W Kazimierzu powstało muzeum klocków. Raj dla dzieci i dorosłych, także dla miłośników Kazimierza.
Kazimierskie Muzeum Klocków zrodziło się z miłości do budowania z kolorowych elementów Lego, która łączy pokolenia – fascynuje i małych i tych, którzy epokę Piotrusia Pana mają już za sobą. Ta właśnie miłość i pasja układania nowych światów sprawiła, że niewielką przestrzeń trzech pomieszczeń podziemi Knajpy Artystycznej, które z najnowszej historii wciąż pamiętają czasy galerii sztuki i księgarni, wypełniły kolorowe klocki w różnych konfiguracjach.
- Mamy tu między innymi jeden z nowszych zestawów – miasto Lego Ninjago, mamy Lego Movie 2: Witajcie w Apokalipsburgu, ruchome wesołe miasteczko, pociąg świętego Mikołaja – mówi Anna Śniechórska – Janik z Kazimierskiego Muzeum Klocków. – Niesamowite wrażenie robi makieta Kazimierza Dolnego, na którą tak długo wszyscy czekaliśmy. Odwiedziło nas już wielu kazimierzaków i zgodnie stwierdzili, że to zupełnie inne spojrzenie na Kazimierz, ale trafione w dziesiątkę!
Makieta Kazimierza przedstawia centrum Miasteczka w całości ułożone z klocków Lego. Klasztor, zamek, fara, kamieniczki Przybyłów z mnóstwem zdobień, studnie na rynku, na którym znalazły się i płótna malarzy, jatki, plac zabaw, a na nim nie tylko huśtawki, ale nawet słupy elektryczne, Góra Trzech Krzyży – ciut niższa niż w rzeczywistości, ale za to z krzyżami, Grodarz płynący w obniżeniu, auta jadące uliczkami, prywatne domki, wzgórza. W niektórych budynkach można podejrzeć sekretne życie kazimierzaków. Wszystko z klocków. 100 tysięcy elementów! Pół roku pracy, począwszy od wykonania fotografii Kazimierza, przez projekt komputerowy po składanie z klocków poszczególnych budowli, które dopiero w muzeum zostały złożone w całość.
- To moja pierwsza tego typu makieta, która wyszła z mojej pracowni, gdzie cała przestrzeń została stworzona z klocków Lego. To było dość trudne: formowanie terenu, wytyczanie uliczek, ustawianie budynków pod kątem. Technicznie makieta jest trudna, bo na małej przestrzeni trzeba zmieścić bardzo dużo elementów, tutaj w skali 1:100. Dodatkowo Kazimierz jest starym miastem, stąd budynki są małe, wielokrotnie przebudowywane, mają dużo skosów.
Najtrudniejsze były te budynki, które właśnie są ustawione pod katem, łamane, jak te na rynku, gdzie jest bardzo dużo zdobień, bardzo duża ilość szczegółów. Umieszczenie ich na makiecie przysporzyło mi dużo problemów – mówi Mateusz Kustra profesjonalny budowniczy z klocków Lego.
Makieta pokazuje nie tylko Kazimierz z zewnątrz, ale pozwala też podpatrzeć sekretne życie kazimierzaków.
- Przekroje, które znalazły się na makiecie sprawiły mi najwięcej przyjemności. Moim konikiem są szczegóły. To dla mnie największa zabawa. Dlatego też zdecydowałem się – w miejscach, gdzie budynki zostały przecięte – na ukazanie ich środka, co jest bardzo trudne technicznie, bo budynki muszą być stabilne, a nie można zastosować żadnych wzmocnień w wewnątrz, jedynie same ściany muszą utrzymać ciężar budynku – mówi Mateusz Kustra.
Możemy nawet zajrzeć do wnętrza fary!
- Próbowałem jak najwierniej odzwierciedlić wnętrze poprzez klocki, co oczywiście było dość trudne, ponieważ ograniczone są kształty klocków oraz ich kolory, ale wielu zwiedzającym przypadło to jednak do gustu – mówi Mateusz Kustra.
Zwiedzające rodziny z dziećmi w Kazimierskim Muzeum Klocków chwalą zarówno poszczególne makiety standardowe Lego, jak i samą makietę Kazimierza.
– Makieta robi wrażenie – mówi Przemysław Ochantel ze Śląska, który muzeum zwiedzał z rodziną na koniec pobytu w Kazimierzu. – Najpiękniejsze są charakterystyczne kamieniczki Przybyłów w rynku.
- Wszystko jest super! – dodaje mała Agnieszka Ochantel. – Wszystko mi się tu podoba!
I takie są wrażenia większości zwiedzających, zwłaszcza że dotąd w Kazimierzu nie było podobnej atrakcji dla dzieci.
- Serce nam się raduje. Jesteśmy zachwyceni reakcjami odwiedzających – mówi Anna Śniechórska – Janik z Kazimierskiego Muzeum Klocków. – Okazuje się, że zrobiliśmy coś, co naprawdę ludziom sprawia przyjemność. O to nam właśnie chodziło.
Kazimierskie Muzeum Klocków w podziemiach Knajpy Artystycznej ul. Senatorska 7 czynne od wtorku do niedzieli w godzinach 10:00 – 19:00. Bilety: normalny 5zł, ulgowy 3zł, rodzinny 2+1 i 2+2 12 zł, rodzinny 2+3 15 zł.