Maturzyści z Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza, który w tym roku celebrować będzie stulecie swego istnienia, bawili się w miniony weekend na balu studniówkowym w Bochotnicy. Od tej pory szkolny zegar tykać będzie dla nich coraz głośniej. Do matury zostało jeszcze dokładnie 95 dni.
Tradycyjny przedmaturalny bal tegorocznych maturzystów z Koszczyca rozpoczęły dwa polonezy: jeden tańczyli sami uczniowie, drugi – wspólnie z nauczycielami. Suknie długie i krótkie, jasne i ciemne, garnitury w granatach i czerniach – wszystkie stroje jak zwykle studniówkowo eleganckie prezentowały się niezwykle dostojnie w tym polskim tańcu.
Studniówka to zwykle okazja do pierwszych podziękowań i podsumowań. Logistycy i hotelarze, którzy w kieszeni mają już komplet egzaminów zawodowych, dziękowali dyrekcji, wychowawcom i rodzicom za trud włożony w ich edukację. Były kwiaty i moc wzruszeń spotęgowanych jeszcze przez seans kinowy, pokazujący przegląd zdjęć z okresu czterech lat nauki w Technikum Hotelarskim i Logistycznym. Pokazuje to, że kalendarz odmierzający czas do matury odmierza również nieubłaganie ostatnie wspólne ich dni w Zespole Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza w Kazimierzu.
A potem był bal. Wspólna zabawa także z nauczycielami do białego rana. I ferie. Taki oddech przed ostatnimi miesiącami nauki w Koszczycu.
Powodzenia na maturze!
Fot. Zespół Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza
Skomentuj
Dodane komentarze (4)
-
Niektóre komentarze zostały usunięte. Prosimy o przestrzeganie regulaminu dyskusji.
-
Czy jest jakaś inna czerń poza czernią?
-
@ Kolorysta Tak, jest. Piekielna
-
tak....test czarny matowy i blyszczacy
-
-
Fota 8 - Pierwsza z lewej blond maturzystka w okularach. Mmmmm. Warta grzechu !
-
To wychowawczyni :)
-
Do Uczennicy ....
No to fajna wychowawczynie mielicie!!...a tak poza tym...no to jesteście swiezym mięskiem do wykorzystywania,przez starych wyjadaczy....(w pracy)...a jak pojdziecie na studia--to te 5 lat będzie RACZEJ...fajowo...a potem......ech....nie chce cie zniechecac.....osobiście przeszedłem(psychologicznie)szkola srednia na WYLOT.....co potem (w ogniu zycia)--moich "kolegow" z pracy doprowadzalo do szalu!!(bo oni tego nie mieli)
A potem wyjechałem z kraju....a TAM.....ludzie po studiach,pracowali na budowach....starając się choć trzymać twarz...w sumie najlepsze zycie miały dziewczyny po LO,ktore pracowaly jako kelnerki(poooo......."fafnascie" godzin)....a kumplować się musiały z d[...]i po zawodówkach...i MUSIALY grac ICH gre....bo inaczej by zostały (prędzej czy później)wykluczone z grona pracowników.Tak to wygląda w realu!
Kumpel skonczyl medycynę....i jako lek.med.(sec.okulista) zarabia pomiędzy 3 i pol a 4..pln......(tam jak mnie wylali z roboty)to 3,8 miałem na bezrobociu......i ZYWEGO DUCHA.....z którym można by było rzeczowo pogadać!!Ci co byli po studiach.....to się nauczyli klasc tapete(ale na serio PIORUNEM !!).....i pracowali od rana do wieczora....bo kasa....ci co NAUCZYLI się korzystać z szarych komorek(jak ja)--szukali jak najlepiej
płatnej pracy(oboientne w czym---ja np.w informatyce,potem przy renowacji mebli antycznych---aby tylko nabic jak najwyższe bezrobocie....4....5 miechow....trza było zacisnąć zębiska...a potem przez następne 6 miechow....po 800 euro.....nie robiąc nic)
jeden kumpel(po maturze)....ile on może mieć...??.....kolo 50-tki....jest już wrakiem człowieka...bo chciał z nimi uczciwie.....REASUMUJAC.....jeżeli masz tylko ukończone LO--to nie wroze ci szczególnie swietlanej przyszłości,ale jeżeli POTRAFISZ korzystać z mózgu....kto wie!! -
Ot, i wywód nierozgarniętego absolwenta szkoły średniej. Dla przeciwwagi odpowiem JA. Ukończyłam LO, studia i osiągnęłam sukces zawodowy. Może dlatego nie jestem taka rozgoryczona jak ten pan od "kropkowania".
