Do jednego z najbardziej magicznych miast Polski, Kazimierza Dolnego, przyjechało na festiwal około 3000 ludzi.

- To sukces, zwłaszcza, że to pierwsza edycja. Festiwal jest jedyny w swoim rodzaju, z założenia też ludzi ma być na tyle dużo, by czuć atmosferę festiwalową, a na tyle mało, by Kazimiernikejszyn pozostało wydarzeniem bez wielkiego ludzkiego spędu. Ludzie zaufali nam w tym roku, przyjechali w nieznane. Jesteśmy im za to wdzięczni. To nasze wspólne osiągnięcie. Liczba entuzjastycznych maili przekroczyła wszelkie oczekiwania. Festiwalowicze tłumnie deklarują powrót, a nawet swoją pomoc przy kolejnej edycji – mówią Michał Niewęgłowski i Włodek Paprodziad Dembowski, organizatorzy festiwalu.

Kazimiernikejszyn to wydarzenie zdecydowanie odbiegające formą od dotychczasowej oferty wakacyjnych festiwali. Łączy wakacyjną przygodę, intensywną imprezę, obcowanie z naturą, doskonałe koncerty oraz akcję społeczną. Tu króluje rozrywkowa atmosfera, szalone aktywności i oczywiście muzyka. Dzięki temu na trzy dni można było zapomnieć o szarej codzienności.

Rakieta i Petarda

Uczestnicy mogli korzystać z wielu atrakcji, sportowych (rajd rowerowy tunelem, balonowa piłka nożna), społecznych (wioska i warsztaty Greenpeace), turystycznych (wycieczki krajobrazowe, rowerowe i piesze), muzycznych (codziennie popołudniem koncerty, m.in. VooVoo, Lao Che, Łąki Łan), kulturalnych (spektakl interaktywny, słuchowisko) i innych, takich jak wioska autostopowicza czy wyszukane gry planszowe na rynku Kazimierza Dolnego. Wszystkie oferty spędzania wolnego czasu cieszyły się dużym zainteresowaniem. Niektóre z nich przybrały formę konkurencji. W konkursach można było wygrać m.in. rowery BMX czy myPhony.

Bez Zasięgu

Odpoczynek to ważny aspekt Kazimiernikejszyn. Kazimierz Dolny jest do tego idealnym miejscem. Nad Wisłą otworzono Strefę Bez Zasięgu, a w niej leżaki i kąpielisko. A na dodatek do dyspozycji byli na miejscu masażyści dla posiadaczy Karnetów Petarda. Tych ostatnich można było rozpoznać po minie podczas festiwalu. Chodzili po Kazimierzu jak po niebie.

- Większość z nich już zadeklarowała, że przyjedzie za rok. To niesamowite. Na przyszły rok planujemy takie rzeczy, że wszyscy odlecą w kazimierski kosmos jeszcze bardziej, a to wszystko bez spinki – mówi Michał Niewęgłowski, jeden z organizatorów.

Kazimiernikejszyn to impreza dla wszystkich. Obecni byli podróżnicy, pozytywne friki wszelkiej maści, fani energetycznych koncertów, aktywiści społeczni, osoby szukające wyciszenia, osoby pragnące mega imprezy, rodzice z dziećmi, studenci, sportowcy... po prostu ludzie z fantazją.

Celem organizacji festiwalu Kazimiernikejszyn jest wprowadzenie nowej jakości na mapie festiwali. Jest połączeniem energetycznego wydarzenia muzycznego, kontaktu z naturą, miksu ciekawych osobowości i bezspinkowej atmosfery. Każda odsłona festiwalu zostawia po sobie jakiś prospołeczny akcent. Tegoroczna to promowanie aktywności i pomagania sobie poprzez Karnet Ruchowy i Karnet Połówka, uprzątnięcie Wąwozu Cmentarnego i pozostawienie na stałe platformy na drzewie dla turystów i mieszkańców.

Festiwal odbywał się w dniach 11-13 lipca 2014 roku.

Wszystkie informacje na www.kazimiernikejszyn.pl oraz na fb.pl/kazimiernikejszyn. Tam też należy szukać o pozostałych inicjatywach Dobrej Grupy oraz kolejnej edycji festiwalu Kazimiernikejszyn.

Tekst i foto: Kazimiernikejszyn