Przez dwa dni w Kazimierzu Dolnym dyskutowano na temat kamieniołomu komorowego w Bochotnicy i nietoperzach tam zimujących. Organizatorem seminarium jest Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie.
W ramach projektu „Wdrażanie zadań ochronnych na obszarach sieci Natura 2000 i rezerwatach przyrody w województwie lubelskim” realizowanym przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Lublinie zabezpieczono kamieniołom komorowy w Bochotnicy, który jest zimowym schronieniem wielu gatunków nietoperzy występujących w Polsce. W dniach 20 – 21 listopada 2014 r. w Kazimierzu Dolnym odbyło się seminarium podsumowujące ten projekt. Podczas spotkania dokonano prezentacji efektów projektu realizowanego przez ostatnie dwa lata, który miał służyć ochronie tego miejsca. Debatę wzbogaciła sesja terenowa, połączona z prezentacją prac zabezpieczających w kamieniołomach komorowych w Bochotnicy.
- Zadanie to dotyczyło zabezpieczenia kamieniołomu komorowego w Bochotnicy, miejsca, które jest najważniejszym siedliskiem zimowym nietoperzy na terenie Lubelszczyzny – mówi Beata Sielewicz, regionalny dyrektor ochrony środowiska. – Tego projektu nie udałoby się zrealizować, gdyby nie pomoc i wsparcie wielu osób, którą znaczącą część gościmy dzisiaj w Kazimierzu.
A gości było naprawdę dużo. Byli przedstawiciele instytucji ochrony środowiska, ośrodków naukowych, organizacji pozarządowych oraz samorządów gmin.
Jak tłumaczą badacze, kamieniołomom w Bochotnicy groziło zawalenie. Sytuacja wyglądała na tyle źle, że ze stropów odrywały się już skały. Na szczęście naukowcy z UMCS w Lublinie opracowali projekt, który mógłby ochronić ten teren przed degradacją. Przygotowano zimowe schronienia dla nietoperzy oraz zabezpieczono podziemne komory i chodniki, by nie zagrażały ludziom.
Przeprowadzono skanowanie laserowe, dzięki czemu wskazano miejsca najbardziej podatne na erozję, które wymagały naprawy. Oprócz tego przeprowadzone zostały także odpowiednie badania, dzięki którym ustalony został stan sklepienia, dokonano też zabezpieczenia przed zawaleniem najbardziej newralgicznych punktów. Kamieniołom został również zabezpieczony przed niewłaściwą działalnością człowieka, gdyż jak tłumaczą naukowcy, nietoperze są bardzo wrażliwe i wybudzenie ze snu mogłoby spowodować ich śmierć.
- Kamieniołomy komorowe w Bochotnicy zostały włączone w obszar ochrony siedlisk o nazwie Płaskowyż Nałęczowski i ze względu na zimowanie nietoperzy w tym obiekcie, stanowią jeden z najważniejszych czynników i składników ochrony dla tego obszaru – mówi dr Michał Piskorski z Zakładu Anatomii Porównawczej i Antropologii UMCS. – Samo to miejsce jest wyrobiskiem po eksploatacji kamieni kredowych w sposób dość niespotykany, czyli metodą wgłębną, przez co w otworze tworzą się wypustki przypominające groty i jaskinie. Ze względu na mikroklimat i temperatury, jakie tam panują, takie miejsca są zasiedlane przez nietoperze.
Prace naprawcze kamieniołomu w Bochotnicy są częścią większego projektu, który dotyczy różnorodnych działań ochronnych na obszarach Natura 2000 i rezerwatach przyrody w województwie lubelskim. Obejmuje on również m.in. zamontowanie ok. 200 budek lęgowych dla nietoperzy oraz działania mające na celu ochronę populacji susła perełkowanego, występującego głównie na Zamojszczyźnie. Całkowity koszt projektu to 1 498 253 tys. zł.
Skomentuj
Dodane komentarze (8)
-
Boszszsz Robert Komosa umiesz czytać ze zrozumieniem ? Cały projekt tyle będzie kosztował razem z ochroną susła na Zamojszczyźnie .Boszszsz zanik mózgów od tych nowoczesnych technologii
-
Do groty przyjeżdżałem od 30 lat. Prawie nikt tam nie zaglądał, nietoperzy w lecie nie widziałem. A wychodzi na to, że teraz pod pretekstem ochrony nietoperzy w zimie wejście do jaskini zostało zamkniętę przez cały rok, a pewnie można będzie wejść za odpowiednią opłatę. Chodzi o trzepanie kasy, o nic więcej, ale tego oczywiście nigdzie nie napiszą. taki to kraj. Żałosne.
-
Do Krystyny: Za szkołą trzeba pójść w lewo i trafi się, na pewno.
-
Nie ma co się nabijać z netoperków. Toż one zeżra połowę bochotnickich komarów. Drugą połowę zjadały żabki ale ich populacja spadła do może 10-20% bo tylko tyle a może mniej przeżywa wiosenno-jesienną wędrówkę ze wzgórz w dolinę Wisły.
-
w którym miejscu to jest?
-
Toż to przecież atrakcja, niech za jakąś opłatą jakiś fachowiec oprowadza po tych grotach/kamieniolomach pokazuje śpiące nietoperki opowiada jakiś batmobil przed wejściem kurcze nie ma co rozprawiać tylko kasiore trzepać
-
to co, już nie da się wejść do kamieniołomów?
-
..." Całkowity koszt projektu to 1 498 253 tys. zł."
Wychodzi ok 1,5 miliarda zł.????