Blisko 800 ludowych muzyków z różnych stron Polski wystąpi w czasie trwania 46 Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym 29 czerwca – 1 lipca. Impreza jak co roku rozpoczęła się barwnym korowodem spod budynku Kazimierskiego Ośrodka Kultury.
Kazimierz już od południa rozbrzmiewa ludową muzyką z rożnych stron Polski. Muzycy pod czujnym okiem jury występują na scenie pod bokiem króla Kazimierza, który w końcu doczekał się festiwalowych gości, ale także – już na luzie – na Małym Rynku. Właściwie zewsząd słychać ludowe muzykowanie. 46 Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych rozpoczął się w piątkowe południe sygnałem trombity Józefa Brody.
Przez trzy festiwalowe dni na kazimierskiej scenie wystąpi 112 wykonawców z 13 województw – zwycięzców eliminacji rejonowych. Łącznie blisko 800 osób.
- Czego się możemy spodziewać tego roku w Kazimierzu w czasie Festiwalu? Trudno to przewidzieć, bo każdy festiwal jest niepowtarzalny, chociaż niby tego samego dotyczy – mówi Andrzej Sar z Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie. – Zapraszamy gości festiwalowych nie tylko przed scenę na dużym rynku, ale także do klubu festiwalowego "Tyndyryndy” na Małym Rynku. Tam będzie można niemalże dotknąć tradycyjnej kultury ludowej czy to w śpiewie, czy to w tańcu – oczywiście najpierw ucząc się, a potem praktykując – przewidziane są zabawy ludowe z konkursami tanecznymi. Takie żywe obcowanie.
Gwiazdą tegorocznej edycji Festiwalu będzie znany w całej Polsce zespół „Jarzębina”, który trzykrotnie był jednym z laureatów, zdobywając w latach 2001, 2007 i 2011 w kategorii zespołów śpiewaczych Złotą Basztę.
- Nie chciałbym określać ich mianem gwiazdy, akurat w kontekście Festiwalu – mówi Andrzej Sar. – Myślę, że dobrze byłoby nie łączyć tych dwóch bytów, bo one niezupełnie wpisują się w charakter Festiwalu, ale oczywiście zespół będzie w Kazimierzu w niedzielę i zaprezentuje się od tej strony festiwalowej, którą basztę zdobył. Spodziewam się, że może – wywołany głosami publiczności – zdecyduje się zaprezentować utwór, o którym w Polsce zrobiło się głośno…
Czy energiczne śpiewaczki z Kocudzy zaśpiewają hymn Euro, zależeć wiec będzie od publiczności. Zanim to jednak nastąpi, warto jeszcze raz przyjrzeć się programowi festiwalu. Zapraszamy do Kazimierza!
Fot. M. Stachyra
Skomentuj
Dodane komentarze (64)
-
bardzo trafne spostrzeżenie. Nagrodą Festiwalu jest Baszta i nie wiedzieć dlaczego na ten Festiwal wznoszony jest Król, a następnie jest On unicestwiany.
Pozostawmy Króla przez 365 dni, a nawet, jak zajdzie potrzeba , na dni 366 -
Po co Kazimierzowi turyści? Jedna z atrakcji, która ostatnio trwała prawie przez całe wakacje już niecały tydzień po festiwalu znika - król. Co to za problem aby stał dłużej?? No ale po co dawać turystom coś lokalnie oryginalnego... niech sobie zdjęcia w internecie oglądają, przyjeżdżać nie trzeba bo i po co.
-
do @Jarek Kaczor: niestety, nie możesz już więcej przyjeżdżać do Kazimierza!
Chyba, że pokochasz malarzy lub namalujesz kochanków!
Dres jest ustawowo zabroniony, BMW będą zatrzymywane już w Bochotnicy, a ciemne szyby do wymiany! I nie jedź w kamieniołomy, bo napadną Cię ekolodzy! -
mam dres i jezdze BMW z ciemnymi szybami czesto parkuje swoje BMW 750 obok Jarmark Polski na inwalidzkim (mam znaczek)mam rente i w wolny chwilach lubie byc w kazimierzu
-
Do @turysty MM: jestem zwykłym turystą. Lubie pływać, uwielbiam jazde rowerem, chodzę po górach. Ale także, chciałbym po zejściu ze szlaku odpocząć w termach: to wspaniale regeneruje.
I niestety, nie jestem nadzianym biznesmenem :((
Czy jak będę więcej przebywał w spa, to moje konto urośnie?? -
Patrze w kamerkę na rynek. Przez cały dzień prawie zero turystów. Gdzie oni są? Przecież to szczyt sezonu. Może wszyscy siedzą w hotelach i pensjonatach jako zakochani i malarze. Może jako dresiarze jeżdzą quadami w Kamieniołaomach a wszyscy są na konferencjach biznesowych w super hotelach.
Czy wiecie gdzie mogą być turyście w Kazimierzu? -
Turysta z MM napisal:"Dodam, że zaliczam się do pierwszej grupy - może nie tyle malarzy co zakochanych - również w Kazimierzu... :-)"
A Kochanie też kocha?
A niby dlaczego mamy być skazani na wyłącznie jedną z tych z tych opcji?. Myślisz, ze zakochani i malarze nie maja "bryk, czy też spodni dresowych, albo nie są nadziani? -
Tylko, że zakochani w w malarzach mają do dyspozycji 30 galerii i kilka muzeów, a wszyscy inni, szczególnie ci z dziećmi, nie mają kompletnie co robić......
