Za oknem piękna pogoda. Wiosna, chciałoby się powiedzieć, ale w powietrzu wciąż czuć zimę. To pewnie dlatego jest tak pięknie, że dziś święto miłości. Specjalnie dla Państwa w klimacie walentynkowo - tłustoczwartkowym tekst Ewy Pisuli - Dąbrowskiej z książki "Dwa brzegi ponad tęczą".
„Pierwsza miłość jest jak piętka świeżego chleba”. Matka Teresa z Kalkuty
Siedzieli w zacumowanej na brzegu rzeki łódce, właściwie to w starej krypie. Spracowanej, drewnianej, staromodnej.
Krypa zaprosiła ich wyślizganymi deskami-ławeczkami.
Siedzieli, a rzeka płynęła leniwie.
Woda się iskrzyła, bo słońce na nią patrzyło.
Na jednej desce ona, na drugiej on, miłość jeszcze szkolna.*
Przyjechał z daleka, ale zanim, to przekonywał, że już dwa razy stracił przytomność, że życie kruche, że nie widzieli się parę lat, więc...
„Spotkaj się — namawiał ją mąż — wiem, jak jest kruche”.
Pytała go przez telefon zanim i w trakcie nad tą rzeką też pytała:
„Po co?”
„Nie wiem — odpowiadał — ale będę wiedział".
Gdy wrócił do siebie, z daleka wytłumaczył jej to jak facet, krótko:
„Chciałem pobyć, sprawdzić, czy jestem w całości, czy w kawałkach”.
Gorący piasek nad rzeką, słońce, co patrzyło, i ona byli jego papierkiem lakmusowym.
Jak mu się zabarwił? Nie wiem.
Podduszonego pączka, który został mu z drogi, pokroiła na kilka części.
„Pączek na sześć”, powiedział.
Dlaczego policzył te kawałki, dlaczego zwrócił na to uwagę?
Czy tak podany pączek to było już przyjęcie?
-----------------------------------------------
* „Nie, ta sztuczka się nie uda... Jak można wytłumaczyć prawami chemii i fizyki tak ważny biologiczny fenomen, jakim jest pierwsza miłość?” (Albert Einstein).
Ewa Pisula - Dąbrowska, "Dwa brzegi ponad tęczą", Wydawnictwo Zysk i Spółka, Poznań 2012
Fot. Z archiwum Ewy Pisuli - Dąbrowskiej
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (1)
-
pijany znad GrodarzaFajny facet ten mąż. Rozumiał czym jest Pierwsza Miłość, a jednocześnie kochał , bo wiedział, że wzajemnie.
Ślicznie napisane.
Ślicznie napisane.