Był tu ratusz, była apteka, był sklep. A teraz co? Ażurowa krata przy aptece straszy kłódką zaopatrzoną w informację „Likwidacja apteki. Od dnia 31.12.2017 r. apteka nieczynna”. Sklep obok już zapomniał, o tym, że sklepem był. Ostatki tej pamięci lądują w gardzieli koparki i na przyczepie traktora.
O tym, że w kamienicy Lichtsona, która z przeznaczeniem na aptekę powstała w 1925 r. na miejscu XVII - wiecznego ratusza, mają nastąpić zmiany, w Kazimierzu mówiono od dawna. Nowy właściciel zamierzał urządzić tu hotel. Jak się okazuje, do tego jednak nie dojdzie. Ostatnio kamienica znów zmieniła właściciela, tym razem przechodząc w kazimierskie ręce.
Co tu teraz powstanie? Kazimierz znów huczy od przeróżnych spekulacji: jedni przewidują tu sklep samoobsługowy, inni piwiarnię z kolejnymi parasolkami albo restaurację. A może jednak hotel?
- Co do szczegółów zagospodarowania kamienicy na obecną chwilę nie jestem w stanie udzielić dokładnej informacji i nie chcę rozmawiać o czymś, co nie jest potwierdzone konkretnymi działaniami – mówi obecny posesjonat.
Konkretne działania jednak już zostały podjęte. Nowy gospodarz wziął się ostro do pracy. Przed domem uwija się koparka, która ładuje gruz ze środka – na razie tylko z wnętrza dawnego sklepu – na przyczepę. Podobny los zapewne czeka też już nieczynną aptekę. Jest więc nadzieja, że miejsce to – niezależnie od tego, co tu będzie – odzyska dawny blask, bo że tego potrzebuje, widać gołym okiem.
Skomentuj
Dodane komentarze (11)
-
kamienica trafiła w dobre ręce, i cieszy, że właśnie to swoi będą tutaj gospodarzami. Ta inwestycja może być przykładem wykorzystania wewnętrznego potencjału w lokalnym rozwoju miasteczka. Należy wspierać takich przedsiębiorców za odwagę i podjęte ryzyko w tworzeniu miejsc pracy i rewitalizację infrastruktury. Dzięki takim ludziom możemy zawdzięczać rozwój i postęp, na którym skorzystają wszyscy mieszkańcy.
-
Ale p[...] że tak powiem. Otworzy wielki sklep który spowoduje zamknięcie się sąsiadujących małych lokalnych sprzedawców a gwarancji na to że za 2, 4 czy pięć lat nie zmieni się w coś innego nikt nie dostanie. Zastanawia mnie to dlaczego włodarze miasta i mieszkańcy nie mają nic do powiedzenia w tej kwestii
-
-
@ Mieszkanka.
Historyje Śródmieść dużych miast w Polsce uczą, że w najbardziej atrakcyjnych budowlach urządzono " Lokale z określonym kolorem firan". Kawalerowie, żonaci tracili tam fortuny nawet nie korzystając z wdziekow pań, mimo że powinni, bo zapłacili.
hmm. Kazimierska lokalizacja w sam raz .................... . Zgadzasz się ?. -
do @Bbb jakiego uroku? nie urok miałam na mysli bo w kłębeie czarnego dymu to raczej go brak ,bo podpalić calkiem dobre autko to trochę szkoda ale wylewac hektolitry wody na kamienicę która dodaje " uroku " właśnie to już nie szkoda. Czyli w tym roku liczę na Mercedesa pod Old Town Hous niech będzie pokaz jakiego jeszcze nie było.
-
Zawsze możesz podstawić swoje auto będziesz miała jeszcze emocje w gratis 😀😁
-
-
Żal apteki ale tej sprzed dwudziestu lat,wtedy jeszcze to było miejsce z historią , i Pani Irmina która umiała znaleźć lekarstwo na wszystko,teraz to już przeładowana kosmetykami drogeria . Chyba z dawnego wyposażenia niewiele juz zostało,większość zastąpiono nowoczesnymi gablotami . Swoją drogą to ciekawe na którą kamienicę przeskoczą strażacy ze swoim corocznym pokazem umiejętności ,bo w tym roku podpalana i zalewana wodą kamienica powiedziała wreszcie dość . Nie mam nic przeciwko takim pokazom ale litosci nie na zabytkach ,bo niby dlaczego na pokazie nie podpalają Mercedesa, tylko jakiegos złomka do likwidacji .
