Do końca roku gotowy ma być nowy szlak turystyczny w Kazimierzu – śladami Marii Kuncewiczowej. Dom Kuncewiczów oddział Muzeum Nadwiślańskiego wygrał w konkursie grantowym „Adamed dla Seniora” środki na sfinansowanie tego przedsięwzięcia. Jakie miejsca chcielibyście Państwo odwiedzić, wędrując tym szlakiem?
Trwa praca nad opracowaniem szlaku „Kazimierz dwóch księżyców”, którym powędrujemy po Kazimierzu śladami Marii Kuncewiczowej i bohaterów jej zbioru opowiadań „Dwa księżyce”. Trasa została wstępnie wyznaczona przez geografa, krajoznawcę, autora wielu przewodników turystycznych, Stanisława Turskiego, który pracuje również nad przygotowaniem specjalnego przewodnika. Znajdą się na niej:
- Dom Kuncewiczów
- dom Reginy Białowiejskiej
- pensjonat Świtezianka
- Grodarz
- Mały Rynek
- Synagoga
- ul. Krzywe Koło
- restauracja U Berensa
- Fara
- Rynek
- Klasztor Franciszkanów – Reformatów
- cmentarz
- Za pośrednictwem Kazimierskiego Portalu Internetowego zwracamy się do Państwa o pomoc w konsultacji miejsc na szlaku „Kazimierza dwóch księżyców” – mówi Monika Januszek Surdacka kierownik Domu Kuncewiczów Oddziału Muzeum Nadwiślańskiego. – Czy Państwa zdaniem należałoby wpisać na mapę jeszcze jakąś lokalizację?
Uwagi i propozycje można kierować do końca października bezpośrednio do Domu Kuncewiczów pod adresem kuncewiczowka@mnkd.pl lub bezpośrednio zamieszczać w komentarzach pod artykułem.
Szlak „Kazimierz dwóch księżyców” jest ofertą turystyczną kierowaną głównie do seniorów, chociaż nie tylko. W ramach projektu dla zorganizowanych grup seniorów z całej Polsk organizowane będą bezpłatne spacery po Kazimierzu nową trasą.
- Szczególne zaproszenie zostanie skierowane do słuchaczy Uniwersytetów Trzeciego Wieku, członków klubów czytelniczych oraz kuracjuszy wypoczywających w Nałęczowie – deklaruje Monika Januszek - Surdacka.
Skomentuj
Dodane komentarze (10)
-
Gratulujemy pomysłu i pozyskania sponsora na opracowanie szlaku. Coś w końcu pozytywnego się wydarzyło. Trzymamy kciuki
-
Błagam, niech ktoś zabroni komentować kazimierskich wydarzeń niejakiemu Harry'emu. [wymoderowano]szkoda faceta, ale po co pozwalać mu na komentarze. dziękuję. Mirka
-
droga mirko!!
zyjemy w wolnym(teoretycznie)kraju...i w zasadzie KAZDY może się odezwac...ty mnie ze swoim komentarzem wyglądasz na pomoc sprzątaczki biurowej!!....wiec grzecznie proszę....zamknij buzie!!
Harry
-
-
W imieniu osób przygotowujących szlak literacki "Kazimierz dwóch księżyców" serdecznie dziękuję za odzew i uwagi. Uwzględniliśmy Państwa sugestie szanując przy tym własność prywatną posesji, które chcieli Państwo na nim znaleźć. Obecnie korygujemy teksty, uzupełniamy ikonografię (chcemy wykorzystać głównie stare zdjęcia z zasobów archiwum MNKD) i rozpoczynamy skład przewodnika dla potrzeb drukarni. Liczę na to, że na premierowy spacer po Kazimierzu śladami Kuncewiczów i bohaterów opowiadań z cyklu "Dwa księżyce" wybierzemy się jeszcze w tym roku. Oczywiście, apetyt rośnie w miarę szperania w archiwach - marzą nam się fundusze na opracowanie podobnych tras dedykowanych architektom Janowi Koszczyc-Witkiewiczowi i Karolowi Sicińskiemu. Warto także opracować przewodnik związany z kazimierską nekropolią. Być może uda się na powyższe działania pozyskać sponsora w przyszłości.
ps. do Harry'ego. Dom Kuncewiczów nie jest z desek, ja nie pijam kawy, a starość (albo jak Pan/Pani woli -"klimakt") też mi jeszcze nie doskwiera. Pana/Pani wpisy tylko zachęcają mnie do działania. Serdecznie za nie dziękuję w imieniu swoim, pracowników naszego oddziału i wszystkich wolontariuszy wspierających nas z uwagi na pamięć o "jakichś tam Kuncewiczach".-
droga pani....jeżeli jest tak jak Pani pisze....to czemu pozwolila pani fotografowi na zamieszczenie tak tak nieudanego zdjecia??
również serdecznie pozdrawiam
Harry
-
-
Zgadzam się z Olo i Gabi, że na tej trasie powinny być również prywatne domy związane z Państwem Kuncewiczami, w których bywali, i w których mieli przyjaciół. Warto podczas spaceru zatrzymać się przy ogrodzeniu tych domów i powspominać, co łączyło Panią Marię i Pana Jerzego z ich mieszkańcami. To byłyby naprawdę ciekawostki. Rynek duży i mały, Klasztor, Farę, Synagogę zna kazdy turysta, gdyż znajdują się one w programie zwiedzania każdej wycieczki. Znajdźmy miejsca specjalnie związane z Państwem Kuncewiczami, szczególnie im bliskie, coś co sprawi że ta trasa będzie wyjątkowa☺
-
gdyby nie Kazimierz--to najprawdopodobniej nie było by ni widu ni slychu o jakichś tam Kuncewiczach!!......siedzi tam w tej willi z desek jakas baba na klimakcie (przy kawie)i tam...deliberują...o czym...nie trudno się domyslec!!....no bo skoro sa tacy--och--ach....to czemu o nich jest tak cicho??
-
-
Super pomysł. Gratuluję :)
-
Dwór Michalaków, Willa Pruszkowskiego.
-
Ale to przecież domy prywatne. Właścieciele mają na szczęście prawo do prywatności i spokoju, a nie żeby im ktoś przeszkadzał.
-
Ale Państwo Kuncewiczowie bywali w tych domach, można pod bramą poopowiadać o historiach z tym związanych.
-
-
Szynkwas Jankiela do trasy pasuje.!
-
Co można opowiedzieć o restauracji U Berensa, skoro od wielu lat miejsce po niej straszy swym widokiem. Czy władze Kazimierza nie potrafią zmienić tej sytuacji?
-
Wiele można opowiedzieć. Bywali tam znani ludzie, niektórzy nawet pozostawili po tych wizytach wspomnienia. Ale rozumiem rozżalenie. Ja też z przykrością spoglądam na to miejsce.
-
-
Wspaniały pomysł - pachnie promocją miasta :)
-
Doskonały pomysł :) Życzę powodzenia i wytrwałości...
ps. do Harry'ego. Dom Kuncewiczów nie jest z desek, ja nie pijam kawy, a starość (albo jak Pan/Pani woli -"klimakt") też mi jeszcze nie doskwiera. Pana/Pani wpisy tylko zachęcają mnie do działania. Serdecznie za nie dziękuję w imieniu swoim, pracowników naszego oddziału i wszystkich wolontariuszy wspierających nas z uwagi na pamięć o "jakichś tam Kuncewiczach".