Kombinacje alpejskie?

Skomentuj (19)

zobacz więcej (9)

Radni odbradowali w Dąbrówce na posiedzeniu połączonych komisji Rady Miejskiej. Jednym z tematów była sprawa uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania dla działki przy ulicy Doły. - Jestem zainteresowany prawdą, a nie kombinacjami alpejskimi - powiedział jeden z mieszkańców Kazimierza obecny na komisji.

Na posiedzeniu połączonych komisji Rady Miejskiej radni debatowali nad sprawą uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego przy ul. Doły. Chodzi o działkę, na której stoi blok tzw. Rotacyjny, a obok budowany jest nowy budynek. To kontynuacja działań Rady Miejskiej z grudnia ubiegłego roku, gdy radni podjęli uchwałę o sporządzeniu odrębnego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu w związku z faktem, że na działce od kilkudziesięciu lat stoi blok mieszkalny, a na planie teren ten widnieje jako przeznaczony dla usług turystycznych. Rozbieżność ta zaczęła być istotna jednak dopiero wtedy, gdy pojawił się inwestor, który zakupił tu strych z prawem do nadbudowy na cele mieszkalne, a dodatkowo na działce obok wybudował nowy blok. Plan dla tego terenu został właśnie opracowany przez biuro projektowe i przedstawiony radnym do akceptacji. Jednocześnie swoje wątpliwości do procedowanej zmiany zgłosił Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.

- Zachodzi uzasadniona obawa, że ustalenia miejscowego planu dla obszaru UTMW (teren zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej, zabudowy usługowej oraz usług turystyki i rekreacji) zostały przedłożone do uzgodnień w oparciu o dowody niezgodne ze stanem faktycznym. W takim stanie rzeczy zasadnym pozostaje odstąpienie od podjęcia uchwały w przedmiotowej sprawie i przedstawienie do uzgodnień projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla w/w obszaru zgodnego ze stanem faktycznym – co pozwoliłoby ocenić we właściwy sposób projekt zmian mpzp – napisał w odczytanym na posiedzeniu komisji piśmie skierowanym do przewodniczącego Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym Piotra Guza Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków dr Dariusz Kopciowski.  – W związku z powyższymi zastrzeżeniami i nowymi okolicznościami LWKZ wnosi o przedstawienie wyjaśnień w terminie przed ostatecznym uchwaleniem przedmiotowego planu miejscowego.

Wyjaśnienia do zastrzeżeń konserwatora przedstawił radnym projektant miejscowego planu.

- Projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego przy ul. Doły w Kazimierzu Dolnym został sporządzony zgodnie z wymaganiami ustawowymi – skonkludował ostatecznie projektant Andrzej Zastawnik. – Uwagi konserwatora są dla mnie niezrozumiałe, wykraczają poza problematykę planu.

Burmistrz Andrzej Pisula nie widział w zastrzeżeniach konserwatora niczego problematycznego.

 - My nie robimy niczego innego niż przeniesienie zapisów do planu ze studium, które żeśmy przyjęli – powiedział burmistrz, według którego zastrzeżenia konserwatora wynikają z anonimowego donosu. – Pozwolenie na budowę zostało wydane na podstawie planu z 2003 r. Wszystkie uzgodnienia przebiegały według planu. Wszystko jest najdokładniej w porządku, jak należy. Czego my się boimy? Jeżeli zrobiliśmy wszystko zgodnie z przepisami, to nie ma powodu, żeby się bać. To właśnie zdjęcie tej sprawy z porządku obrad spowoduje, że zaczną się domysły w stylu „Musiało tam coś być”… Jeżeli ktoś jest pewien, że zostało złamane prawo, niech poda tę uchwałę do sądu. To jest normalna procedura – mówił burmistrz w odpowiedzi na propozycję radnego Jakuba Pruchniaka, który postulował, by odłożyć tę sprawę na kolejną sesję, do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.

A tych niestety w trakcie obrad zdawało się nie ubywać, ale przybywać.

W trakcie dyskusji pojawiły się pytania o płaski dach, ilość kondygnacji i wysokość obu budynków posadowionych na omawianej działce. Radnym wydał się niejasnym fakt, że w odniesieniu do jednego budynku wysokość podaje się metrach, a do drugiego – w rzędnych. Dziwne wydało się stwierdzenie, że dom w strefie kompozycyjnej B nie może być wyższy niż 11 m, a w strefie kompozycyjnej A – ponad rzędną 165 m n.p.m.

– Określanie wysokości w warunkach technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, jest delikatnie rzecz biorąc bałamutne. Można to różnie interpretować. Dlatego wydaje mi się, że wpisanie rzędnej jest bezwzględne – powyżej tej rzędnej nie można nic zrobić – dowodził projektant Andrzej Zastawnik. – W przypadku drugiego budynku, który jest dopiero realizowany, przyjąłem maksymalną wysokość 11 m.

