Komentarze
-
Impreza może i świetna, ale zależy dla kogo. Nie wiem jak w tym roku, ale rok temu, trasa prowadziła też przez Zawadę i naprawdę szkoda mi było ludzi, którzy zdezorientowani, próbowali wyjechać z pensjonatu Siódmy Las. Droga prowadziła przez trasę rajdu, o którym dowiadywali się dopiero przy spotkaniu z rowerzystami na krętej i leśnej drodze. Rajdowcy pozdrawiali ludzi w samochodach wyjątkowo soczystymi pozdrowieniami, jeden nawet próbował kopnąć w drzwi auta. Rajd rajdem, ale takie nieprzyjemności się zdarzały. Tym bardziej, że rowerzyści jeździli przez większość dnia.
-
Świetna impreza gratulacje dla Piotra Rafała
Przez najpiękniejsze zakątki Kazimierskiego Parku Krajobrazowego poprowadzi trasa szóstego etapu największej w Polsce imprezy MTB dla amatorów organizowanej przez legendę polskich sportów rowerowych – Cezarego Zamanę. Impreza startuje 7 czerwca w Puławach.
Puławski etap wyścigu Merida Mazovia MTB Marathon rozegrany zostanie na czterech dystansach dostosowanych do grup wiekowych. Dzieci pojadą na dystansie Hobby (7 km), natomiast dorośli – na dystansach: Fit (28 km), Mega (55 km) oraz Giga (86 km). We wszystkich konkurencjach weźmie udział w sumie ponad 660 zawodników.
W porcie Marina Puławy na kibiców czekają imprezy towarzyszące: zawody rowerowe dla najmłodszych pod patronatem Telewizji MiniMini+
Siódmy etap Merida Mazovia MTB Marathon 2014 rozegrany zostanie dzień później - 8 czerwca - w Nałęczowie. Do Kazimierza impreza zawita 21 września.
Fot. Archiwum Portalu, 2013.
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (2)
-
Kunta KinteImpreza może i świetna, ale zależy dla kogo. Nie wiem jak w tym roku, ale rok temu, trasa prowadziła też przez Zawadę i naprawdę szkoda mi było ludzi, którzy zdezorientowani, próbowali wyjechać z pensjonatu Siódmy Las. Droga prowadziła przez trasę rajdu, o którym dowiadywali się dopiero przy spotkaniu z rowerzystami na krętej i leśnej drodze. Rajdowcy pozdrawiali ludzi w samochodach wyjątkowo soczystymi pozdrowieniami, jeden nawet próbował kopnąć w drzwi auta. Rajd rajdem, ale takie nieprzyjemności się zdarzały. Tym bardziej, że rowerzyści jeździli przez większość dnia.