Podobne
Komentarze
-
SUPER IDEA JEŚLI KTOŚ MA WATPLIWOŚCI PROSZE SOBIE ZROBIĆ WYCIECZKE 500 KM NA ROWERKU A PÓŹNIEJ SIE NAŚMIEWAĆ
-
był ten maraton ? bo ja nie widziałem żadnego kolarza na rynku prucz kilku turystów na rowerach
-
Rafał Suszek jest the best!!!
Rowerzyści wystartują w tym maratonie już po raz trzeci. Z roku na rok podwyższając poprzeczkę, chcą obecnie pokonać 500 km w 22 godziny! To duże wyzwanie i ogromny wysiłek. – mówi Rafał Suszek – organizator maratonu. – Każdy z nas straci na wadze 4 – 5 kg. – Rozpoczynamy w Puławach spod Urzędu Miasta w samo południe. Następnie kierujemy się na północ – w kierunku Dęblina, przez Maciejowice, Stoczek Łukowski, Łuków, Białą Podlaskę. Dalej zmierzamy w kierunku Parczewa, Puchaczowa, Trawnik, Bychawy, Kraśnika, Annopola, Opola Lubelskiego, Nałęczowa, Wierzchoniowa i kończymy w Kazimierzu Dolnym na rynku. To daje 500 km, które – jestem o tym przekonany – pokonamy w ciągu 22 godzin – deklaruje organizator maratonu. – Chcemy w ten sposób popularyzować nie tylko turystykę rowerową, ale także zwrócić uwagę na atrakcyjność terenu, z którego pochodzimy – Kazimierza Dolnego i okolic – pięknych okrągły rok!
Obawy? – zastanawia się Rafał Suszek. – Obawiamy się warunków atmosferycznych, chociaż ze wstępnych prognoz można się spodziewać 24 stopni Celsjusza – to optymalna temperatura. I kryzysu.
Chociaż z tym ostatnim maratończycy powinni sobie poradzić bez problemu. Rafał Suszek ma na to wypróbowany sposób – wizualizację.
- Wystarczy wyobrazić sobie coś przyjemnego, na przykład, że jest się już na mecie – mówi. – Często wspomina o tym Robert Korzeniowski. Ważne jest, jak mówi Jaś Mela, niepełnosprawny zdobywca obu biegunów – pozytywne nastawienie. To zawsze pomaga.
W niedzielę 23 lipca maratończycy wjadą na kazimierski rynek od strony Bochotnicy. Przywitajmy ich gromadnie.
Tak było w ubiegłym roku. Z archiwum Rafała Suszka
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (8)
-
KAROL (gość)SUPER IDEA JEŚLI KTOŚ MA WATPLIWOŚCI PROSZE SOBIE ZROBIĆ WYCIECZKE 500 KM NA ROWERKU A PÓŹNIEJ SIE NAŚMIEWAĆ
-
rudy (gość)był ten maraton ? bo ja nie widziałem żadnego kolarza na rynku prucz kilku turystów na rowerach
-
biker (gość)Jak się nic nie dzieje źle, jak się coś dzieje to też żle. A najlepiej wychodzi narzekanie. Chłopaki nie przejmujcie się, trzymam za was kciuki i życzę powodzenia.
-
Halina (gość) (gość)Zgadzam się z Donatem - to nie jest promocja turystyki rowerowej, tylko bicie kolejnego rekordu w rodzaju zjedzenia stu hamburgerów w ciągu 10 minut. A dla Kazimierza promocją są imprezy typu ostatniego festiwalu klezmerskiego.
-
Donat (gość)ps.ja z niepelnosprawnym synem (on na handbike"a ja na rowerze) przejezdzamy dziennie 100 km.
-
Donat (gość)witam
to nie jest turystyka rowerowa (wiem coś o tym sam ja uprawiam )tylko sprawdzenie ludzkiej wytrzymalosci a Kazimierza i okolic nie ttrzeba reklamowac jak tak dalej pojdzie to zadepcza naszego ukochanego Kazika w ktorym i ja sie urodzilem
pozdROWERKI...