To już tradycja. W samo południe na rynek zajeżdżają wozy strażackie i - niezależnie od pogody - polewają wszystko dookoła strumianiami wody. Na szczęście, oczywiście. Zanim jednak to się stanie, kazimierska studnia przeżywa istne oblężenie. Bo przecież - też zgodnie z tradycją - nie można przepuścić żadnej dziewczynie. Na szczęście, oczywiście!
Fotoreportaż Mateusza Stachyry
Skomentuj
Dodane komentarze (4)
-
a Fernezego nie widać na zdjęciach..... jaka szkoda...
-
oj tak :/ trochę się pospieszyli niestety i mój mały strażak Zbyś był niepocieszony. Ale impreza super :) pozdrawiamy Strażaków i Kazimierzaków!
-
Polemizuj:-)
-
Jeśli 11:40 to w samo południe to będę polemizować.