-
do czarnej...
otoz nie jestem taki ....jak to okreslilas "Czarna" nierozgarnięty....napisałem tylko JAK to wygląda w realu(z tego co piszesz)to w zyciu udało ci się WSZYSTKO....no...nie każdy tak ma...ja na przykład z WIELKIM TRUDEM postawiłem chate i zagospodarowałem(z gustem)ogrod
nie wiem...może twoi starzy byli w komunie(tam "D" lizac)i stad ty masz latwo i prosto...ale czy to jest najważniejsze??
Byłem na emigracji(prawie 20 lat)---stad wiem jak to wszystko tak na serio wygląda!! Znam i czerwonych....którzy nigdzie nie wyjezdzali(bo tatus był I-szym sekretarzem).....i dziś syneczek ma dwa sklepy...gdzies tam w Polsce
zmam tez jehowych(co miesac inny wozek+sklep w Londynie...a sam siedzi w polsce)--ale ja mam TO--czego oni w zyciu nie zdobeda!!Jeżeli jestes wierzaca.....(ja poniekąd jestem)--to się zastanow--ILE ci jeszcze zostalo w tym sralniku,zwanym swiatem??)
No!!--ile ci zostało ...dwie,trzy dychy??!!Jak przeleciało już trzy dychy--to co...następne dwie nie przelecą??....Czarna!!---zejdz na ziemie,i wiedz,ze TO co masz we lbie--to tak na serio TYLKO to się liczy...i nikt ci tego nie zabierze!!Ja postawilem chate z ogrodem(na peryferiach dużego wojewódzkiego miasta)--i co....myślisz,ze jestem szczesliwszy...niż wcześniej??....jest wygodnie--to owszem--ale ja się NIE SPRZEDALEM !!!
a jak nie wiesz o czym pisze--to nie odpisuj--bo i tak się nie dogadamy -
Harry, no widzisz jak Ci dobrze? Wszystko masz, a jednak narzekasz. Taki typowy Polaczek. Szkoda tylko, że próbujesz młodym, otwartym na świat przedstawiać swój nędzny żywot, styranego i przeciągniętego po glebie człowieka. Daj im pójść własną ścieżką i nie marudź już. Dodam tylko, dla uporządkowania, moi rodzice nie lizali "D" za komuny, ponieważ byli uczciwymi, ciężko pracującymi ludźmi.
Na tym chciałabym zakończyć tę dyskusję, bo to nie miejsce i czas na nią. -
Czarna....prosta z ciebie kobieta i tyle(co do wychowania...tez mam "ale")
Osobiscie mogę tylko nadmienic,ze TAM ,polaczkiem nie byłem(choćby z tytułu b.dobrej znajomości jezyka...ale nie tylko!!)
A jak się konczy z kims rozmowe to się przesyla pozdrowienia(przynajmniej tak mnie w domu uczono)
Zycze milego dnia........i......rychlej krytycznej samooceny(trzeźwej samooceny)Harry -
Hehehehehe :)
-
-
Śliczna ta długa sukieneczka z paseczkiem na ostatnim zdjęciu.
-
szanowna redakcjo....krytykować to faktycznie potrafisz...ale burdel tu masz taki,ze się wsciec idzie!!
jak się komus uwagę chce zwracać,to najprzod samemu trza być spoko!!
a tu rozgwizdziaj jak po balu!!
-