Samochody parkujące wzdłuż ulic, na niedozwolonych miejscach, utrudnione poruszanie i dojazd do posesji - to problemy doskonale znane mieszkańcom Kazimierza. O tym, jak je rozwiązać, dyskutowano podczas spotkania przedstawicieli Urzędu Miasta z mieszkańcami.
Podczas konsultacji społecznych, które odbyły się 16 grudnia, mieszkańcy miasta mogli wysłuchać propozycji zmian w organizacji ruchu na terenie Kazimierza Dolnego. Ich celem ma być ułatwienie ruchu i uregulowanie parkowania samochodów przez turystów.
- Bardzo często odbieramy głosy, że w Kazimierzu Dolnym są problemy z samochodami, parkowaniem i wjazdem – powiedział na początku spotkania zastępca burmistrza Hubert Banaszek. - Mamy pewne pomysły rozwiązań dla newralgicznych miejsc. Są to propozycje, a podczas tego spotkania chcemy także usłyszeć Państwa opinie o tych problemach.
Zaproponowane zmiany dotyczą m.in. wprowadzenia na wybranych ulicach zakazu ruchu z wyłączeniem mieszkańców gminy, dojazdu do posesji i służb komunalnych. Wczoraj na stronie Urzędu Miasta pojawiła się lista ulic i dokładnych zmian, jakie miałyby być wprowadzone.
Proponowane zmiany:
1. ul. Plebanka – wprowadzenie zakazu ruchu (znak B-1) z tabliczką „Nie dotyczy mieszkańców gminy, dojazdu do posesji i służb kom.”
2. Wjazd na Rynek od strony ul. Nadrzecznej: likwidacja znaku zakaz postoju (znak B-35) oraz tabliczki „ Nie dotyczy postoju meleksów w wyznaczonych miejscach”
3. ul. Nadwiślańska:
· przy Batorym – likwidacja znaku zakaz postoju (B-35) i ustawienie znaku zatrzymywania (B-36) (ew. Znaku B-39 strefa ograniczonego postoju)
· Od strony Rynku ustawić znak B-36 zakaz zatrzymywania na wysokości skrzyżowania z Podzamczem, po stronie Batorego.
· Przy znaku D-18 (parking) zmiana tabliczki. Obowiązywać będzie treść: „Dotyczy dorożki, pojazdy typu meleks i Bobik”.
4. ul. Lubelska - wprowadzenie zakazu ruchu (znak B-1) z tabliczką „Nie dotyczy mieszkańców gminy, dojazdu do posesji i służb kom.” Zakaz będzie obowiązywał od ul. Szkolnej. Lubelska pozostanie ulica jednokierunkową. Znak D-3 (droga jednokierunkowa) ustawiony za znakiem B-1.
5. ul. Podzamcze - wprowadzenie zakazu ruchu (znak B-1) z tabliczką „Nie dotyczy mieszkańców gminy, dojazdu do posesji i służb kom.” Znak D-3 (droga jednokierunkowa) ustawiony za znakiem B-1 od strony ul. Nadwiślańskiej.
– Myślę, że są to działania, dzięki którym ograniczymy trochę ruch turystów w tych miejscach i pomożemy mieszkańcom – powiedział podczas spotkania burmistrz Andrzej Pisula.
Jak jednak rozpoznać, który zaparkowany samochód należy do mieszkańca, a który do turysty? Ze strony Urzędu Miasta padła propozycja przywrócenia, funkcjonujących kiedyś, naklejek z herbem Kazimierza Dolnego. Byłyby one wydawane miejscowym kierowcom.
Pomysł budził jednak pewne zastrzeżenia. Były głosy, że taką naklejkę można komuś oddać lub nawet samemu wydrukować. Ze strony mieszkańców padła propozycja wprowadzenia parkingowej karty mieszkańca lub innego podobnego dokumentu, który potwierdzałby prawo do parkowania w danym miejscu. Propozycja ta będzie rozpatrywana przez Urząd Miasta.
Sama zmiana znaków i wprowadzenie zakazów nie dają jednak pewności, że sytuacja na kazimierskich ulicach ulegnie poprawie. Zależy to w dużej mierze od tego, czy znaki te będą respektowane i egzekwowane.
Czy tak będzie, okaże się w przyszły roku. Jak czytamy na stronie Urzędu Miasta - proponowanie zmiany mają wejść w życie przed rozpoczęciem sezonu turystycznego 2017 r.
A jakie są Państwa pomysły na poprawienie sytuacji na ulicach Kazimierzu? Gdzie jeszcze i jakie znaki powinny się pojawić, a może rozwiązaniem powinno być coś zupełnie innego? Zapraszamy do dyskusji.
Skomentuj
Dodane komentarze (10)
-
Tu nawet pluton ZOMO nie pomoże dopóki ludzie sami nie zaczną myśleć ,a niby gdzie te samochody się mają podziać jak parking (ten drugi) zawsze zamkniety.
-
Czy znaki będą respektowane?
Jeśli ich zawieszanie i zdejmowanie nie będzie następowało zbyt często.
