Trwa remont Kazimierskiego Ośrodka Kultury. Zakończenie prac zaplanowane było na koniec marca 2012. Jednak już teraz wiadomo, że termin ten zostanie przesunięty.
Rewaloryzacja Kazimierskiego Ośrodka Kultury wyceniona została na ponad 2 miliony 600 tysięcy złotych. Projekt zakładał przeprowadzenie kompleksowego remontu zarówno na zewnątrz, jak i w środku budynku, dostosowanie go do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz wymianę drzwi, okien, dachu i urządzeń przeciwpożarowych. Wykonane zostały też nowe sieci: wodna i kanalizacyjna, gazowa, elektryczna, wentylacyjna i teleinformatyczna oraz centralne ogrzewanie. Cały budynek został osuszony i odgrzybiony, a elewacja odnowiona. Dodatkowymi pracami, które wymagały sporo czasu, były badania archeologiczne. Zażądał ich od gminy konserwator zabytków i – jak się okazało – słusznie.
- W wyniku badań archeologicznych odkryte zostały schody i piwnice – mówi Beata Gałek z Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym. - Nie zakładaliśmy, że coś uda się odnaleźć. Dlatego też zmienił się zakres prac. Pewne dokumenty musiały zostać zaktualizowane.
Obecnie projekt znajduje się u konserwatora zabytków. Musi być on na nowo zatwierdzony. Takim sposobem remont obiektu nieco się wydłuża.
- Zakończenie projektu planowane było na koniec marca – mówi Beata Gałek – Jednak termin ten został przesunięty na koniec września. Pewne rzeczy musiały być na nowo projektowane, a to wymaga czasu.
Dzięki odkryciom, jakich dokonali archeolodzy, zwiększy się powierzchnia wystawowa Kazimierskiego Ośrodka Kultury. Powierzchnia użytkowa pozostanie taka sama. Bo jak tłumaczy Beata Gałek, choć piwnica jest spora, jest tam sklepienie łukowe, co automatycznie tą powierzchnię zmniejsza.
- Odnalezione zostały też tzw. zabytki ruchome – mówi Beata Gałek. – Zostanie z nich wykonana ekspozycja przedstawiająca nieco historii Miasteczka.
Jednak najważniejsze jest to, że obiekt będzie w końcu ciepły, a niepełnosprawni bez problemu będą mogli dostać się do środka.
- Kubatura ośrodka kultury się nie zmieni – mówi radna Ewa Wolna. – Czegoś takiego, jak sala widowiskowa nie będziemy mieli nigdy.
- Jest wiele pomysłów na to, jak będzie funkcjonował „nowy” Dom Kultury – mówi Ewa Wolna. – Moim zdaniem bardzo ważne jest to, by KOK wziął pod swoje skrzydła teren całej gminy, nie tylko miasta, tak, by każda lokalna społeczność wiedziała, że w Kazimierskim Ośrodku Kultury może znaleźć wsparcie dla różnego rodzaju działalności. To nie będzie łatwe, ale trzeba spróbować.
- Wiadomo, że ludzie spoza miasta nie przyjdą do Kazimierskiego Ośrodka Kultury na wernisaż – mówi Bartłomiej Pniewski. – Z tą sztuką trzeba do nich wyjść na zewnątrz.
- Ośrodek kultury będzie miał też swoją stronę internetową – mówi Dorota Szczuka z Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym. – Do tego się zobowiązaliśmy, przygotowując projekt, starając się o dofinansowanie.
Być może KOK będzie zarządzał również Wzgórzem Zamkowym, Górą Trzech Krzyży oraz Centrum Informacji Turystycznej. A do tego potrzebnych będzie kilku nowych pracowników, a co za tym idzie – więcej miejsca.
- Myślę, że do tego celu moglibyśmy wykorzystać teren przy Wikarówce. – mówi burmistrz Grzegorz Dunia.
- Powinniśmy też zastanowić się nad Biblioteką Miejską – mówi Ewa Wolna. – Tam zwyczajnie nie da się funkcjonować. Gdyby miały powstać jakieś nowe budynki, trzeba będzie przenieść tam również bibliotekę.
Kolejne spotkanie w sprawie funkcjonowania „nowego” Kazimierskiego Ośrodka Kultury już w maju.
Skomentuj
Dodane komentarze (16)
-
co tam przeprowadzki, kontenery, brud w mieście - teraz najważniejszy jest "Taniec z VIP-ami". Trzymamy kciuki Panie Burmistrzu!
