W ostatni weekend kazimierski rynek opanowały jaguary i ich miłośnicy. Nie chodzi tu oczywiście o zwierzęta, ale zainspirowane nimi kultowe auta brytyjskie, które zjechały do Miasteczka na pierwszy ogólnokrajowy zlot miłośników jaguarów.
Zlot jaguarów w Kazimierzu zorganizował Jaguar Club Poland zrzeszający miłośników tych kultowych aut. Chociaż działa on dopiero od sierpnia ubiegłego roku, już zrzesza w swych szeregach 140 członków, posiadaczy jaguarów.
Na kazimierskim rynku w sobotę i niedzielę prezentowało się około 30 aut – od ubiegłorocznego X-type po wozy prawie 20-letnie. Zainteresowanie turystów wzbudzały modele z różnych lat – XJ12 [zarówno Serie 3 jak i x300], XJ40, XJR [x300 i x350], XJ6 [x300], XJ8 [x308], XJS [cabrio i coupe], a także X-Type. Nic więc dziwnego, że zorganizowano plebiscyt na najpiękniejszy samochód. Mister Kotem został bezkonkurencyjnie model XJS Coupe.
Podczas zlotu nie ograniczano się wyłącznie do samej prezentacji aut. Samochody brały także udział w zawodach sportowych „kocia sprawność”. Liderem minirajdu, który polegał na przejechaniu „odcinka specjalnego” toru został XJS Cabrio.
Uczestnicy zlotu, którzy oprócz Kazimierza odwiedzili również janowiecki zamek, już zapowiadają powtórzenie imprezy jesienią.
Na kazimierskim rynku w sobotę i niedzielę prezentowało się około 30 aut – od ubiegłorocznego X-type po wozy prawie 20-letnie. Zainteresowanie turystów wzbudzały modele z różnych lat – XJ12 [zarówno Serie 3 jak i x300], XJ40, XJR [x300 i x350], XJ6 [x300], XJ8 [x308], XJS [cabrio i coupe], a także X-Type. Nic więc dziwnego, że zorganizowano plebiscyt na najpiękniejszy samochód. Mister Kotem został bezkonkurencyjnie model XJS Coupe.
Podczas zlotu nie ograniczano się wyłącznie do samej prezentacji aut. Samochody brały także udział w zawodach sportowych „kocia sprawność”. Liderem minirajdu, który polegał na przejechaniu „odcinka specjalnego” toru został XJS Cabrio.
Uczestnicy zlotu, którzy oprócz Kazimierza odwiedzili również janowiecki zamek, już zapowiadają powtórzenie imprezy jesienią.
Fot. Mateusz Stachyra
Super pomysł.Gdybym wcześniej wiedział to sam z chęcią bym się wybrał