Komentarze
Podwieczorek jest trochę staroświecką, ale wartą przypomnienia formą spędzania czasu. To nie tylko popołudniowy posiłek, ale i spotkanie towarzyskie. Kuncewiczówka wraca do tej formy, proponując podczas cyklu "Podwieczorków u Kuncewiczów" głośne czytanie utworów Gospodarzy - a jak wiadomo - piękny zwyczaj wspólnej lektury - zbliża.
W sobotni dzień zimny i ponury 10 lutego br. w salonie Kuncewiczówki pojawiło się dużo gości. Afisze z zaproszeniem na podwieczorek u Kuncewiczów skłoniły kazimierzaków i gości spoza Miasteczka do pokonania niełatwej drogi do „Willi pod Wiewiórką”. Wśród nich byli uczniowie z „Paszportami Republiki Globu”, dorośli kazimierzanie, a także ludzie warszawskich scen i muzeów.
Podwieczorek jest staroświecką, raczej zapomnianą formą spędzania czasu. Głośne czytanie Kuncewiczowej i Kuncewicza jest dobrym pomysłem, z którego płynąć mogą rozmaite pożytki. Na pewno można lepiej poznać życie i twórczość obojga, zacieśnią się też więzy między ludźmi, bo piękny zwyczaj wspólnej lektury - zbliża. Otwarta formuła spotkania przewiduje rozmaite pomysły. Sobotni podwieczorek rozpoczął się odtworzeniem fragmentu ukochanego utworu muzycznego Kuncewiczowej - Koncertu na skrzypce i orkiestrę D-dur op. 77 Brahmsa, a zakończył wspólnym muzykowaniem. Do pianina zasiadła między innymi kazimierzanka Ola Bernat, potem Maciej Bargiełowski z warszawskiej „Romy”.
Na podwieczorek podaje się słodkości, jednak goryczy u Kuncewiczów też nie może zabraknąć, bo taki smak mają ich utwory literackie, przedstawiające losy Polaków. W sobotę, 10 lutego, Ewa Wolna – polonistka i aktorka „Teatru Marii i Jerzego Kuncewiczów”* przedstawiła „Wielki Tydzień Marii Kuncewiczowej”, zapowiadając bliskie nadejście tego czasu. W „Kluczach” oraz w „Przezroczach” E. Wolna znalazła i odczytała gościom zebranym w Kuncewiczówce opisy wielkopostnych przeżyć pisarki. Fragmenty – pierwszy i drugi – dotyczyły Wielkiego Piątku, obchodzonego w przedwojennej Warszawie oraz w roku 1940 w Paryżu. Kuncewiczowa posiadała rzadką umiejętność syntetycznego ujmowania nastrojów. Tym ciekawsze są wielkopostne rozważania pisane przez osobę, dotkniętą tragizmem wojny i emigracji. Pisarka stawiała pytania, nie rozumiejąc do końca tajemnicy cierpienia. Znajdują one zaskakująco proste odpowiedzi w trzecim fragmencie prozy Kuncewiczowej, pochodzącym z „Przezroczy”, który odczytano ostatnio w Kuncewiczówce. Niewielki opis liturgii Wielkiego Czwartku sprawowanej przez Jana Pawła II w Rzymie w roku 1982 jest jednym z najznakomitszych osiągnięć pisarki, bo pozwala nam dostrzec i zrozumieć wielką tajemnicę, którą odsłania – Poeta. Takim bowiem mianem określa Kuncewiczowa w „Przezroczach” papieża Jana Pawła II, wysłuchawszy jego homilii.
Kto w podwieczorku nie uczestniczył, musi koniecznie ten urywek prozy pisarki odnaleźć i poznać. Trzeba też koniecznie przybyć na kolejne spotkanie do Kuncewiczówki, które zaplanowano na 17 marca. Jego tytuł brzmi „Pan Jerzy”, a odbędzie się w 23-cią rocznicę śmierci Kuncewicza.
__________
* O powstaniu takiego zespołu pisał pół żartem, pół serio red. Jerzy Józefczuk, komentując przedstawienia w Kuncewiczówce, wystawione latem roku 2006 („Modlitwa zwierząt” oraz „Klucze” w reż. Wiesława Komasy i „Skrzydła służą do machania” Anny Bocian-Czyż.)
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (5)
-
Zespół Domu Kuncewiczów (gość)Wszystkie drogi prowadzą do Kuncewiczówki? Mamy taką nadzieję. To już dziś, w sobotę, 17 marca 2007 roku, w "Willi pod Wiewiórką" rozpocznie się o godz. 17 spotkanie literackie w 23 - cią rocznicę śmierci Jerzego Kuncewicza.
-
Jerzy Kuncewicz (gość)Wyłącznie dla gościa "A." podaję tylko ostatnią strofę jednego z moich pierwszych wierszy. Wiersz nosi tytuł "Cicha przyjdź śmierci" i był opublikowany 4 kwietnia 1912 r.:
"Cicha przyjdź śmierci, owiń mnie swą szatą,
Bóle me ukój i ukój tęsknoty.
Owiń mą duszę przejrzystą poświatą
Zadowolenia zapal promień złoty".
Jerzy KuncewiczA. (gość)Panie Kuncewicz, na co Pan czeka? Proszę doczytać materiał do końca.Jerzy Kuncewicz (gość)A ja ciągle czekam. Właśnie mija 90 lat od mojego debiutu literackiego. "Strofy", "Cicha przyjdź śmierci", ...MONIA (gość)byłambyło super.podziękowania dla pani Ewy Wolnej. - MONIATagi
Mapa
Zobacz także
Najbliższe oferty specjalne
"Cicha przyjdź śmierci, owiń mnie swą szatą,
Bóle me ukój i ukój tęsknoty.
Owiń mą duszę przejrzystą poświatą
Zadowolenia zapal promień złoty".
Jerzy Kuncewicz