Na Lubelszczyźnie gości delegacja przedstawicieli państw bałkańskich ubiegających się o przyjęcie do Unii Europejskiej. Wczoraj goście odwiedzili Kazimierz Dolny przyglądając się obiektom odnowionym dzięki funduszom europejskim.
Delegacja przedstawicieli sześciu państw bałkańskich: Serbii, Kosowa, Bośni i Hercegowiny, Macedonii, Czarnogóry i Albanii gościła wczoraj w Kazimierzu Dolnym. Goście oglądali obiekty powstałe lub odnowione dzięki funduszom unijnym: gmach główny Muzeum Nadwiślańskiego, Farę, Zamek i bulwar nadwiślański.
Wizyta w Kazimierzu to część tygodniowego pobytu delegacji państw bałkańskich w Polsce w ramach tzw. akademii rozszerzeniowej przygotowanej wspólnie przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
- Chcemy z jednej strony promować Polskę, polskie rolnictwo i polskie doświadczenia w wykorzystaniu funduszy europejskich – mówi Anna Sochańska zastępca dyrektora w Departamencie Polityki Europejskiej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. – Z drugiej strony chcemy w ramach tej promocji udzielać wymiernej pomocy polegającej na wymianie konkretnych doświadczeń dla kandydatów do Unii Europejskiej.
Na Lubelszczyźnie goście oglądali między innymi Zakłady Mięsne Dobrosławów i Zakłady Mleczarskie Krasnystaw – wiodące lubelskie marki.
- Pokazujemy nasz sukces. Zakłady w Dobrosławowie czy Krasnymstawie to przykłady naprawdę świetnej przedsiębiorczości – mówi Anna Sochańska. – Pierwsze reakcje naszych gości są fantastyczne. Oni sobie nie wyobrażali, że w Polsce taki sukces jest możliwy.
Podczas wizyty studyjnej w Polsce goście z Bałkanów poznawali w praktyce, jak zdobywać fundusze i jakie są efekty dobrego ich wykorzystania.
- Wybraliśmy Lubelszczyznę, ponieważ ten region sprzed 10 lat przypominał to, co teraz można zobaczyć na Bałkanach, czyli ich potrzeby są podobne do tych, które my mieliśmy 10 czy 15 lat temu, gdy korzystaliśmy z różnych funduszy przedakcesyjnych – mówi Monika Tyska zastępca dyrektora Departamentu Współpracy Międzynarodowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
W czasie wizyty strona polska odpowiadając na oczekiwania gości przekazuje swoje doświadczenia w pozyskiwaniu i wykorzystaniu funduszy unijnych, mówi też o swoich błędach, by mogli ich uniknąć partnerzy bałkańscy. Podkreśla również wagę własnego dziedzictwa kulturowego, które stanowi bazę do budowania własnej niepowtarzalnej marki.
To pierwsza sesja tzw. akademii rozszerzeniowej – wspólnego projektu Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Skomentuj
Dodane komentarze (25)
-
Do wszystkich, którzy marudzą, nic im się nie podoba i wszystko jest złe a ludzie podli: ZAKOCHAJCIE SIĘ, POKOCHAJCIE KOGOŚ a zobaczycie świat, Kazimierz i waszego sąsiada w zupełnie innej odsłonie. Szkoda tak iść przez życie, które takie krótkie, i cały czas wszystko malować na czarno. Umieć i chcieć się cieszyć tym co się ma, gdzie się jest i kim się jest życzę wszytkim
-
Te wszystkie osiągnięcia które wymienił Romek możemy zawdzięczać poprzedniej władzy czyli G.Duni.Czekamy teraz na osiągnięcia Pana A,Pisuli z nowymi radnymi.
-
Normalnie jak bym słuchał Panią Premier.
Wszystko odhaczyłeś?
-
Fakt jest taki, że my kazimierzacy możemy być zadowoleni, chwalić mamy się czym przed całą Polska i Europą. W ciągu tych kilku ostatnich lat przeprowadzono u nas wiele potrzebnych i udanych inwestycji wbrew nawet najbardziej zajadłej krytyce. Spójrzmy tylko na: obiekty sakralne, wzgórze zamkowe, dom kultury, muzeum, promenadę nadwiślańską, wały wiślane w Parchatce i Bochotnicy, drogę od Puław przez Bochotnicę do Nałęczowa, drogę w kierunku Wilkowa, oczyszczalnia w Bochotnicy, hala sportowa w Bochotnicy, ul.Cmentarna, Klasztorna, Krakowska, Nadrzeczna, Sadowa, sporo się tego nazbierało a to jeszcze nie wszystko. Ile pięknych nowych pensjonatów wybudowano, jak bardzo na plus zmieniły się obejścia naszych domostw. To tylko to co na naszym terenie, a przecież cały nasz kraj się zmienia, milowego kroku dokonaliśmy w rozwoju wszelkich dziedzin naszej gospodarki. Ale co z tego, kazimierskie marudy zawsze marudami będą i tak też jest i będzie z większością naszych rodaków, krytykować i ferment siać. Robią to przede wszystkim, ci którzy w życiu nic nie zbudowali.
-
Ulko z Wikarówki powinni pójść do Fary i na plebanię chyba że pomylili ją z ekskluzywnym pensjonatem.
