Kazimierskie cmentarze

Skomentuj (14)

zobacz więcej (15)

To tu żegnamy swoich bliskich, opłakujemy ich, to tu zapalamy dla nich znicze i składamy świeże kwiaty. Polskie cmentarze… Są jednak – także w Kazimierzu – zapomniane zarówno groby jak i całe cmentarze, które nawet 1 listopada są ciche i puste, o których nikt już zda się nie pamięta...
W Kazimierzu Dolnym są trzy cmentarze: parafialny, żydowski i rosyjski. Są one bardzo odmienne zarówno pod wzglądem stylu, jak i tradycji czy obyczajowości. Na cmentarzu parafialnym spoczywają katolicy, mniej lub bardziej znani mieszkańcy Miasteczka, pierwszego dnia listopada przy większości grobów zbierają się rodziny zmarłych, modląc się w ich intencji.

Cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej, to miejsce spoczynku żołnierzy radzieckich, najeźdźców i wrogów, ale też młodych biednych chłopców, którzy walczyli często wbrew własnej woli i ginęli od kul nie tylko nieprzyjacielskich. Niestety, dziś już mało kto o nich pamięta, nawet 1 listopada.

Kazimierski kirkut, przy którym znajduje się dobrze znana Ściana Płaczu to niezwykły cmentarz. Niezwykły ze względu na swoją historię i historię ludności żydowskiej. Miejsce odwiedzane często przez wycieczki, zarówno polskie, jak i zagraniczne, zwłaszcza przez Żydów, którzy na pomnikach zostawiają małe kamyczki, symbol pamięci.

Cmentarz parafialny w Kazimierzu Dolnym znajduje się tuż za Klasztorem Reformatów, pod Wietrzną Górą. W 1798 roku dokonano wyboru tego miejsca, jednak na realizację projektu mieszkańcom Kazimierza przyszło czekać jeszcze 70 lat. A w tym okresie funkcjonował stary cmentarz, który znajdował się na zboczu Wzgórza Zamkowego, tuż za Farą. 5 listopada 1869 roku teren ten został poświęcony przez kazimierskiego proboszcza, księdza Jana Szczepańskiego. Niedługo potem zaczęto tam grzebać zmarłych.

Miejsce to jest szczególnie piękne, idealnie komponuje się z kazimierskim krajobrazem. 28 października 1924 roku został poświęcony kolejny teren na miejsce wiecznego spoczynku. Znajduje się on tuż za starym cmentarzem, oddzielony początkowo głębokim wąwozem, połączony później murowanym kamiennym mostem arkadowym. Na tym cmentarzu spoczywają ważne dla Miasteczka osobistości: Tadeusz Feliks Tyszkiewicz, ksiądz Andrzej Kamiński, Michał Krzesiński, rodzina Berensów - twórców słynnego „Hotelu Polskiego” – późniejszej „Esterki”, Antoni Michalak, Maria Kuńcewiczowa, Cezary Sarzyński czy Józef Miłosz. Cmentarz ten funkcjonuje do dziś, z roku na rok powiększając się coraz bardziej….

Cmentarz Żołnierzy Armii Czerwonej znajduje się już poza Kazimierzem Dolnym, przy drodze do Opola Lubelskiego. To tu spoczywają ciała 8537 żołnierzy radzieckich poległych w 1944 roku podczas walk na Lubelszczyźnie. Ciała żołnierzy sprowadzono w latach 1950 – 1953 do Kazimierza z różnych, odległych miejsc: Kozienic, Puław, Łukowa, Lubartowa, Lublina, Kraśnika i Poniatowej.

Cmentarz ten zaprojektowali inżynier Iwona Dworakowska i inżynier Kazimierz Kotowski. Projekt wykonano w Centralnym Biurze Studiów i Projektów Budownictwa Komunalnego w Warszawie, ukończono go 24 listopada 1951 roku. Został wkomponowany w krajobraz, tworząc „park – cmentarz”. Część grzebalną zaprojektowano na powierzchni 0,7 ha, pozostały teren to kompozycja zieleni: drzew, krzewów, którą opracował inżynier W. Chojnacki, oraz przecinające się dróżki. Centralnym miejscem na cmentarzu jest „głaz – pomnik”. Kazimierski cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej jest jednym z najpiękniej położonych i zaprojektowanych cmentarzy wojennych z czasów II wojny światowej w całej Polsce.

