W dniach 19-21 sierpnia w nadwiślańskim Miasteczku zagości muzeum na kółkach. W ramach festiwalu Pardes – Spotkania z kulturą żydowską będzie można obejrzeć interaktywną wystawę edukacyjną przygotowaną przez Muzeum Historii Żydów Polskich.
Muzeum na kółkach to projekt mający na celu przypomnienie o współistnieniu społeczności polskiej i żydowskiej na przestrzeni tysiąca lat.
- Osadnictwo żydowskie w królewskim mieście Kazimierzu sięga prawdopodobnie czasów wczesnośredniowiecznych, być może nawet początku XI w. - piszą organizatorzy wystawy. - Dzielnica żydowska w Kazimierzu zwana Na Tyłach, rozwijała się wokół odrębnego placu targowego (Małego Rynku) oraz wzdłuż ulicy Lubelskiej, rozciągając się na południowy wschód od rynku głównego. Jej zabudowa – inaczej niż w części chrześcijańskiej – miała w głównej mierze charakter drewniany. W momencie wybuchu II wojny światowej Żydzi stanowili ponad 60% wszystkich mieszkańców miasta.
Projekt, będący połączeniem nowoczesnej ekspozycji z bogatym programem edukacyjnym do 2016r. odwiedzi 47 miejscowości. Podczas trwania wystawy w nadwiślańskim Miasteczku będzie można zapoznać się z przedwojennymi planami i mapami Kazimierza oraz barwną historią społeczności żydowskiej. Na interaktywnej makiecie ukazana zostanie rola najważniejszych miejsc m.in.: synagogi, mykwy, cmentarza. Odwiedzający zapoznają się też z językami, którymi posługiwali się polscy Żydzi.
Każdy kto zdecyduje się na zwiedzenie tej mobilnej wystawy zaproszony zostanie do interakcji, podzielenia się własnymi wspomnieniami oraz odkrywania zapomnianego dziedzictwa. Ekspozycji towarzyszyć będzie szereg działań edukacyjnych i kulturalnych. Wstęp na wystawę oraz udział w zajęciach prowadzonych przez animatorów są bezpłatne.
Projekt Muzeum na kółkach realizowany jest w ramach programu Żydowskie dziedzictwo kulturowe, dzięki wsparciu udzielonemu z funduszy norweskich i EOG przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię.
Tekst: Katarzyna Gurmińska
Skomentuj
Dodane komentarze (15)
-
Gdy rozum śpi bez przerwy, demony w ogóle nie mogą się położyć!
-
gdy rozum spi, budza sie demony...
-
No, teraz to chyba Anna Karenina dopiero się poryczy!
-
Oczywiście nikt tutaj nikogo do niczego nie zmusza.
My sami wszystko zrobimy własnymi rękoma, sami się określimy i sami się zaszczepimy. Będziemy zachowywać się tak, jakbyśmy nie mieli związku z utrzymaniem tej iluzji. Cel jest realizowany kropla po kropli, tak aby nie sprowadzić podejrzenia iż coś się zmienia. Pozwoli to również uniemożliwić nam postrzeganie pojawiających się zmian. Raz taka wystawa, a raz inna. Raz trochę patriotyczna, a raz mniej jakby ważna.
Kiedy wszystko w końcu będzie już na swoim miejscu, rzeczywistość jaką stworzymy, sami, własnymi rękoma, nie będzie już nasza. Ta rzeczywistość będzie już tylko więzieniem. Będziemy żyć w złudzeniach, że świat, w którym żyjemy jest prawdziwy i taki jak być powinien.
-
@Kasia Gurmińska-Goldberga też nikt nie zmusza ,żeby oglądać,ale czy to było przyzwoite?,z drugiej strony dobrze Pani napisała cyt.piszą organizatorzy wystawy,ja nie słyszałem o osadnictwie Żydów w jedenastym wieku,na pewno "pacanow"wie.
-
Z Ab-Z jest tak, jak z Ferdkiem Kiepskim: "taką wersję przyjąłem i takiej się będę trzymał".
-
Do Ab-Z: Ten artykuł ma na celu powiadomienie mieszkańców Kazimierza, jak i odwiedzających miasteczko turystów o tym, że takie wydarzenie będzie miało miejsce. Przeczytałam artykuł kilka razy i nigdzie nie widzę zmuszania kogokolwiek do odwiedzania tej wystawy. Nie widzę też wzmianki o tym, że najważniejsza jest kultura żydowska. To primo. A secundo:wystarczyło przez te wakacje uważnie czytać moje teksty, tudzież przejrzeć tylko ich tytuły, by zorientować się, że na Portalu promujemy kulturę wszelaką. I tak, pojawiały się artykuły o Kazimiernikejszyn, o wernisażach wystaw POLSKICH artystów, spotkania z twórcami, którzy promują polską historię, jak chociażby Pan Jarosław Sokół (autor scenariusza do "Czasu honoru"). Następnym razem, przed wysuwaniem takich oskarżeń proszę pomyśleć. Pozdrawiam.
-
I Eskimosi, koniecznie pamiętajmy o Eskimosach!!!
-
Gratuluje Pani Katarzynie,autorce artykułu,zadam tylko jedno pytanie,a gdzie Polacy, Kazimierzanie,dołącza Pani do Pani Zadury,Stefańskiej,Wolnej...liczą się tylko Żydzi i ich kultura,jeszcze raz gratuluje.
-
Rozpłakałam się, nie wiem co powiedzieć ....
-
Już w XI wieku Wetrna Hora (później Wietrzna Góra i Kazimierz Dolny) była odwiecznym ośrodkiem (zwróćcie uwagę już wtedy odwiecznym) na skrzyżowaniu szlaków handlowych. Żydzi, a bardziej prawidłowo Chazarzy, obdarzeni wrodzoną zdolnością handlu i czerpania zeń korzyści zaczęli przybywać do Wetrnej Hory znacznie wcześniej, bo już w wieku VIII, a może nawet w VII w. n.e.. Przybywali oni tutaj ze swojego królestwa Chazarii szlakiem, tzw. trzecim, który prowadził przez wschodnie rubieże Europy, od Morza Czarnego, w górę Dniepru, przez Dźwinę, Prypeć i Wisłę i dalej nad wybrzeże Bałtyku. Nad Wisłą budowali już w wiekach VII-ym i VIII-ym swoje przyczółki handlowe. Stąd przywozili do Chazarii i dalej do cesarstwa bizantyńskiego bursztyn, skóry, miód i inne cenne towary. Łupić się im tutaj nie udawało, tak jak to czynili np. na terytoriach Bułgarów, gdyż napotykali na terytoriach Polan na silny, zorganizowany opór... (notatka z kronik perskich).
-
Na kółkach to zazwyczaj gości cyrk.Tutaj to zobaczymy " AKROBACJE " żydowską.Goldberg nie wystarcza.
-
Skoro cała jest zafałszowana, to nie ma różnicy, kto pisze :) Każdy zafałszowywuje!
-
Cała historia jest zafałszowana.
Zależy kto pisze. -
Cała historia Żydów kazimierskich jest zafałszowana.