-
@pytajnik: a co z tymi niepełnosprawnymi, którzy tu mieszkają? Też powinni czekać na wyrównanie terenu, czy cieszyć się z tego, że mieszkają w takim pięknym Kazimierzu, który... po prostu o nich nie dba i traktuje ich jako ludzi drugiej kategorii.
-
a czy ktoś wie kiedy postawią wreszcie te kontenery dla dzieci staną????
-
co za świat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Ciągle w telewizorze coś leci,a to Moda na sukces, a to jakaś Galeria,a to telezakupy. Kiedy mam chodzić do tego KOK-u?
-
A no właśnie. Niestety, aby Kazimierz dostosować do potrzeb niepełnosprawnych, to należało by zmienić praktycznie wszystko, z ukształtowaniem terenu włącznie. Zniwelować wąwozy, wymienić bruk i kostke, w budynkach zamontować windy, a na koniec zalać wszystko asfaltem.
Tylko, czy na pewno niepełnosprawnym na tym zależy, i czy do takiego Kazimierza przyjadą :( -
a co wy z tymi niepełnosprawnymi a by taki gość musiał dotrzeć do takiego budynku to najpierw musza być przystosowane chodniki a w tej obecnej chwili to każdy zawadza o ubytki w nich
-
P.Ewo.Dom Kultury zawsze prowadził działalność na terenie całej gminy a nie tylko w mieście przy bardzo skromnej obsadzie.Dziwi mnie,że w chwili obecnej nie uczestniczy się we wspólnych imprezach na wsi.Chcę przypomnieć że Dom Kultury czynny był codziennie od godz.9.00 do 22.00 prócz poniedziałków pomimo dużych trudności finansowych czasu transformacji.
-
Drogie @ptaki, stukacie i kukacie, ale nie bierzecie pod uwagę jednej rzeczy: dlaczego niepełnosprawni wciąż muszą liczyć tylko i wyłącznie na miłosierdzie innych, a sprawy sprawnych zawsze są ważniejsze? Czy klimat dla niepełnosprawnych jest "miłosierny" - jak stuka @dzięcioł - tylko na plebanii, czyli poza nią już nie? W takim razie w Kazimierzu to już strach się bać - nie tylko niepełnosprawnym...;-(
-
Mądrze toś dzięcioł wystukał.
-
Przecież gołym okiem widać,ze ten artykuł uzasadnia dlaczego ,,miasto'' nie chce oddać Wikarówki.Biblioteka, centrum turystyczne, może sala widowiskowa itd. To wcale nie jest głupi pomysł, żeby to było razem w kupie.Niepełnosprawni też z tego będą mogli korzystać a swoją siedzibę powinni umieścić na parafii.Budynki tam ładne, nowe i klimat tam miłosierny dla potrzebujących. No raczej.
-
co to znaczy ;ze w obecnej bibliotece nie da sie funkcjonowac ?co na to panie z biblioteki ?ja jestem bardzo czestym gosciem w bibliotece i nie widze jakiejs tragedi .pracownice bardzo mile i kompetentne,okna i wykladzina niedawno wymienione ,co troche masa nowosci wydawniczych ,prasa i kacik do poczytania jest ,komputery tez ,chociaz one nie najwazniejsze w tym ale sa ,moze miejsca troche malo dla dzieci w ferie ale przytulnie bylo -tu za szkole biblioteka robila ,wystawy sie fajne odbywaja .jak dla mnie,stalej czytelniczki jest o.k.po co psuĆ,
-
a co ten Pniewski się do wszystkiego wsadza i tu nawet musi szuka kapkę grosza i to w taki właśnie sposób cwaniak z warszawy wszędzie się wepcha a co do kontenerów to każdy wie ze dopiero będą może na poczatek września
-
ja skomentuje to tak ze od września jak tak dalej pójdzie to nie bedzie kogo uczyć !!!! i wtedy burmistrz bedzie miał jeszcze większą dziure budżetowa!!!!
-
iga wszystko na to wskazuje, gdyż pieniądze z kontenerów jakie gmina dostała z ministerstwa mają posłużyć również do łatania dziury budżetowej. to oznacza im później będa kontenery tym więcej będzie pieniędzy na łatanie dziury. A dziura jest spora i wynosi 2 miliony, co można sprawdzić na BIPie kazimierskiego urzędu.
-
A na kiedy przesunięto przeprowadzkę do kontenerów? Też od wrzesnia?