Trzecim kazimierskim cmentarzem jest kirkut – cmentarz żydowski. Jego historia sięga momentu przybycia Żydów do Miasteczka i zorganizowania w nim pierwszej gminy. Pierwszy kirkut był położony na ulicy Lubelskiej, teren ten obecnie należy do Gminnego Zespoły Szkół w Kazimierzu Dolnym. Już w 1940 roku po tym cmentarzu nie pozostał żaden ślad, chodź do dziś dnia wzgórze nad szkolnym boiskiem odsłania czasem ludzkie kości…

Nowy kirkut znajduje się przy ulicy Czerniawy, na wzgórzu po lewej stronie. Powstał on w połowie XIX stulecia, jednak w czasach okupacji hitlerowskiej uległ dewastacji, a macewami hitlerowcy wybrukowali dziedziniec klasztorny – siedzibę gestapo. W latach 1940 – 1944 ten cmentarz był miejscem straceń. W 1984 roku kirkut na Czerniawach został odtworzony. Z całego Miasteczka ściągano macewy, czasem tylko ich szczątki, z których inżynier Tadeusz Augustynek utworzył pomnik.
- Pomnik na Czerniawach posiada formę zewnętrzną i wysokość zbliżoną do jerozolimskiej Ściany Płaczu, jakby rażonej piorunem hitlerowskiego gwałtu i nienawiści, co symbolizuje zygzakowate pęknięcie pionowe dzielące ścianę na dwie nierówne części. – Tak o kazimierskim kirkucie pisze Andrzej Jaworski w swojej książce pod tytułem „ Żydzi kazimierscy – dzieje, kultura, kuchnia.”

Każdy z tych trzech cmentarzy kazimierskich jest inny i nic dziwnego, skoro reprezentują różne kultury i wyznania. Jest jednak coś, co łączy te wszystkie miejsca, co sprawia, że przybywając tam, milczymy. Zarówno na cmentarzu parafialnym, jak i na kirkucie czy też na cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej pochowani są ludzie. Niektórzy z nich umierali śmiercią naturalną, inni zostali zamordowani lub też zginęli na polu bitwy, o nich wszystkich powinniśmy jednak pamiętać i odwiedzając miejsce ich spoczynku, uczcić ich pamięć chwilą ciszy.
Fot. Mateusz Stachyra

Skomentuj


Dodane komentarze (14)

  • artur
    mam prosbe - na prosbe wnuka żołnierza armii czerwonej który jest pochowany w kazimierzu dolnem ,chcemy odnależć czy jest juz tam zamieszczone jego nazwisko - miał byc dopisany w 2009 roku czy ktos mógłby przejsć się na cmentarz i sprawdzić czy jest tam takie nazwisko / może zrobić zdjęcia?/:
    ltn Jefimow Andriej Aleksandrowicz ur 1909 mogiła 152 zg 07.08.1944

