za własne niepowodzenia można zrzucić na cokolwiek. -
Oj, jakie przykre, och, jak się martwimy... Żeby tylko Zyziowi nic się nie stało z tego zmartwienia ...
-
Przykre , ale poza Andałą reszta nie powinna nawet próbować (malować?)
-
iwo. Przywołuje AUTORYTETY, jak też cytuję wypowiedzi Innych. W przeciwnym razie nazwiesz mnie ZAPIJACZONYM MĄDRALĄ , a jeszcze gorzej - ZŁODZIEJEM INTELEKTUALNYM.
-
pijany znad Grodarza ostatnio walisz samymi cytatami, nie powtarzaj , pisz od siebie, bo stajesz się nudny.
-
Jestem po lekturze '"MIASTECZKO W LASERUNKACH KAZIMIERZ DOLNY". Autorzy to : Ryszard Jan Czarnowski i Marta Wanda Terajewicz.
Zacytuję Dr. Waldemara Odorowskiego : ' Choć o Kazimierzu nad Wisłą pisano wiele, i to od dziesiecioleci, kazdy nowy głos o tym MIasteczku jest odkrywaniem go na nowo"
Faktycznie. "tak emerytow - co to juz na doli panstwowej ,nie bardzo jest gdzie i za co w kanjpkach posiedziec , pograsc w karty szachy ,czy dlubanie na drutach w wiekowym gronie
powodzenia , a starym czy starszym kazdy kiedys bedzie i wikarowka jak znalazkl dla mieszkancow i moze nie tylko"
ODKRYCIE nowe. -
"tak emerytow - co to juz na doli panstwowej ,nie bardzo jest gdzie i za co w kanjpkach posiedziec , pograsc w karty szachy ,czy dlubanie na drutach w wiekowym gronie
powodzenia , a starym czy starszym kazdy kiedys bedzie i wikarowka jak znalazkl dla mieszkancow i moze nie tylko"
Panie Bartku. NIe tylko NIEPELNOSPRAWNI Z CALEJ eUROPY , ale i też nasi miejscowi EMERYCI. Tylko kto Im kupi warcaby?. -
Artyści nie pchaja się na takie aukcje Panie pomarańczowy.
-
czy w Kazimierzu są jacyś artyści?bo po tych obrazkach....jakoś czarno to widze!
-
a moze by tak pomoca , dobra rada zablysnac , a nie krytyka i wytykaniem po ile , co za ceny itp...........
jest potrzeba , sa chetni ,a te pieniadze na poczatki ,sa takie jakie sa ,na reszte trzeba liczyc i walasny wklad przy budowie , lopaty , kielnie , grabie , mieszanie cemantu
budulec jest wlasny w kamieniolomach , ciekawy projekt -a macie chyba rysownikow budowlanych i jazda panowie i panie kazimierzanie
moze byc to piekna potrzebna siedziba dla emerytow
tak emerytow - co to juz na doli panstwowej ,nie bardzo jest gdzie i za co w kanjpkach posiedziec , pograsc w karty szachy ,czy dlubanie na drutach w wiekowym gronie
powodzenia , a starym czy starszym kazdy kiedys bedzie i wikarowka jak znalazkl dla mieszkancow i moze nie tylko -
Po aukcjach na Brulion , już się to nie powtórzy tam średnia za obraz wynosiła 850 zł. Ale komuś to przeszkadzało nie potrafili szanować malarzy i pieniędzy. Czas dobrych aukcji i Brulionu już się skończył szkoda ...
Koszenie trawy wszyscy dobrze zapamiętali. -
Nie,to tylko taki chwyt.Obrazy się sprzedały a wszystkich zebranych pieniędzy(również za wejściówki) było tyle ile podano.
Już nie chciałem się czepiać,ale nie dośc że dzielą się tą kasą z potrzebującymi w Konfraternii(czyli komu ? tajemnica jakaś ?)nie dość że to symboliczna naprawdę kwota w porównaniu z kosztem to jeszcze wyznaczają nowe cele:aranżacja przestrzeni wokół kościoła św.Anny.
I co jeszcze ? Może wystarczy też na most nad Grodarzem ? Śmiechu to warte.
Pytanie także o kwestię która zastanawiała mnie od początku.Dlaczego,ktoś kto to organizuje,sam nie daje obrazów na aukcję ? Hę ?
Gdzie prace Tadeusza,Janusza,Jana ? Od dawania są inni ? -
Około 40 obrazów za 22 tys. to musiał być niezły kicz.
-
"Wszystkie obrazy przeznaczone na aukcje zostały sprzedane."
W takim razie :" kupię popiół do posypania głowy".
Ale najważniejsze, że cały zysk na szczytny cel: ODBUDOWE WIKARÓWKI!