„Mój magiczny Kazimierz Dolny ma Uskrzydloną Duszę, która nieustannie unosi się nad miastem pełnym barw – głównie zieleni, złota, czerwieni i niebieskości. Kojarzy się z Wisłą, wąwozami, kogutami z ciasta, niebiańską przestrzenią, magią, legendami i snem. Nie tylko, dlatego, że atmosfera tu nieco senna i nikt się nigdzie nie śpieszy – jakby zatrzymał się czas, ale przede wszystkim z tego powodu, że działa tu sama aura: przezroczystość powietrza i urokliwość krajobrazów, które sprawiają, że realne tutaj przebywanie zawsze ma coś z nieuchwytnego czaru – z baśni, legendy, przeszłości zakotwiczonej w Miasteczku i okolicy.” – pisze w słowie wstępnym do swojej książki o Kazimierzu Joanna Wacława Niegodzisz.
Czym różni się ten przewodnik od innych, dostępnych na rynku wydawnictw tego typu?
Oprócz typowych informacji na temat bazy noclegowej i gastronomicznej, historii miasta i proponowanych tras turystycznych autorka zwraca uwagę na opis tras dostępnych dla osób niepełnosprawnych i tras prowadzących śladami kultury żydowskiej, która na trwale wpisała się w historię Kazimierza, mimo że Żydów tu już nie ma. Ich sylwetki obok sylwetek polskich mieszkańców Miasteczka zostały przypomniane w rozdziale „Ludzie – minikalejdoskop”. Obok Samuela Loeba Shneidermana czy Adolfa Rudnickiego uśmiecha się ze zdjęcia słynny kazimierski przewoźnik – Szulim. Obok sylwetek znanych tu malarzy, architektów czy pisarzy znalazła się notatka o Kazimierzu Rucińskim czy zmarłym niedawno Józefie Miłoszu.
- Kazimierz Dolny magnetycznie przyciągał nie tylko malarzy czy literatów, ale i ludzi innych profesji czy pasji: architektów, historyków sztuki, konserwatorów zabytków, muzealników, fotografów, filmowców, piekarzy, właścicieli garbarni, przewodników – pisze autorka. Prędzej czy później duchowo upodobniali się do siebie, bo zostawali wielkimi miłośnikami Miasteczka. Niektórzy działali w grupach, inni indywidualnie, ale łączyła ich zawsze jedna wspólna idea – piękno i dobre imię Kazimierza.
Autorka zaprasza na spacer nie tylko po Kazimierzu, ale także poza jego granice – zachęcając do zwiedzenia bliższej i dalszej okolicy. Ci, którzy zdecydują się w Kazimierzu pozostać na dłużej niż trzy dni lub jeszcze tu powrócić, Joanna Wacława Niegodzisz proponuje wycieczkę do Męćmierza, na Skarpę Dobrską, do Bochotnicy, Nałęczowa czy Puław. Wrażeń na pewno nie zabraknie, zwłaszcza że oprócz zabytków czy pięknych krajobrazów miejscowości te spowija również aura tajemniczości zaklęta w legendach, również przytoczonych w przewodniku. Stąd – obok opowieści o kazimierskiej Esterce rezydującej i w Miasteczku, i w Bochotnicy – miejsce na historię Białej Damy z puławskiego ogrodu pałacowego. Dla realistów – pod każdą legendą znajduje się próba historycznego ujęcia tematu.
Ci, którzy nie szukają w Kazimierzu innego czasu – ciszy i spokoju, mogą na swoją wycieczkę wybrać taki czas, gdy Miasteczko szczególnie tętni życiem. Wyboru łatwiej będzie dokonać, gdy zajrzy się na stronę z Kalendarzem imprez, gdzie obok takich wydarzeń jak Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych uwzględniono biegi uliczne o puchar burmistrza Kazimierza Dolnego organizowane przez Zespół Szkół czy warsztaty archeologiczne w Chodliku organizowane przez Muzeum Nadwiślańskie, a także imprezy w okolicy – puławską Izabeliadę czy nałęczowskie Majówki z Panem Prusem.
Tekstom towarzyszą piękne zdjęcia przygotowane przez autorkę, ale również przez Dariusza Włodzimierza Cecudę, Violettę Adamczewską i Jerzego Niegodzisza.
Promocja książki miała miejsce w Bibliotece Miejskiej w Kazimierzu, a także w czasie Święta Jesieni.
Skomentuj
Dodane komentarze (14)
-
kocham Kazimierz , jezdzilam tam prawie co rokuz najwieksza miloscia mego zycia...bylam taka szczesliwa i zaczarowana..naprawde magiczne miejsce stworzone dla miloscci...
-
coś mi tu nie bardzo pasuje z tymi legendami, ale muszę to koniecznie przeczytć
-
Wyczerpująca ilość rzetelnych, sprawdzonych informacji o Kazimierzu, urozmaiconych pięknymi legendami, anegdotami, ciekawostkami. Odpowiednia do treści forma: kieszonkowe, lekkie wydanie, znakomita oprawa plastyczna. Polecam.
-
przeczytałem przewodnik i gorąco polecam. jest super
-
to że można kupić przewodnik w kazimierzu w księgarni napewno nie jest zasługą wydawnictwa tylko autorki, której nzależało na tym żeby ta wspaniała książka dotarła do czytelników. wydawnicto się nie popisało jeśli chodzi o dystrybucje.
-
bez problemu przewodnik można kupić w księgarni w kazimierzu
-
Gdzie go kupić??
-
Czytając przewodnik czuje sie klimat Tego wspaniałego miasteczka,które najlepiej zwiedzać od poniedziałku do piątku.w soboty i niedziele jest wszedzie ciasno Teraz jest tam cudownie i zprzewodnikiem można trafić w mało uczęszczane miejsca.
-
Mam kupiłem , świetna publikacja, polecam. Świetne fotki, ciekawe opisy, poprostu przewodniczek na poziomie.
-
Pewnie, przez trzy godziny to ty nawet wypijesz trzy piwa i zagryziesz frytami.
-
E.... na Kazimierz to wystarczą 3 godziny :)))
-
cena ok 30 zł
-
Kazimierz w trzy dni...Europa w tydzień.
Trzy dni to powiedzmy minimum. A wycieczki szkolne zazwyczaj ograniczają się do jednego dnia, ewentualnie popołudnie + noc + do południa dnia następnego -
Mam małe pytanko, gdzie i za ile można kupić "Kazimierz w 3 dni"????