Trzecia edycja Kazimiernikejszyn trwa w najlepsze. Pierwszy dzień koncertów w kamieniołomach już za nami i jest co wspominać. Zespoły dały z siebie wszystko a zabawa trwała do późnej nocy. Jednak to zaledwie początek, kazimierski festiwal bez spinki dopiero się rozkręca.
Pogoda w piątek dopisała i wieczorem w kamieniołomach zjawiło się mnóstwo osób spragnionych dobrej zabawy. To, że koncert pozytywnie wpłynie na humor i nie pozwoli się nudzić nawet przez chwilę było wiadome od początku. Konferansjerami byli przecież doskonale znani z polskiej sceny kabaretowej - Ewa Błachnio oraz Mariusz Kałamaga.
Jako pierwszy wystąpił lubelski zespół Chonabibe. Jak sami o sobie mówią – grają muzykę miejską według własnej definicji.
Rozgrzaną publikę przekazali w ręce November project. Ta grupa muzyków, wśród których znajdują się osoby niepełnosprawne udowadnia, że nic nie stoi na przeszkodzie do spełniania swoich marzeń i emanowania pozytywną energią.
Po muzyce miejskiej i regge nastąpiła zmiana klimatu na brzmienia bardziej swojskie, folkowe. Na scenę wyszła Kapela Ze Wsi Warszawa. Publiczność oczarowana została dźwiękami tradycyjnych polskich instrumentów ludowych. Były wśród nich takie ciekawostki jak: fidel płocka i suka biłgorajska.
Czwarty na scenę wszedł Organek. Przyszła, więc kolej na mocne granie. Rock alternatywny, ostra gitara elektryczna i prawdziwy popis aranżacji świetlnej sprawiły, że publika pod sceną zaczęła szaleć. Nie był to jednak koniec tego wieczoru.
Gwiazdą koncertu a zarazem ostatnim zespołem był oczywiście Łąki Łan. Ich zakręcona, pozytywna muzyka po raz kolejny zapewniła uczestnikom Kazimiernikejszym doskonałą zabawę i niezapomniane przeżycia.
Gorąco zapraszamy na dalszy ciąg koncertowania. Dziś w kamieniołomach grają: Domowe Melodie, Bohemian betyars, Zeus, PsioCrew oraz Marika.
Koncerty zaczynają się o godz. 19.00 a o 22.00 odbędzie się tradycyjne palenie koguta.
Skomentuj
Dodane komentarze (4)
-
A może trzeba właścicielom odebrać psa? Po nazwisku z ambony!!! Może wtedy do nich dotrze. Wstyd, Państwo właściciele Tawerny! Zimą pies biegał na mrozie. Łapki zmarznięte, nikt się nim nie zajmuje. Z pewnościa dlatego stał się agresywny. Odebrać Wam tego psa!!!!!!!!!!!!!!!
-
Luzem biega pies W[...] (codziennie), jest agresywny, szczeka, atakuje ludzi i inne psy. Pies z Tawerny od dawna biega bez opieki !!! Uwaga te psy gryzą. Uwaga na dzieci , szczególnie jeśli idą z pieskiem! Właścicieli psów zgłaszam na policję!!! Zupełny brak odpowiedzialności za czworonogi !!!
-
Wczoraj byli właściciele wymienieni podobno z nazwiska. To nie możliwe żeby chodziło o tego pan. On tu tak odważnie i zdecydowanie wypowiadał się na tematy miasteczka
-
-
A ja zupełnie nie na temat, ale sądzę, że sprawa jest ważna i poważna. Dzisiaj po raz kolejny zauważyłam biegającego "luzem" i bez kagańca psa z Zielonej Tawerny. Napadł i poturbował małego pieska prowadzonego na smyczy przez młodą dziewczynę. Apeluję do właścicieli o należną pieczę nad agresywnym psem
-
to było zadzwonić do furtki i przedstawić ten"apel"
-
I odźwierny zareagowałby natychmiast, jak już drzewiej bywało - nieprawdaż?
-
-
Fajna i potrzebna relacja.
Dzięki Panie Aleksandrze.