Z tych wyjaśnień nie wynikało jednak, jaka jest wysokość budynku, który już został zrealizowany.

- Dolna rzędna wysokościowa jest 143 m n.pm, a górna 165 m n.pm. To jest ile? – pytał obecny na posiedzeniu komisji Józef Górecki, który rości sobie prawo do jednej z działek, które gmina wpisała do przekształcanego planu. – 22 m! Może to pan potwierdzić?

- Dolna rzędna nie jest przedmiotem sprawy – odpowiedział projektant.

W końcu prowadzący obrady wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Stanisław Kuś przerwał dyskusję i przeszedł do głosowania. Radni wyglądali na zdezorientowanych, nie bardzo wiedzieli już nie tylko jaka jest wysokość jednego z budynków, ale w ogóle którego budynku dotyczą metry, a którego rzędne. Ale nie przeszkadzało im to zaopiniować uchwały pozytywnie.

Radni w komisji budżetu głosowali 5 osób za, 1 przeciw, 1 wstrzymała się od głosu, w Komisji zdrowia 5 za, 2 przeciw, 1 wstrzymujący się. Zdecydowanie przeciw głosowali tylko radni z Komisji Edukacji 5 przeciw, 2 za, 1 wstrzymujący się.

Czy to oznacza, że radni przegłosują tę zmianę na  najbliższej sesji, która już w czwartek 2 sierpnia w szkole w Dąbrówce?

 

Relacja z posiedzenia połączonych komisji Rady Miejskiej na Facebooku.

 

Z ostatniej chwili: Wieść gminna niesie, że sprawa uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla działki na Dołach nie będzie procedowana na czwartkowej sesji. 2 sierpnia okaże się, czy to prawda.


Aktualizacja z 2 sierpnia: Na ostatniej sesji Rady Miejskiej na wniosek burmistrza Kazimierza Andrzeja Pisuli zdjęto z porządku obrad kwestię uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla ul. Doły do czasu wyjaśnienia kwestii spornych.

 

Skomentuj


Dodane komentarze (15)

  • kumaty
    Kasa, kasa, kasa, szmal, szmal, szmal! Oto bożek ludzi, którzy sprzedadzą bez skrupułów prawdę, prawo, przyzwoitość , honor i godność. Radni są tacy niekumaci? Nie wiedzą o co biega? To niech nie kandydują tylko się uczą. Zachowywać się przyzwoicie - to najwyższa w świecie sztuka. Opinia konserwatora to rzecz święta, gdyby nie konserwatorzy to Kazimierz byłby kiczowatą mieściną.
    • Harry
      szanowny kumaty !!
      kasa dlatego tak mocno wysunela się naprzód,bo trza było(i to jeszcze trwa,choc od śmierci papieża minelo już sporo lat)--a wiec trza zlikwidować te wszystkie izmy--przynajmniej na starym kontynencie!!
      Stad tak poważne wyeksponowanie kasy !! Rusek już placze (i to krokodylimi lzami) z tesknoty za CCCP--czyli komuna--bo tam....wszyscy mieli w zasadzie po równo(czyli NIC)--ale na ulicy w zasadzie nikt CHYBA(?) tam nie lezal !! Teraz możesz mieć co chcesz--no,ale nie za darmochę.....!!!!
      W pracy MUSISZ umiec cos REALNIE robic....a nie no to "za pirze i na powietrze swirze"......pytam CO POTRAFI ROBIC RUSEK ??(poza czołgami i tam innymi smiercionosnymi zabawkami ??!!,które dziś sa co raz mniej potrzebne.....)
  • Sulejuk
    "Chodzi tylko o to,że chcemy zmienić sposób użytkowania budynku z hotelu na blok mieszkalny " jakiego kurna hotelu?
  • Irma K.
    "- Blok według pozwolenia na budowę ma ok. 19 metrów. Zmiana w planie miała pozwolić nam na dobudowanie ok. 1,3 metra więcej. To oznacza, że nie powstanie tam dodatkowe piętro. Chodzi tylko o to, że chcemy zmienić sposób użytkowania budynku z hotelu na blok mieszkalny. Dzięki nowemu planowi, przy przyszłych remontach dachu itd. nie trzeba by było robić nowego projektu budynku, ani uzyskiwać nowego pozwolenia na budowę - wyjaśniał Krzysztof Lachowski." Artykuł w dzisiejszym Kurierze Lubelskim. Ciekawe. Na sesji pan projektant nie chciał wyjawić wysokości budynku ;-(
  • Ha, ha
    Z pewnością biznesmen z zewnątrz chce robić coś dla mieszkańców Kazimierza.. :D Tylko naiwni w to wierzą.
  • Redakcja
    Aktualizacja z 2 sierpnia: Na ostatniej sesji Rady Miejskiej na wniosek burmistrza Kazimierza Andrzeja Pisuli zdjęto z porządku obrad kwestię uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla ul. Doły do czasu wyjaśnienia kwestii spornych.
  • Trola
    @szarik - nie trzymajmy tajemnic. Wydajesz się bardzo zorientowany, wiec powiedz, jakie ciepło przyjęte pożyteczne rzeczy poza rozbudowanym rotacyjnym ku pożytkowi mieszkańców Kazimierza przedstawił developer. Może niepotrzebnie się tu wszyscy unoszą.
  • Rodzic
    Ten sam deweloper pojawił się kiedyś na spotkaniu Rady Rodziców w szkole, wprowadzony przez dyrektora i przekonywał jak to byłoby wspaniale gdyby zainwestował w działkę gdzie są kontenery. Nie potrafił lub nie chciał podać żadnych konkretów. Obecni na zebraniu radni nie mieli pojęcia o tym pomyśle choć pan był już po rozmowach z władzami gminy. Pytany o szczegóły irytował się lub twierdził, że ustalą je prawnicy jego i gminy. Wielkim nieobecnym tego dnia był pan Pisula.... Przydadek?...
    • szarik
      @Rodzic piszesz "Obecni na zebraniu radni nie mieli pojęcia o tym pomyśle" Czy radni naprawdę nie wiedzieli? Wątpię.
      Ten pan jasno określił jakie ma plany względem Kazimierza,chciał dla mieszkańców zrobić wiele pożytecznych rzeczy. Przedstawiał szczegółowo władzom swoje plany,które zostały ciepło przyjęte.
  • aska
    Kolejny skandal. Jak im nie wstyd. Radni opamiętajcie się!
  • pijany znad Grodarza
    "Dolna rzędna wysokościowa jest 143 m n.pm, a górna 165 m n.pm. To jest ile? - pytał obecny na posiedzeniu komisji Józef Górecki, który rości sobie prawo do jednej z działek, które gmina wpisała do przekształcanego planu. - 22 m! Może to pan potwierdzić?