Oprowadzanie dzieci po galeriach, to ciężki kawałek chleba, przy 33 C...... -
Wiecie co - moi drodzy - zdecydujcie się może, czy chcecie Kazimierz jako miasto malarzy, zakochanyc itd. Czy też Kazimierz jako miasto, gdzie tłumnie zwalają się dresiarze, lanserzy w fajnych brykach itd. Czy też chcecie Kazimierz jako ośrodek na konferencje, nadzianych buisnesmenów itd. Każda z tych opcji wymaga innych inwestycji, potrzeb i podejścia do turysty (często wykluczających się nawzajem)!!!
Dla malarzy i zakochanych zachować unikatowy wygląd STAREGO Kazika, dzikie i CZYSTE kamieniołomy, wąwozy i okolice.
Dla dresiarzy - dyskoteki, quady, McDonalds w Kamieniołomach.
Dla buisnesu - kolejny Piast, korty i spa w Kamieniołomach...
Czujecie o co mi chodzi?
Dodam, że zaliczam się do pierwszej grupy - może nie tyle malarzy co zakochanych - również w Kazimierzu... :-) -
...ale nie zadziała. Ma wszystkich gdzieś bo sam buduje noclegowo-gastronomiczny moloch :))))
-
sadziłem,ze tak sobie myślę, to kobieta. Co za tym przemawiało : precyzja w wyrażaniu mysli, bezkompromisowość, logika w ekonomicznym podejsciu do problemow miasteczka. Zorientowałem sie ,ze to chłop.I pomimo tego, podoba mi sie, własnie ten ostatni komentarz, a szczgolnie ostatnie:"Tyle tylko ,że inwestuje się wyłącznie w noclegi lub gastronomię.
Bo tu stopa zwrotu jest najszybsza.Po co sobie d... zawracać jakimiś tam fajerwerkami.
Może teraz przyszło przesilenie."
I Wlasnie tu POWININEN , MUSI zadziałać BURMISTRZ. To Jego powinność. -
Mam wrażenie,że " na małej działce przy Nadrzecznej" są już 4 domy :)
To jest problem: najpierw zniszczono Krakowską, betonując i zabudowując każdy skrawek zieleni, teraz pora na kolejne ulice. Czy ktoś nad tym panuje? -
Ciekawe @miro, że Dom Dziennikarza,Murka ze Spichlerzem czy Zajazd to nie są "przeskalowane" (względem czego? chatki Baby Jagi)a nowo powstające już tak?
A trzy pojedyńcze domy na małej działce z wjazdem od Nadrzecznej to nie są przeskalowane?
Żyliśmy skromnie ale bezpiecznie!? Śmiech!
Żylismy biednie, a gdy już było można się bogacić, to przestaliśmy żyć skromnie.
Kto miał jeden pełny statek,kupował kolejny.Kto miał jeden dom, zaczynał budować drugi.
Kto tylko miał pieniądze, szukał sposobu i miejsca, aby je pomnożyć.Słyszał,że w Kazimierzu jest to możliwe szybko i pewnie i tak napłynęli ludzie z zewnątrz.Czy szemrani? A kto budował polski turbo-kapitalizm w latach 90-tych? W dużej mierze ludzie, którzy hołdowali zasadzie że pierwszy milion... itd.
Tyle tylko ,że inwestuje się wyłącznie w noclegi lub gastronomię.
Bo tu stopa zwrotu jest najszybsza.Po co sobie d... zawracać jakimiś tam fajerwerkami.
Może teraz przyszło przesilenie. -
tak sobie myślę-żyliśmy sobie skromnie ale bezpiecznie do momentu kiedy nasza Władza zaczęła ulegać rożnej maści szemranym typom.Dokładnie tak jak mówią niektórzy z miasta,mają odwagę.Więc pozwolono na Króla Kazmierzówki,Bochemy, Berbery itp.Te niby pensjonaty wybudowane z naruszeniem przepisów i dobrego smaku powodują,że ludzie którzy odwiedzali niegdyś miasto przestali przyjeżdżać.Te przeskalowane molochy są jednym z powodów dla których odwracają się ludzie. Niestety zgodę na takie obiekty wyraziło miasto nie dając nic w zamian, brakuje obiektów towarzyszących, brakuje wszystkiego nawet plaży nie ma Wisła,która mogła być atrakcją jest problemem.
-
Powód braku gości jest tylko jeden-KOSMICZNE CENY
-
A ile w Kazimierzu wynosi opłata klimatyczna?
-
kto usuwa moje komentarze??
-
pytalem kiedy p. Burmistrz zatanczy pozegnalny taniec na scenie i poda sie do dymisji ale ktos usunol komentarz pytam czego cezure mamy znowu czy jak
-
mieszkaniec prowadzisz jakis monolog? odbiło ci z upału czy jak ?
-
Odwrót od Kazimierza dotyczy nie tylko turystów, ale również inwestorów. Na Łaźnię i szalet miejski już kolejny raz ogłaszają przetarg, a chętnych nie ma... Kamieniołomy za darmo chętnie by pan Bromski przyjął, ale nie bardzo chciał powiedzieć co tam zrobi i, moim zdaniem słusznie, Rada mu gruntu nie dała.
Przypuszczam zresztą, że podobne problemy mają wszystkie miasteczka turystyczne, bo nie da się ukryć, że mamy kryzys.
Pozostawmy Króla przez 365 dni, a nawet, jak zajdzie potrzeba , na dni 366
Chyba, że pokochasz malarzy lub namalujesz kochanków!
Dres jest ustawowo zabroniony, BMW będą zatrzymywane już w Bochotnicy, a ciemne szyby do wymiany! I nie jedź w kamieniołomy, bo napadną Cię ekolodzy!