Komentarze
-
Pod BYŁO: http://www.muzeumnadwislanskie.pl/index....
-
Relacji z "Miłości panieńskiej" trzeba teraz szukać na stronie www.muzeumnadwislanskie.pl pod BYŁO.
-
Więcej informacji na stronie Muzeum Nadwiślańskiego/muzeumnadwislanskie.pl/ w aktualnościach. Są też zdjęcia.
Kuncewiczówka zaprasza 15 sierpnia o godzinie 19.00 na kolejną prezentację dramatopisarstwa Marii Kuncewiczowej. Z okazji "Święta Marii” zobaczymy sztukę „Miłość panieńska”.
Maria Kuncewiczowa napisała tylko dwa dramaty: „ Miłość panieńską” z 1932 r. i „Dziękuję za różę” z 1950 r., który w Kuncewiczówce pokazano rok temu. W tym roku przyszła kolej na przedwojenną sztukę „Miłość panieńska”. Niewiele wiadomo o genezie tego utworu. Jak pisze Alicja Szałagan w monografii Marii Kuncewiczowej, temat sztuki musiał być pisarce bardzo bliski, skoro napisała go niezmiernie szybko – w ciągu trzech dni i nocy, później wprowadzając tylko niezbędne poprawki. Mimo że sztuka miała tylko 15 przedstawień – bardzo szybko wystawił ją po kilkumiesięcznych próbach warszawski Teatr Mały – i nie miała dobrych recenzji Wanda Michalakowa – kierownik Domu Marii i Jerzego Kuncewiczów zdecydowała się na przypomnienie tej nieznanej strony pisarstwa Marii Kuncewiczowej.
- Uważam, że wbrew pozorom dramat jest godny uwagi – mówi Wanda Michalak. – „Miłość panieńska” opowiada o bardzo trudnej decyzji, którą podejmuje główna bohaterka, a mianowicie o aborcji. Mnie najbardziej w tej sztuce zainteresowało coś, co nazwałabym infantylizmem głównych bohaterów – Inka i Ryszard są stłamszeni przez rodziców, którzy zdejmują ze swoich dzieci – dorosłych przecież ludzi – wszelką odpowiedzialność i sterują nimi wedle swej woli. Zadziwiające jest tkwienie pary głównych bohaterów w sytuacji dzieciątek, które na takie postępowanie rodziców pozwalają. Ten problem chciałam wyeksponować i w związku z tym w roli Ryszarda obsadziłam – co może wydać się kontrowersyjne – człowieka w wieku średnim, chcąc pokazać, że w każdym wieku można być takim dzieciątkiem – na utrzymaniu rodziców, we wszystkim ich słuchać i nie brać odpowiedzialności za swoje życie.
Miłość panieńska” w Kuncewiczówce to adaptacja sztuki Kuncewiczowej skrócona i wzbogacona o fragmenty dramatu Szekspira „Romeo i Julia”, co daje ciekawe efekty.
Scenariusz adaptacji: Wanda Michalak, reżyseria: Wanda Michalak i Tomasz Dedek – znany aktor teatralny i filmowy.
Obsada:
Inka - Anna Sniechórska - kulturoznawca
Ryszard - Adam Rosłoniec - pisarz, przedsiębiorca
Matka Inki - Anna Bożenna Matusiak - tłumaczka literatury pięknej
Ojciec Inki - Robert Sulkiewicz - twórca Festiwalu Klezmerskiego, przedsiębiorca
Przyjaciółka Inki - Ewa Wolna - pedagog, animatorka kultury
Matka Ryszarda - Jolanta Brennenstuhl - marszandka
Anielcia - Halina Kołodziejska - malarka
Ginekolog - Marcin Pisula - historyk, polityk
Pielęgniarka - Maja Garbal - licealistka
Merkucio - Jan Tuźnik - student Akademii Teatralnej w Białymstoku
Romeo - Maciej Romański - licealista
Julia - Katarzyna Kapłon - bibliotekarka, studentka animacji kultury
Ojciec Laurenty - Roman Wolny - geodeta, przedsiębiorca
Pani Kapulet - Wanda Konopińska - Michalak - kierownik Domu Kuncewiczów
W programie "Święta Marii":
Wykład dr Alicji Szałagan z Instytutu Badań Literackich PAN „Świadek cudu” - Maria Kuncewiczowa i strojna natura. Jest to trzeci już z kolei wykład o życiu i dziele pisarki, który wygłasza na zaproszenie Kuncewiczówki najwybitniejsza znawczyni życia i twórczości autorki "Cudzoziemki".
Inscenizacja dramatu Marii Kuncewiczowej pt. "Miłość panieńska"
Wystawa fotografii Pawła Romańskiego z realizacji filmu pt. Kaukaski dywanik (lipiec 2007) o Marii Kuncewiczowej i jej przyjaciółce Zofii Siedleckiej.
Zapowiada się kolejne ciekawe wydarzenie kulturalne i towarzyskie.
Maria Kuncewiczowa w swoim warszawskim mieszkaniu lata 30 XX w. Fot. z Narodowego Archiwum Cyfrowego
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (12)
-
adminka (gość)Relacji z "Miłości panieńskiej" trzeba teraz szukać na stronie www.muzeumnadwislanskie.pl pod BYŁO.
-
ksenia (gość)Więcej informacji na stronie Muzeum Nadwiślańskiego/muzeumnadwislanskie.pl/ w aktualnościach. Są też zdjęcia.
-
observer (gość)Myślę, że kiedy teatr porzuci Kuncewiczówkę i przejdzie, dajmy na to, do Muzeum Gombrowicza, to wystawi "Iwonę, księżniczkę Burgunda". A na razie będzie się trzymał Kuncewiczów. Czy coś w tym złego?
-
Anonim (gość)Tomasz Dedek - znany aktor. Skoro znany, to po co dodadwać, że znany? Olbrychski to po prostu Olbrychski, Gajos to Gajos, a Pan Dedek znany, bo znany (skądinąd).
-
olka (gość)żałuję, nie widziałem, ale wodnik szuwarek, jako komentator i recenzent od wszystkiego, rzucił pewne swiatło na wydarzenie. Dziękuję.
-
wodnik szuwarek (gość)I to prawda.Ale całe szczęscie ,że Kuncewiczowie więcej sztuk już nie popełnili...
Błagam o zmianę repertuaru!!! -
alias (gość)Bomba! Wierzyć się nie chciało, że to aktorzy-amatorzy: byli rewelacyjni.
-
Renata z Lublina (gość)Czy nikt tego nie oglądał? Chciałabym wiedzieć jak to wyglądało, bo dojechać nie mogłam... Czekam na jakieś opinie.
-
fan i fanka (gość)Byliśmy tam przed chwilą: nad Kuncewiczówką świeci słońce, komary (prawie) wytępione, przed ewentualntym deszczem ochronią namioty .....
-
Dom Kuncewiczów (gość)Szanowni Państwo, drodzy Przyjaciele! To juz dzisiaj: ŚWIĘTO MARII KUNCEWICZOWEJ rozpoczyna się o godzinie 7. wieczorem. Serdecznie zapraszamy.
-
Teatr Domu Kuncewiczów (gość)Wiadomość z ostatniej chwili: Tomasz Dedek i Kasia Kapłon nie wezmą udzialu w przedstaweniu. Pan Tomasz zostal odwołany do innych zajęć, Kasia - zachorowała, Mamy nadzieję spotkać ich przy innej realizacji teatralnej. Kto zastąpi piękną Julię? Zapraszamy do obejrzenia tej aktorki!