Dworzec PKS w Kazimierzu Dolnym nie istniał ponad trzy lata. Teraz, choć nowy obiekt cieszy oczy, nadal jest zamknięty. Jak się okazuje, powodem jest brak… dzierżawcy.
Kazimierz Dolny może się w końcu poszczycić nowym dworcem PKS. Obiekt ten, tak jak zapowiadano, nie różni się zbytnio od pierwowzoru, czyli drewnianego przystanku, który spłonął w 2005 roku. Jednak droga, do wybudowania tego dworca była długa i kręta.
Początkowo prac przy odbudowie obiektu podjęła się spółka „Ruch”, która miała być również dzierżawcą dworca. Pod koniec kwietnia br. spółka wycofała się jednak z inwestycji i Urząd Miasta sam musiał wyłożyć pieniądze, by odbudować przystanek. Już od początku listopada, nowy dworzec mogą podziwiać wszyscy.
- Cały projekt został zrealizowany w sposób prawidłowy, zgodny z założeniami – mówi burmistrz Kazimierza Dolnego, Grzegorz Dunia.
6 listopada odbył się przetarg na dzierżawę budynku. Mimo tego, że pojawiło się trzech chętnych, nikt nie dał wymaganego postąpienia, czyli nie przebił kwoty wywoławczej, co sprawiło, że przetarg miał wynik negatywny. W związku z tym, że nie wybrano dzierżawcy, ogłoszono drugi przetarg, który odbędzie się ok. 20 grudnia.
- Postanowiliśmy zmniejszyć stawkę wyjściową – mówi Grzegorz Dunia. - Mamy nadzieję, że w końcu znajdzie się ktoś, to będzie chciał ten obiekt dzierżawić przez trzy kolejne lata.
Czy tak będzie na pewno, przekonamy się wkrótce. Jak na razie część kubaturowa obiektu jest zamknięta w obawie przed dewastacją. Jest jednak wykonane zadaszenie, a niedługo pojawią się również ławeczki, więc jakby nie patrzeć – wszystko powoli zmierza w dobrym kierunku.
Od 8 listopada na teren przystanku zajeżdżają znów autobusy komunikacji MZK Puławy, które na czas remontu zatrzymywały się na parkingu miejskim przy stacji paliw. By powrócił tu normalny ruch autobusowy, trzeba jeszcze poczekać do zakończenia remontu ulicy Nadrzecznej.
Skomentuj
Dodane komentarze (17)
-
W drugim przetargu nie było NIKOGO chętnego nawet już za 1800zł.A co na to guru kazimierskiego small businnesu?
-
Trzy osoby wpłaciło wadium,czytaj: zaakceptowało warunki przetargu łącznie z ceną wywoławczą, w momencie przetargu nie przystąpiły do licytacji. Chyba dobrze się znały,że tak uznały :-). Po co łapac króliczka, kiedy zabawa jest kiedy się go goni.
-
Jeszcze jeden bolkowy frustrat...
Skoro dla ciebie zaszczyt i nie za mało to dlaczego nie licytowałeś ???
Dziwne że inni też nie licytowali...czyżby wszyscy czekali aż się zwolni stołek burmistrza za 100 tysięcy ??? -
3000 to mało jak na kazimierz a jak dla ciebie za dużo aniu to wydzierżaw sobie sklepik w bochotnicy:) to jest kazimierz a nie byle co. to powinien być dla ciebie zaszczyt że możesz odwiedzać to miasteczko. poza tym jakbyś chodziła do szkoły a nie na wagary to może po skończeniu studiów mogłabyś startować na burmistrza i zarabiać nawet 100tysięcy a nie 700 zł w warzywniaku
-
No właśnie,mało czy nie mało...Czynsz 3660 zł plus ZUS i księgowa,do tego rachunek za prąd i ogrzewanie.Wyjdzie jak nic 5000.Koszt prowadzenia działalności nie jest mały a przystankowe miejsce specyficzne...to nie deptak nad Wisłę ani punkt przy Rynku.
Ze sprzedaży gazet i batoników nikt się nie utrzyma.
A czy przy takiej cenie wywoławczej chociaż WC jest ? -
Przystanek jest super.
-
duzo i nie duzo, zalezy co tam mozna zrobic, jaka powierzchnia, ile pomieszczen
-
Wysokość opłat z tytułu dzierżawy nieruchomości, terminy wnoszenia i zasady aktualizacji opłat: wywoławczy czynsz z tytułu dzierżawy nieruchomości za miesięczny okres dzierżawy wynosi netto 3.000,00 zł + podatek VAT 22%
-
a ile byla cena wywolawcza - brakuje w artykle takiej informacji!
-
We łbie to się tobie poprzewracało.I niby nie dostrzegasz różnicy...Niska cena irytuje gdy to dzierżawi WSKAZANA OSOBA (jakiś znajomy króliczka)
W tym przypadku,jeśli byłaby cena niższa, każdy z tych trzech osób które do przetargu się zgłosiły chciałby lokal wydzierżawić,ale która ? musiałyby licytować..i o to chodzi,cena zostałaby wylicytowana. -
Nowy przystanek w godzinach wczesnorannych
-
We łbach się wam poprzewracało jak chce dużo to larum bo za dużo. Jak mało to dlaczego tak mało. Szkoda Ci, że Burmistrz tak dużo zarabia? Poczytaj Ustawy i startuj w wyborach.
-
Chętny teraz płacze..
Podobna sytuacja z Kuznią...
A co ja tu narzekam ? Że cena dzierżawy z sufitu ?
Zamiast się wygłupiać,urzędaski mogły policzyć ile osób +/- korzysta z przystanku (ilość kursów autobusów i busów razy kilka osób i ile każda z nich mniejwięcej może zostawić w sklepiku złotówek ) i na tej podstawie ustalić czynsz.
To myślisz że ten który zapłaci więcej zadba,a ten co mniej nie zadba ?
Chętni już się znalezli,problem że wyśmiali proponowaną cenę..
A cena musi być naprawdę absurdalna skoro nie połakomił sie na obiekt chytry Marcinek -
Anno - reprezentujesz typowe podejście Polaka ględzenie i narzekanie.
Narzekać i krytykować - żadna sztuka, działać znacznie trudniej.
Ile wg Ciebie "wart" jest przystanek? Ile np. dałabyś za dzierżawę? To nowiutki obiekt, ktoś musi o niego zadbać... Na pewno znajdą się chętni.
A co ma do tego Góra Trzech Krzyży? Przecież chyba chętny się znalazł i nikt nikogo do dzierżawy nie zmuszał. -
To twoje max-to oznacza ile ci się może pomieścić w rozumku. A tylko z-ca zarabia "nędzne" 9 tysiaczków.
-
kilkanaście - buhahahahaha
jasne, max z 4-5 dostaje -
Panu Burmistrzowi który zarabia kilkanaście tysięcy miesięcznie wydaje się że nadal ludzie będą płacić kosmiczne pieniądze jak za dzierżawę góry krzyżowej, aby wystarczyło na jego pensję.
Nadchodzący kryzys może przywróci go do rzeczywistości.
Skoro dla ciebie zaszczyt i nie za mało to dlaczego nie licytowałeś ???
Dziwne że inni też nie licytowali...czyżby wszyscy czekali aż się zwolni stołek burmistrza za 100 tysięcy ???