    z góry wielkie dzieki Artur Wąsowski
    prosze o informację i ewentualne zdjęcie na mail artwasa@op.pl
  • kazimierzanka
    Renata, a Tobie o co chodzi?
  • renata
    a cóż to za stek bzdur, zarówno Cezary Sarzyński jak i Józef Miłosz pochowani zostali na starym cmentarzu
  • Haannach
    Kiedy byłam mała, często tam chodziłam, myśląc o tych 17-19 latkach właśnie jako o ofiarach, o chłopcach, co umierając wołali: Mamo. Z koleżanką plotłyśmy wianuszki z polnych kwiatów. Dawno już mnie tam nie ma, za komunizmem także nie tęsknię, al może jakiś Rosjanin też pochyla się nad jakże licznymi krzyżami w tajdze. Nie zapominajmy, że historia to nie jest prosta sprawa.
  • gość (gość)
    walczyły o dominację dwa totalitaryzmy a my byliśmy dokoła przez nich otczeni i wyniszczani Masz rację Tadku i Andrzeju ci zwyczajni młodzi chłopcy musieli iść do boju a jak nie to kula w łeb tak z jednej jakiz drugiej strony Jesienią 1944 w czasie szturmu niemieckich umocnień na wiślanej skarpie w Nasiłowie i Oblasach czerwonoarmiści atakowali z kępy w Bochotnicy a Wisłę przekraczali wpław nieraz na desce lub snopku słomy z karabinem na sznurku Wisła spłynęła czerwono od ich krwi Trochę wiecej szacunku i odrobina pamięci im się należy
  • Tadek (gość)
    Oj, Diano... Trzy razy pomyśl, trzy razy przeczytaj, zanim zaczniesz krytykować. Dołączam cytat:
    "Cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej, to miejsce spoczynku żołnierzy radzieckich, najeźdźców i wrogów, ale też młodych biednych chłopców, którzy walczyli często wbrew własnej woli i ginęli od kul nie tylko nieprzyjacielskich. Niestety, dziś już mało kto o nich pamięta, nawet 1 listopada."
    Rozumiem, że do tych dwóch zdań się odniosłaś. Więc zacytuj dokładnie ten fragment tekstu, który wydaje Ci się nieprawdziwy, krzywdzący.
  • Andrzej (gość)
    Do Diany:przeczytaj dokładnie tekst .I pomyśl ! Nasze relacje z Rosją są złożone. Z jednej strony Armia Czerwona była armią wrogą i nieprzyjacielską.Przypomnij sobie 17 września 39,wywózki Polaków z zajętych terenów,mordowanie jeńców w 1940,rozprawę z AK i proces 16 w Moskwie ,teror NKWD ! Z drugiej strony są relacje międzyludzkie, wiele pomocy doświadczonej od zwykłego żołnierza, który sam nieludzko traktowany był przez swoją Ojczyznę,który forsował Wisłę nieomal wpław, za którym stał politruk z wymierzoną w niego bronią.I o tej ofierze złożonej naszej ziemi w Kazimierzu pamietamy .Wszystko to znajdziesz w tekście który krytykujesz z wdziękiem sowieckiegi agitatora
  • Diana (gość)
    Oburzające jest nazwanie radzieckich żołnierzy, którzy zginęli w walkach na terenie Polski, "najeźdźcami i wrogami". Żenujące, iż w wypowiedzi mającej uczcić pamięć zmarłych, obraża się ich, powielając bełkot mało rozgarniętych fundamentalistycznych polityków.
    Autor artykułu - zapewne siedzący w wygodnym fotelu, pukający w nowoczesną klawiaturę komputera i popijający whisky z pepsi i cytryną- niechaj doceni, że mając 16-17 lat, nie musiał konać w męczarniach, leżąc na mrozie i daremnie oczekując pomocy. I przeklinając, że musi tak nędznie zdychać na drugim końcu świata z powodu... no właśnie... takich politycznych fundamentalistów.
    A może tak trochę ciszej nad tą trumną, Panowie.
  • mieszkaniec (gość)
    Milo zobaczyc tak cudowne miejsca! Zwlaszcza teraz gdy pierwszy raz od wielu lat nie moglem odwiedzic tych miejsc osobiscie. Mimo, ze cialem jestem daleko to sercem zawsze jestem i bede w Kazimierzu. Pamiec o ludziach, ktorzy odeszli, ktorych znalem i pamietam zostanie we mnie do konca moich dni. Do redakcji: mozna bylo jeszcze wspomniec o pomniku Ksiecia Malachowskiego.
  • belfer (gość)
    Drogi były Uczniu!
    Niestety na zawsze odeszli: Profesorowie: Kwiatek, Serafiński, Szczepkowska, Kozłowska....i wielu innych, których być może nie pamiętasz. Dzisiaj uzupełnię tę listę o Profesorów:Partykiewicza, Kozaka, Lewandowską, Kobiałkę. Wszyscy wymienieni spoczywają na kazimierskim cmentarzu.
    Na pewno wszystkich jeszcze nie wymieniłem.

  • Anonim (gość)
    Pamiętajmy również o cmentarzu w Zbędowicach...
  • belfer (gość)
    Drogi były Uczniu!
    Niestety na zawsze odeszli: Profesorowie Dziwisiński, Kwiatek, Serafiński, Szczepkowska, Kozłowska....i wielu innych, których być może nie pamiętasz.
    Żyją Profesorowie: Kamiński, Kamińska, Sikorowa, Żukowska, Żukowski, Putko i wielu innych z dawnych lat - są na emeryturze.
    Pozdrawiam:)
  • ddawy uczen (gość)
    Przepraszam mialo byc p.Zukowski chyba sie ozenil z rusycystka ale nie jestem pewien
  • dawny uczen (gość)
    Zdjecia sa piekne.Moze ktos z mieszkancow Kazimierza napisze o grobach nauczycieli.Do szkoly chodzilismy wszyscy.Gromo ktore ja pamietam to;dyr.Dziwisinski i Serafinski,p.Szczepkowska/Jej grob wiem gdzie jest/p.Kwiatek ,p.Kaminski i jego zona,p.Kozlowska,p.Sikora,p.Chmielewski i jego zona,p.Salacinska,p.Putko-Brochwicz,p.Zu... ,na pewno bylo Ich wiecej ale moj okres edukacji w Kazimierzu to tylko maly epizod ,wiecej nie pamietam.

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę