Komentarze
Muzeum Nadwiślańskiemu trzeba więcej pieniędzy. Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym boryka się z kłopotami finansowymi. Aby nie zamykać roku stratą, potrzeba mu około 300 tys. zł. Na razie nie wiadomo, czy muzeum otrzyma dodatkowe pieniądze.
Obecnie zaległości płatnicze muzeum sięgnęły około 100 tys. zł. To zobowiązania wobec kontrahentów, m.in. agencji ochrony pilnującej obiektów. Miesięcznie kosztuje to 40 tys. zł. Na wynagrodzenia pracowników muzeum potrzeba ponad 60 tys. zł.
- Miesięczna rata dotacji wynosząca 120 tys. zł z trudem wystarcza na prowadzenie działalności. Ubiegamy się w Urzędzie Marszałkowskim o większą pomoc finansową - mówi Tadeusz Rozłowski, dyrektor Muzeum Nadwiślańskiego.
Już wiadomo, że muzeum nie skorzysta z mecenatu państwa, bo pieniędzy z tego źródła w tym roku nie będzie. Na początku roku muzeum wystąpiło o 1,2 mln zł. W czerwcu okazało się, że nie ma co liczyć na mecenat państwa.
Pieniądze są potrzebne m.in. na remont Kuncewiczówki, kupionej przez samorząd województwa. W tym roku willa dołączyła do obiektów prowadzonych przez Muzeum Nadwiślańskie. Placówka przygotowuje dokumentację, kosztorysy i pozwolenia dotyczące remontu Kuncewiczówki. Na razie pieniędzy na ten cel nie ma. Dyr. Rozłowski mówi, że według wstępnych szacunków na remont willi potrzeba około 340 tys. zł. Pozwolenie na budowę będzie ważne dwa lata.
Oprócz remontu budynku, zagospodarowania wymaga też teren wokół niego. Trzeba wydzielić strefy, by goście mogli uczestniczyć w imprezach na wolnym powietrzu. Alejki muszą być przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
- Jeśli będzie gotowa dokumentacja dotycząca Kuncewiczówki, to w porozumieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków wystąpimy do ministra kultury o pieniądze na remont - informuje dyr. Rozłowski. - Podstawą do ubiegania się o nie jest posiadanie przez muzeum dokumentacji technicznej i pozytywna opinia konserwatora.
Na razie Kuncewiczówka generuje koszty. Jej utrzymanie wraz z płacami personelu to wydatek około 100-150 tys. zł rocznie. W założeniu muzeum nie jest to jednak placówka nastawiona na zysk.
STAN POSIADANIA
Muzeum Nadwiślańskie otrzymuje ponad 2 mln zł dotacji z Urzędu Marszałkowskiego. 80 proc. tej kwoty pochłaniają wynagrodzenia pracowników. - Pensje nie są kominowe - zastrzega dyr. Tadeusz Rozłowski. Reszta dotacji idzie na utrzymanie obiektów prowadzonych przez muzeum. Jest ich 19. Oprócz Kuncewiczówki to m.in. zamek w Janowcu, dwa spichlerze, kilka dworów i renesansowa kamienica. Imprezy kulturalne i zakup eksponatów finansowane są z dotacji i działalności gospodarczej. W tym roku muzeum wypracowało ponad 750 tys. zł ze sprzedaży biletów wstępu, dzierżawy nieruchomości i imprez komercyjnych, głównie na zamku w Janowcu.
Hanna Bednarzewska
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
ROK 2005 (MAJ-PAŹDZIERNIK) - IMPREZY W DOMU KUNCEWICZÓW
MAJ. Spotkanie pierwsze z kulturą wyrosłą z ducha judaizmu w cyklu „Obecność i ślad":
promocja książki Stanisława Krajewskiego pt. 24 komentarze do Tory dla nawet najmniej religijnych spośród nas, wystawa wycinanki żydowskiej Moniki Krajewskiej, występ aktora Jerzego Stanka, czytającego fragmenty esejów Jerzego Kuncewicza, koncert zespołu muzycznego „MaesTrio"grającego muzykę Międzywojnia.
CZERWIEC. Spotkanie z kulturą ukraińską w cyklu „Sąsiedzi" pt. Libertas:
promocja tomu poezji ukraińskiej pt. Wiersze zawsze są wolne w tłumaczeniu Bohdana Zadury, projekcja filmu Mirosława Dembińskiego pt. Krasnoludki jadą na Ukrainę, prezentacja polskiej wersji przeboju „pomarańczowej rewolucji „Nas ne podolate" zrealizowanej przez red. Roberta Leszczyńskiego.
LIPIEC. Spotkanie 1,2,3 w cyklu „Semper in altum" - „Zawsze wzwyż":
trzy koncerty młodych instrumentalistów z Kazimierza -Rafała i Igora Michalskich oraz Karola Bartoszewicza (utwory na fortepian, altówkę i skrzypce)
SIERPIEŃ. Spotkanie z kulturą białoruską w cyklu „Sąsiedzi"pt. Prostyje reczy:
promocja tomu prozy białoruskiej pt. Białoruś, kraina za wysokimi górami, spotkanie z tłumaczka literatury rosyjskiej i białoruskiej – Małgorzatą Buchalik, prezentacja muzyki z płyty Narodny albom, wystawa litografii Małgorzaty Dmitruk , asystentki z warszawskiej ASP, wychowanej z kulturze białoruskiej i polskiej, występ aktora Ryszarda Stępnia, czytającego wybrane fragmenty z promowanego tomu.
WRZESIEŃ. Tempus nostrum est - wystawa prac najmłodszych artystów Kazimierza Dolnego:
malarstwo Pauliny Kalinowskiej, Michała Reszki i Dominika Jałowinskiego.
PAŹDZIERNIK – inaguracja działaności Wydawnictwa „Klematis” przy Domu Marii i Jerzego Kuncewiczów w Kazimierzu Dolnym:
promocja tomu poezji pt. Sąd dostateczny prof. Krzysztofa Ziarka z Buffalo University, NY
LISTOPAD - ZAPOWIEDŹ:
wydanie pierwszego numeru pisma literackiego „Klematis-Mirt”.