Wydawałoby się, że Katyń i Kazimierz nad Wisłą to dwa miejsca związane tylko wspólną polską pamięcią, bez konkretnych punktów stycznych. Jednak wśród ponad 20 tysięcy nazwisk polskich oficerów znalazły się i te, których korzenie sięgają naszego Miasteczka. Ich pamięć uczczono w niedzielę podczas uroczystości katyńskich.
W Katyniu, który stał się symbolem miejsca kaźni polskich oficerów na Wschodzie, zginęli takze kazimierzacy i ci, którzy w ten czy inny sposób związani są z naszą ziemią: kpt. Franciszek Barszczewski, asp. Policji Państwowej Władysław Dunia, mjr Rajmund Duracz, por. łączności rezerwy Zdzisław Berens, por. łączności Bronisław Skrzeczkowski, por. służby zdrowia rezerwy Witold Steciuk, por. rezerwy Jan Adam Witkiewicz. Trzech z nich – Dunia, Skrzeczkowski i Steciuk - tu właśnie, w Kazimierzu przyszli na świat. Wszyscy – zginęli na Wschodzie w ten sam sposób – zamordowani strzałem w tył głowy w 1940 jako jeńcy wojenni Kozielska, Starobielska, Ostaszkowa.
"W czyje sumienie wpisano te groby czyje usta zakneblowano milczeniem czyją pamięć zalano wapnem mordercy w słońcu niewinni nam zostało tylko epitafium" – słowa wiersza "Katyń" Jana Górec-Rosińskiego przypomniane przez ks. proboszcza Tomasza Lewniewskiego, sprawującego mszę rocznicową, stały się mottem tegorocznych uroczystości zorganizowanej wspólnie przez Akcję Katolicką, kazimierską parafię i szkoły z terenu Kazimierza i gminy.
Po mszy świętej poczty sztandarów kombatanckich oraz delegacje uczniów Szkół Podstawowych z Bochotnicy i Dąbrówki, Gminnego Zespołu Szkól oraz Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza wraz z mieszkańcami udali się na cmentarz parafialny, gdzie od trzech lat rośnie Dąbrowa Katyńska. Tam pomordowanym w czasie wojny światowej na Wschodzie oraz ofiarom katastrofy smoleńskiej oddano hołd.
Fot. i wideo: Katarzyna Ponikowska
Zespół Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza
Skomentuj
Dodane komentarze (5)
-
i jeszcze poważniej. Dzisiejsza Rosja PRZEGRAŁA. Przegrała pieczętując swoją niechęć do prawdy katyńskiej.Jej Putin, to kwintesencja dawnego ZSRR.
-
Zadzwoń do tow. Putina da ci odpowiedż.Zapytaj również o samolot,tylko się nie przedstawiaj.
-
Chyba mam słabe poczucie humoru...Także inne od pana Kaczyńskiego, który w rocznice zamordowania kilkudziesięciu tysięcy polskich oficerów, słowem nie zająknie się o ich kaźni ,tylko plecie o "zamachu" na samolot.
Cóż, jeden lubi Chopina , a inny jak mu nogi śmierdzą. -
Czy już wiadomo kto ponosi winę za śmierć oficerów? Polska czy Niemcy