Jakoś Mieszkaniec Gór nic nie mówi, że znak wrócił. A jeszcze niedawno Siostrzeniec zdejmował, że niby niesłusznie zawisł.
Sorry, taki mamy klimat (polityczny) -
"Gdzie jeszcze i jakie znaki powinny się pojawić, a może rozwiązaniem powinno być coś zupełnie innego? "
Jestem za tym drugim. Proponuję ZDROWY ROZSADEK i K0MENDANTA POWIATOWEGO Policji, który to nie bedzie z " gęby cholewy robić" -
" Myślę, że są to działania, dzięki którym ograniczymy trochę ruch turystów w tych miejscach i pomożemy mieszkańcom - powiedział podczas spotkania burmistrz Andrzej Pisula."
Najlepiej niech turyści całkiem się wyniosą z Kazimierza, a wtedy mieszkańcy będą mieć święty spokój. Może warto pomyśleć o niższych cenach za parkingi- takich opłat nie ma w innych miejscowościach turystycznych. Mieszkańcy, z tego co obserwuję parkują na terenie swoich posesji. Tutaj turysta to zło konieczne i to się czuje na każdym kroku. -
Ul. Krakowska na całej swej długości nie ma prawa parkowania. W sezonie szczelnie zablokowana samochodami przyjezdnych, nie daje możliwości przejazdu pojedynczego roweru, nie wspominając o straży czy ambulansie.
Po sezonie tez nie jest dużo lepiej. Jest natomiast łatwiej sprawdzić, kto te auta pozostawia na zakazie parkowania.
Stoją głownie pojazdy właścicieli lokali gastronomicznych, kelnerów, gości i obsługi pensjonatów, gdzie dla zwiększenia zysków nie zadbano nawet o jedno miejsce parkingowe.
Pytanie: komu zależy na udrożnieniu i bezpieczeństwie tej ulicy?
Z pewnością nie skarżącym się w Urzędzie lokalnym "przedsiębiorcom",
na pewno nie parkującym przyjezdnym, bo tu nie trzeba płacić,
policjanci nie chcą egzekwować prawa, bo za to nikt im nie płaci, tylko kłopot i dużo pisania,
władze miasta mają dużo poważniejsze priorytety, poza tym nie mieszkają przy tej ulicy.
LUDZIE, DARUJMY SOBIE, tutaj nic się nie zmieni, szkoda każdego pomysłu!-
dokładnie tak,burdel był,jest i będzie.
nikt nikomu nie chce się narażać chyba żeby przyjechala policja z Lublina.
a jakieś komisje,spotkania-trzeba udawać że się coś robi.
-
-
Krzywe Koło niech będzie dwukierunkowe i raz coś będą mieli mieszkańcy dla siebie wreszcie. Mieszkańcy mam na myśli nie tylko 1 hałaśliwego Pana który gardłować potrafi, kłamać i jątrzyć.
-
Krzywe koło JEST ulica dwukierunkowa.
-
-
Ileż to już razy BYLO o " organizacji ruchu". Najśmieśniejszym bylo to, że ponoć policjanci dlatego nie egzekwowali powinności kierujacych bo nie bylo TEJŻE ' organizacji". To tak, jakbyśmy pojechali do Warszawy i w sytuacji próby ukarania nas za np. niewłaściwe parkowanie żadali od warszawskiego policjanta by pokazał nam PLAN ORGANIZACJI RUCHU DROGOWEGO miasta stolecznego Warszawy, naszej pieknej stolicy,
Jednym słowem. Egzekwujcie przestrzeganie dotychczasowych znakow, a porzadek SAM SIE USTANOWI. -
co to za belkot, mieszkam przy ulicy szerokosci Lubelskiej i po niej w obu kierunkach jezdza autobusy miejskie (fakt raz na 30minut) a po jednej stronie mozna parkowac i jakos to dziala, moze w ramach poznawczych ktos z urzedu poszpera w google erth i zobaczy jak sobie radza madrzejsi
-
Ale te nowe znaki powinny mieć miejsca do przymocowania do niego policjanta żeby pilnował czy ludziska ich przestrzegają bez tego to przesiedzą cały weekend na posterunku jak do tej pory i żadnej poprawy nie bedzie
-
Ale te nowe znaki powinny mieć miejsca do przyjęcia policjanta,po co ?A po to żeby pilnował czy ludziska przestrzegają tych znaków bo jak ich do znaku nie przypniesz to przesiedzą cały weekend na posterunku jak do tej pory
Jeśli ich zawieszanie i zdejmowanie nie będzie następowało zbyt często.
Jakoś Mieszkaniec Gór nic nie mówi, że znak wrócił. A jeszcze niedawno Siostrzeniec zdejmował, że niby niesłusznie zawisł.
Sorry, taki mamy klimat (polityczny)
Jestem za tym drugim. Proponuję ZDROWY ROZSADEK i K0MENDANTA POWIATOWEGO Policji, który to nie bedzie z " gęby cholewy robić"