Galeria Grabskich rozpoczyna ten rok od wystawy poświęconej Kazimierzowi takiemu, jaki jest obecnie. Zimowy, mroźny, ale też piękny i spokojny. Wszystko to uchwycił w swej sztuce Jacek Kośmiński. To właśnie jego obrazy będzie można wkrótce podziwiać na Lubelskiej 33.
- Uderzył w nas żywy mróz, żywy wiatr i żywy śnieg, a to wszystko - oblane żywym słońcem... Stojąc wśród świeżych, mokrych jeszcze obrazów, czuliśmy szczypanie na policzkach i uśmiech zadowolenia kazimierskich krajobrazów na plecach... Wszystkie obrazy przesiąknięte były światłem i powietrzem malarstwa plenerowego – tak opisują swoje wrażenia po wejściu do pracowni artysty Olga i Jan Grabscy. - Portretowały zimowe oblicze Kazimierza Dolnego – oblicze oddane z przenikliwością spojrzenia i spokojem... jakie zapewniają mróz i pochodzenie... oraz czapka uszatka i specjalne buty... Bez tych ostatnich trudno byłoby wytrzymać w siarczystym mrozie pleneru...
Jacek Kośmiński to kazimierzak z krwi i kości, jeden z ostatnich uczniów „króla polskich pejzaży” Jerzego Gnatowskiego oraz członek Kazimierskiej Konfraterni Sztuki. Jego obrazy zachwycają światłem i barwami, są pełne spokoju i zachwytu nad otaczającą nas naturą.
Wernisaż wystawy odbędzie się w Galerii Grabskich przy ul. Lubelskiej 33, 25 lutego o godz. 14.00.
Skomentuj
Dodane komentarze (2)
-
Faktycznie rozrasta się.Na oko spokojnie 115 kg
-
Nareszcie. Talent Jacka Kośmińskiego to bogactwo, które pomnaża się i rozrasta wraz z upływem czasu. Ilekroć jestem w Kazimierzu, a przyjeżdżam między innymi dla walorów miasta, ale także dla obrazów Pana Jacka. Kilka z nich zdobi mój krakowski dom i gdy przyjadę do Kazimierza, zawsze w napięciu wchodzę do galerii, gdzie piękna żona artysty dumna z talentu swego męża, świetnie promuje jego arcydzieła. I w tym roku wybieram się na Wielkanoc do tego zakątka po ciszę i piękne kazimierskie pejzaże i choć jeden z pracowni wielkiego artysty Jacka Kośmińskiego. zeno44