Czterech aktorów i jedna wielka improwizacja. Tak w skrócie opisać można spektakl pt. “Ile razy w myślach zdobywałem świat?”, który odbył się w Kazimierskim Ośrodku Kultury, Promocji i Turystyki.
Teatr improwizacji nie ma sobie równych. Nie ma wyuczonych tekstów i gotowego scenariusza. A oprócz aktorów, ważną rolę pełni także publiczność, która współtworzy spektakl. Udział w takim wydarzeniu na długo pozostaje w pamięci.
W Kazimierskim Ośrodku Kultury, Promocji i Turystyki wystąpiło czterech aktorów: Paweł Banaszczyk, Szczepan Głodzik, Michał Lech oraz Jan Wawrzyniec Tuźnik. Młodzi, zdolni i już doświadczeni artyści, którzy przenieśli nas do świata improwizacji.
- “Ile razy w myślach zdobywałem świat?” to teatralne dziwowisko oparte na prawdziwych historiach z życia – twierdzą realizatorzy spektaklu. - Dziwowisko, bo aktorzy w tej komedii absurdu nie mają scenariusza ani suflera - jedynie hasło-sugestię od publiczności, które inspiruje ich do tworzenia jednorazowych jednoaktówek.
Z czym kojarzy nam się słowo wózek? Każdemu z nas na pewno przychodzą do głowy różnorodne wspomnienia i pomysły. Tak jest również z aktorami, którzy podczas spektaklu improwizacji dzielą się z publicznością swoimi doświadczeniami, rozmyślaniami czy odczuciami. To olbrzymia dawka dobrego humoru, która w połączeniu z warsztatem aktorskim wprawia nas w pozytywny nastrój, a jednocześnie relaksuje i uspokaja.