Kiermasz Smaków Regionalnych

Skomentuj (2)

zobacz więcej (14)

Ogólnopolski Kiermasz Smaków Regionalnych „Zasmakuj w Kazimierzu” to wspaniała okazja, by zakupić oryginalne przedmioty oraz smakowite, domowe przysmaki. Podczas tegorocznej imprezy, chętnych na niecodzienne zakupy nie brakowało. Co można było nabyć? W zasadzie wszystko.

Głównym celem Ogólnopolskiego Kiermaszu Smaków Regionalnych „Zasmakuj w Kazimierzu” jest promowanie tradycyjnej kuchni regionalnej. Wystawiane w czasie imprezy wyroby wykonane są z wysokiej jakości składników, dzięki czemu ich smak, ale i wygląd jest wręcz niepowtarzalny. Prezentowane produkty nie pochodzą jedynie z Lubelszczyzny, ale z całej Polski, a nawet i z poza jej granic.


Wytwarzane według staropolskich metod wędliny, kozie sery, naturalne oleje roślinne oraz suszone kwiaty, haftowane serwety, ręcznie zdobiona porcelana – któż z nas potrafiłby się oprzeć i niczego nie kupić…? Ja bez wątpienia nie potrafię. Bo Ogólnopolski Kiermasz Smaków Regionalnych „Zasmakuj w Kazimierzu” to niebywała okazja by nabyć piękne, oryginalne rzeczy i spróbować tradycyjnych potraw.


Zapach grillowanych oscypków, pieczonej kaszanki i tradycyjnych wędlin unosił się nad całym kazimierskim Rynkiem. Między suto zastawionymi straganami przechadzali się turyści niosąc ze sobą zakupy bądź też pajdę chleba posmarowanego smalcem, a do tego małosolne ogórki… Czy można wymarzyć sobie lepsze drugie śniadanie…?


- Uwielbiam takie kiermasze i targi – mówi jedna z turystek. – Zawsze można kupić świeże, naturalne produkty, których zapach unosi się potem w całym domu. W normalnych sklepach ciężko dostać tradycyjne wędliny, pieczone mięsa czy „prawdziwy” chleb. Tu nie trudno o takie smakołyki. A do tego każdej jednej rzeczy można spróbować przed kupnem.


- Kupiliśmy już krówki dla wnuków, pieczywo i wędlinę na jutrzejsze śniadanie oraz piękną serwetę na stół – opowiada turystka z Tomaszowa Mazowieckiego, spacerująca wraz z mężem. – Niektórych rzeczy próbowaliśmy na miejscu, na przykład oscypki – przepyszne.


Pogoda dopisała, ludzie także. Imprezę więc bez wątpienia można uznać za udaną. Jednak nie ma czemu się dziwić. Coraz częściej można zauważyć, że przepych na półkach w sklepach zaczyna nas męczyć, a sztucznie wytwarzane produkty zniechęcać do ich nabywania. Szukamy więc lepszych, choć może nieco droższych rzeczy, które przypominają nam smaki i zapachy z dzieciństwa. Bo kto z nas nie pamięta babcinego chleba czy jabłecznika? Każdy z nas nosi te wspomnienia schowane głęboko i uśmiecha się do nich w myślach, gdy zostaną przywołane podobnymi smakami, zapachami, takimi jak tu, na kazimierskim Rynku.

 

 

Fot. Ines

 

Skomentuj


Dodane komentarze (2)


Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę