Są tacy twórcy, których nie sposób opisać w kilku słowach. Nie wystarczy też jedno spotkanie, by zaprezentować całokształt twórczości. Dlatego też na Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, co roku przygotowywana jest czyjaś retrospektywa. W tym roku gościem specjalnym tego cyklu jest Marek Koterski.
Marek Koterski opisywany jest jako najbardziej przenikliwy współczesny analityk polskiej duszy. Jest reżyserem filmowym i teatralnym, dramaturgiem i scenarzystą. Urodził się w 1942 roku. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim, ale studiował także historię sztuki i malarstwo. W 1971 roku ukończył łódzką filmówką.
Jest twórcą kilkunastu filmów dokumentalnych oraz fabularnych. Na tegorocznym Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi możemy zapoznać się z twórczością Marka Koterskiego. A wszystko to za sprawą wspaniałego cyklu, czyli chronologicznego przeglądu twórczości artystycznej - retrospektywy.
Podczas spotkania reżysera z widzami, mieliśmy okazję poznać nieco bliżej zarówno samego twórcę, jak i filmy, które stworzył. Pytano Marka Koterskiego o przebieg jego kariery oraz o to czy w jakiś sposób to sobie zaplanował. Pytano o początki i pierwsze filmy, które szczególnie na młodych widzach robią ogromne wrażenie.
- Moja, nazwijmy to kariera nie była zaplanowana punkt po punkcie - mówi Marek Koterski. - Teraz, po latach wygląda to jak jakaś droga zawodowa, o pewnej logice. Ale nie tak to wszystko wyglądało. Po szkole, tak jak wszyscy byłem asystentem i drugim reżyserem. Trwało to cztery lata i byłem chyba najgorszym asystentem jakiego nosiła ziemia. Dziś po latach dziękuję wszystkim tym reżyserom, którzy nie wyrzucili mnie wtedy z planu. Ja takiego asystenta, jakim kiedyś byłem, bez wątpienia bym wyrzucił. Bo zamiast skupić się na pracy, na powierzonych mi zadaniach, ciągle myślałem o czymś swoim.
O czym jeszcze Marek Koterski opowiadał podczas spotkania? Zachęcamy do obejrzenia nagrań video.
Co jeszcze przed nami? Oto program:
1 sierpnia, godz. 12.30 - "Dzień świra"
miejsce: Kino PGE
2 sierpnia, godz. 20.00 - "Nic śmiesznego"
miejsce: GOK, Janowiec
3 sierpnia, godz. 10.00 - "Życie wewnętrzne"
miejsce: Kino PGE
4 sierpnia, godz. 18.30 - "Pieśń wojenna", "Porno, "Przyszłość"
miejsce: Kino Allianz
Fot. Mateusz Stachyra
Skomentuj
Dodane komentarze (2)
-
@pijany znad Grodarza, i wciąż zostawiasz duży margines: zawsze można sądzić, że tych "niektórych" jest więcej :-)
-
" O Marku Koterskim
Jego życiopisanie jest ekshibicjonizmem pozornym. Twórca Dnia świra sprowadza siebie do poziomu absolutnej przeciętności, po to by każdy mógł się w jego bohaterze odnaleźć.(...) nie mieliśmy w naszym kinie po Kieślowskim autora tak konsekwentnego."
Drodzy Kazimierzacy. Tacy jesteśmy. Niech nam sie nie wydaje,, ze pochodzimy w prostej linii od Kazimierza Wielkiego. No. Może niektórzy, tak.
Jego życiopisanie jest ekshibicjonizmem pozornym. Twórca Dnia świra sprowadza siebie do poziomu absolutnej przeciętności, po to by każdy mógł się w jego bohaterze odnaleźć.(...) nie mieliśmy w naszym kinie po Kieślowskim autora tak konsekwentnego."
Drodzy Kazimierzacy. Tacy jesteśmy. Niech nam sie nie wydaje,, ze pochodzimy w prostej linii od Kazimierza Wielkiego. No. Może niektórzy, tak.