-
No jak mercedesa w zabytkowym mieście? Zlomek dodaje uroku😊
-
-
Obcy kupi coś źle, miejscowy jeszcze gorzej. Szkoda mi tylko tych sympatycznych pań z apteki, szczególnie jednej z nich i tych ze spożywczaka również. Takie życzliwe zawsze chociaż sama wiem, że to nic przyjemnego ciągle podawać kapustę. A niektórzy to potrafią robić to z wdziękiem. Szkoda że ich tam nie będzie.
-
To racja... szczegolnie pani z Gor taka pomocna. Zawsze na warcie na rynku. Tylko gdzie będzie apteka to mnie martwi. Dzis poszla fama ze w Bochotnicy.
-
Niech Pani nie kupuje kapusty, niezdrowa, robi wzdęcia i wiaterki. Cebula lepsza.
-
Aptek jak to w aptece człowiek tam chodzi bo musi, ale do tego sklepu po warzywka z przyjemnością się zaglądało.
-
-
Niestety gumofilce dominują nie tylko w Kazimierzu.Jak to się mawia Chłop żywemu nie przepuści.Z historii zrobiła się komercja.Tylko ,że by nie ta historia to i komercji by nie było.
-
Nareszcie ktoś (nowy wlaściciel) wykona remont, kamienica od dluższego czasu była w opłakanym stanie.
Jakim prawem mieszkańcy nagle musza wiedzieć co będzie w kamienicy?
Od kiedy to ktokolwiek musi sie tłumaczyć co będzie robił ze swoja własnościa?
Czy którykolwiek z mieszkańców musiał sie tłumaczyć czy w swoich kamienicach bedzie urzadzał mieszkanie lub pokoje na wynajem?
Mieszkańcy powinni cieszyć się, że nowym właścicielem jest mieszkaniec miasta i że kamienica wróciła do Kazimierskich mieszkańców! Powinni cieszyć się, że kamienica zostanie prędzej czy później całkowicie odnowiona i nie będzie już "straszyć".-
Ta kamienica będzie straszyć i pod odnowieniu. Niepojęte barbarzyństwo lat 20-tych XX w. zniszczyło przepiękny gmach ratusza. Zresztą cała ta pierzeja, to parodia dawnego Kazimierza albo raczej kryptowarszawskie wariacje Sicińskiego...
-
po odnowieniu*
-
-
Dobrze poinformowany mówił mi wczoraj, że będzie tutaj rozlewnia oleju rzepakowego.
-
hmm. Nikt nic nie wie, a COSIK powstanie.
Pytanko. Czy w miejscowości wpisanej w Dziedzictwo Narodowe, a i jeszcze BARDZIEJ wpisanej , cosik można zamierzać bez wcześniejszych uzgodnień z Dziedzictwem.
Jednym słowem. Jakim to PRAWEM mieszkańcy nie mają wiedzieć co TAM TAJU będzie ? -
Posesjonat? Czekam na rozmowę z bankomatem 🙂
-
Może uda się ocalić chociaż cenny napis "Apteka" zaprojektowany przez Edmunda Johna? To taki skromny apel do obecnego właściciela...
-
Proponuje "dowiesić" szyld z napisem "tu była apteka" i niewielką tablicę z opisem historii tego miejsca...
-
Historyje Śródmieść dużych miast w Polsce uczą, że w najbardziej atrakcyjnych budowlach urządzono " Lokale z określonym kolorem firan". Kawalerowie, żonaci tracili tam fortuny nawet nie korzystając z wdziekow pań, mimo że powinni, bo zapłacili.
hmm. Kazimierska lokalizacja w sam raz .................... . Zgadzasz się ?.