-
Większość piszących to ludzie zgnuśniała, zakompleksieni dlatego w życiu i otoczeniu nie widzą nic dobrego. Takim ludzim najlepiej wychodzi krytyka. Wchodząc czasami na tę stronę i czytając komentarze stwierdzam że najlepiej zacząć ZMIANY od siebie, swojego podwórka a potem zacząć zmieniać świat czynem a nie słowem bo opluwać najłatwiej.
-
Nabyta odporność organizmu :) -
Tak tu źle, a @Szok wciąż tu żyje. Pytanie: czemu?
-
Ulka przetrzyj okulary ,nawet syryjscy imigranci wieją nocą z polski i nie chcą tu żyć na tej ''zielonej wyspie Donka''
-
Nie sądzę, żeby Unia wykorzeniła u nas tradycję. Nie sądzę, żeby Polska była w ruinie, chyba że słowo "ruina" znaczy "rozwój". Pewnie, że moglibyśmy być krajem bardziej rozwiniętym. Ale żyliśmy po wojnie w takim systemie, który tego rozwoju raczej nie wspierał ;-(
-
A Wikarówkę widzieli Macedończycy ?
-
Aż mi Ich szkoda ,potrzebna im ta Unia jak dziura w moście ,ale cóż na słowo nie uwierzą muszą się sami przekonać ,jak im kraj zrujnują ,rozsprzedają ,sprywatyzują za psi grosz ,doprowadzą do przymusowej emigracji zarobkowej to wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów .Przede wszystkim wykorzenią tradycje .
-
Z tym Pol Potem to już przesada! I nie chodzi mi o prawdę historyczną, ale o to, że się pojawił tu, w tym zestawieniu.
-
Do mruczących i piejących z zachwytu.
Mniej TVN, Wyborczej ( nie Wyborowej), Lisa, Niesiołowskiego,Gozdyry itp.
Od Pol Pota w latach siedzemdziesiątych też wyjeżdżały zagraniczne (w tym szwedzka) delegacje w przświadczeniu że widzieli szczęśliwych ludzi.Przykład przerysowany ale tak działa propaganda
Pokazano im to co chcieli zobaczyć. Machina pracowała w tym czasie pełną parą.
A nasze tak kochane fundusze europejskie?
80 % jest przejadanych i trwonionych na:
1) Bzdurne nic nie dające szkolenia
2) Obiady, zwrot kosztów dojazdu,kawy,ciastka,itp.
3) Wypłaty dla firm szkolących
4) Wynajem sal i pomieszczeń
5) Koszty własne (temat bardzo szeroki)
6) Spotkania integracyjne
I tak dalej,dalej.
Ile głupich reklam, ogłoszeń jest finansowanych z funduszu europejskiego.
Dlaczego?
Ano my dajemy wam pieniądze za puszczenie naszej reklamy a wy mówicie, piszecie jak my chcemy.
Nie ma nic z darmo, to działa w dwie strony.
Tak powstaje system zależności nie mający nic wspólnego z prawdą z Naszych wspólnych, kochanych funduszy które trzeba będzie oddać w formie składki bo następne kraje pukają do bram raju.
To jeden z prostych wielu przykładów jak należy skutecznie trwonić pieniądze, na pewno o tym też rozmawiano przyjmując gości.
Zaznaczam nie jestem nastawiony tylko na krytykę, ponieważ fundusze wyzwoliły w Polakach ogromne pokłady kreatywności, pomysłowości, woli działania. Pokazały że Polak potrafi.
Kij ma dwa końce i szkoda że te 80 % nie jest przeznaczone na d....py wszelkiej maści cwaniaków i tępe głowy urządników przyznających dotacje.
Z socjalistycznym pozdrowieniem.
-
No właśnie jak to jest..? Wszem i wobec głoszą, że Polska w ruinie a inni przyjeżdżają żeby podpatrzeć i uczyć się od nas jak rujnować własna Ojczyznę? Nienormalni jacyś? czy może z nami jest coś nie tak?, ze nie widzimy zmian, że nie potrafimy docenić tego co mamy...
-
Czy nalezy pisać krytycznie ?
[wymoderowano]
ale czy o Kazimierzu Dolnym ?
Taki przyklad. Ostanio CZTEROGODZINNY deszcz wykazał: gdzie nie powinno się budować, a jeżeli już to POSPRZATAĆ NALEŻY. Ludzie kultury mowią: POSRZĄPATAĆ PO SOBIE. To kultura. Z tego co słyszlem , w sytauacji , gdzie kultury onej brak, wkracza prawo. Czyja to pospólka na Rynku,na przy POLICJI czyj piach?.Plebanka?. Ano, swojego czasu jakiś MĄDRY wyrownal koleiny po CZTEROKOLOWCACH. Wyrównał też piachem. . -
Bogno
wszak wszystko jest w ruinie. Tylko układ u władzy się trzyma i wspiera -
Coś podobnego. Przyjeżdzaja do Kazimierza i podziwiają dorobek samorządu. Świat się konczy. Przecież u nas wszystko jest do d...
-
Pani Zadura, Burmistrz Pisula. Na autorzy wszech sukcesów w Kazimierzu. Po liście Wawra w obronie Zadurowej czekam na dalszy ciąg ich pięknej współpracy.
-
@ Radio Erewań.
Obcy nie muszą znać niedostatkow rodzimych obywateli. Ba. Nie powinni znać. Jak widać : NIE POZNALI. hmm. sztuka dyplomacji ?
@ Polak.
Nikt nie wysmiewa. Kazdy TYLKO widzi.
Wszystko odhaczyłeś?