    - Dolna rzędna nie jest przedmiotem sprawy - odpowiedział projektant. "

    Nie dziwota. Pan projektant GADAŁ w temperaturze 305 stopni w skali Kelwina.
  • Redakcja
    Jeden z komentarzy został wyłączony. Prosimy o wpisy zgodne z regulaminem dyskusji.
  • Mieszka
    Kowalski w sprawie szkoły pobiegł do posła Szumowskiego żeby ten naciskał na wszczęcie śledztwa. Mam nadzieję, ze z tym też pobiegł. Tu nie wszystko stracone. Szkoda, że nienawiść do Duni przysłania mu dziwne ruch Pisuli bo i na tego jak na tamtego powinien poszczuć prokuraturą.
    Tymczasem kolejny raz czytamy jaki jest wielki skandal z rotacyjnym. I widzimy lobbing w czystej postaci. Nie jest za późno jeszcze!
    • elo elo
      A skąd wiesz że tym razem Kowalski nie podjął jakiś kroków? Jestem pewny że sprawa skończy się w prokuraturze choć ta być może zamiecie to pod dywan.
      A sprawa szkoły obciąża również Pisulę a nie tylko Dunię.
  • mateusz
    to jest podobna sprawa tych budowli jak pałac w puszczy noteckiej niestety w dalszym ciągu są równi i równiejsi
  • agent
    Ja się pytam od czego są w tym mieście radni??!! Nie widzą co się dzieje na ich oczach?! Wygląda na to, że nasze władze wspólnie z inwestorem wprowadziły w błąd konserwatora. Mam nadzieję, że CBA się tym zajmie.
    • elo elo
      Radni są w Kazimierzu od tego żeby wypełniać wolę burmistrza. W zamian za lojalność albo lepiej powiedzieć służalczość liczą na realizację drobnych obietnic typu asfalcik tu czy tam albo przekwalifikowanie jakiejś działeczki.
      Są oczywiście wyjątkowi Radni ale ich jest za mało
  • Kazik
    Nie rozumiem dlaczego Pisuli tak zależy na tym, żeby dobrze zrobić deweloperowi. Ale mogę się domyślać...
    Bliżej ludzi! Tych z kasą...
  • Mar
    Którzy radni zagłosowali za. Czy sprawę ktoś już zgłosił do prokuratury? Czy ona bada decyzje rady i działania władz Kazimierza w tej sprawie? Czy CBA tu coś robi? To są kluczowe pytania i mam nadziej, że przyjdzie czas by każdy radny złożył w tej sprawie wyjaśnienia przed służbami i powiedział czy i kto z nimi o tej całej sytuacji rozmawiał a dokładnie namawiał. I czy byli do czegoś namawiani?

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Weekend listopadowy 11-15 listopada 2024 to dobry moment na krótki wypad za miasto. Zrelaksuj się w jednym z naszych obiektów. Zobacz oferty specjalne przygotowane na ten czas.
Pokaż stopkę