Marek Ravski i jego piosenki towarzyszą Festiwalowi Muzyki i Tradycji Klezmerskiej od początku jego istnienia. W tym roku śpiewak zaproponował kazimierskiej publiczności festiwalowej recital „Jak drogie są wspomnienia”. Usłyszeliśmy piosenki skomponowane przez Jerzego Petersburskiego, Henryka Warsa, Artura Golda, z tekstami między innymi Mariana Hemara popularne mimo upływu lat. O miłości, przeznaczeniu, `wszystkie pełne optymizmu i radosci życia. Tytuł recitalu w formie pytania niejako domagał się odpowiedzi. I publiczność takiej odpowiedzi udzieliła – nie tylko gorąco oklaskując Marka Rawskiego, któremu na instrumentach klawiszowych towarzyszył Mariusz Dobrawski – ale i śpiewając piosenki znane z przedwojennych filmów, które choć czarno białe wciąż oddziałują na naszą wyobraźnię i wciąż wzbudzają emocje. Wspomnienia okazały się więc bardzo drogie włącznie z tym o Leonie Blanku, którego nieoczekiwanie zabrakło podczas tego festiwalu. Ravski specjalnie dla niego zaśpiewał smutną pieśń w jidysz „Mazeł” (Przeznaczenie, los).

Smutek nie zdominował jednak koncertu prowadzonego w ciepłym żartobliwym tonie. Recital przerodził się więc w sympatyczny muzyczno – słowny dialog miedzy artystą i słuchaczami, którzy w rezultacie nie chcieli wypuścić artystów ze sceny. A przybyli na koncert bardzo licznie – nie dla wszystkich starczyło miejsc siedzących, wiele osób stało w drzwiach, wiele siedziało na podłodze tuz przed sceną. Na bis Ravski przygotował partię solową ze „Skrzypka na dachu”, choć nie było to jego ostatnie słowo. Mimo jeszcze jednego utworu na bis prim, publiczność wychodziła z synagogi z niedosytem. Na pewno nie zabraknie ich na koncercie Marka Ravskiego za rok. Jakie piosenki wyczaruje wtedy swoim fantastycznym, ciepłym, niskim głosem, którym posługuje się z wielką umiejętnością, wspartą talentem aktorskim, przekonamy się podczas czwartej edycji festiwalu klezmerskiego.

Posłuchajmy, Jak drogie są wspomnienia…
 

Utwór 1 - Pobierz Mp3 (1,53 MB)
Utwór 2 - pobierz Mp3 (1,92 MB)