W Polsce ferie zimowe doszły do półmetka. Na Lubelszczyźnie i w Kazimierzu pozostały po nich jednak już tylko wspomnienia, bo w tym roku uczniowie odpoczywali tu po pierwszym semestrze jako jedni z pierwszych.
Dzieci i młodzież, którzy pozostali na ferie w Kazimierzu, mogli skorzystać z oferty przygotowanej przez miejskie instytucje kultury: Bibliotekę Miejską, Muzeum Przyrodnicze i Kazimierski Ośrodek Kultury.
Biblioteka Miejska w Kazimierzu na okres ferii zapewniła dzieciom zajęcia ruchowe, integracyjne i dydaktyczne. Przypomniała swoim młodym czytelnikom, jak wyglądało kino przeszłości – dzieci, które przyszły do biblioteki, mogły poznać historię kina, obejrzeć stare filmy rysunkowe z napisami, wyświetlane na rzutniku, i jak w prawdziwym kinie zjeść podczas projekcji… popcorn. Zajęcia plastyczne odbywały się pod okiem historyka sztuki pani Elżbiety Kmity.
Podobne zajęcia odbywały się również w filii kazimierskiej biblioteki – w Bochotnicy. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się tu zwłaszcza zajęcia o tematyce regionalnej "Bochotnica - moja mała ojczyzna”, których punktem wyjścia była wycieczka po okolicy. Dzieci wykonały makietę Bochotnicy oraz album przedstawiający jej historię w oparciu o licznie zgromadzone przez siebie materiały.
Zajęcia w bibliotece w Kazimierzu były również punktem wyjścia do zajęć z zakresu ochrony środowiska „Bateria – śmieć specjalny” zorganizowanych przez pracowników Muzeum Przyrodniczego. Pierwsza część spotkania miała miejsce oczywiście na Lubelskiej, a zakończenie – w Muzeum Przyrodniczym, gdzie znajduje się specjalny pojemnik na zużyte baterie. Dzieci przeszły tam też szkolenie na temat dokarmiania ptaków, który dotyczyło nie tylko konstruowania różnego typu karmników, ale również zasad karmienia skrzydlatych przyjaciół.
Podpatrywaniem latających mieszkańców lasu dzieci mogły się zająć podczas zimowych obserwacji przyrody – spacerów pod kierunkiem pracowników Zarządu Lubelskich Parków Krajobrazowych. Zmienna aura tegorocznej łagodnej zimy skutecznie jednak strzegła tajemnic dzikiej przyrody- nierzadko obserwacje trzeba było skracać z powodu intensywnego deszczu. Ferie w Kazimierzu kończył bal karnawałowy dla maluchów w Kazimierskim Ośrodku Kultury, gdzie przy muzyce odbywały się gry i zabawy zręcznościowe, no i oczywiście – tańce.
Starsza młodzież – głównie członkowie gimnazjalnego koła turystyczno - krajoznawczego – wyjechała pod opieką nauczyciela historii - Marcina Pisuli na prawie tygodniowy odpoczynek w Pieniny. Oprócz spacerów po Szczawnicy i okolicach młodzież odbyła wycieczkę do Krakowa oraz na Słowację, gdzie korzystała z walorów kąpieliska termalnego Aqua City w Popradzie. Niezapomnianych wrażeń dostarczył szczególnie pokaz laserowy na terenie basenów. Wyjazd ten był też okazją do zwykłego szusowania na nartach, co w okolicach Kazimierza tej zimy mocno utrudniła kapryśna aura.
Ferie poza Kazimierzem spędzali też chórzyści z Gminnego Zespołu Szkół. Grupa 33 osób pod opieką siostry Emiliany i Moniki Kubiś - Arbuz 4 dni gościła u sióstr felicjank w Przemyślu, koncertując w wielu tamtejszych kościołach i zwiedzając miasto.
Od tygodnia mali kazimierzacy chodzą do szkoły. Zimy w ferie nie zaznali. Nie pojeździli na sankach ani na łyżwach czy nartach. Nie ulepili bałwana. Część dzieci uczestniczyła w zajęciach pod dachem organizowanych przez pracowników kultury i muzealników. Czy oferta była atrakcyjna? – nad tym zastanawiali się bardzo aktywnie czytelnicy na naszym portalu. Najprościej było oczywiście to sprawdzić i podzielić się z nami konkretnymi wrażeniami. Zainteresowanie dzieci podczas zajęć i nieskrywana radość – co widać na zdjęciach – pokazuje, że tak. Inaczej by tam po prostu nie przychodzili.
Biblioteka Miejska w Kazimierzu na okres ferii zapewniła dzieciom zajęcia ruchowe, integracyjne i dydaktyczne. Przypomniała swoim młodym czytelnikom, jak wyglądało kino przeszłości – dzieci, które przyszły do biblioteki, mogły poznać historię kina, obejrzeć stare filmy rysunkowe z napisami, wyświetlane na rzutniku, i jak w prawdziwym kinie zjeść podczas projekcji… popcorn. Zajęcia plastyczne odbywały się pod okiem historyka sztuki pani Elżbiety Kmity.
Podobne zajęcia odbywały się również w filii kazimierskiej biblioteki – w Bochotnicy. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się tu zwłaszcza zajęcia o tematyce regionalnej "Bochotnica - moja mała ojczyzna”, których punktem wyjścia była wycieczka po okolicy. Dzieci wykonały makietę Bochotnicy oraz album przedstawiający jej historię w oparciu o licznie zgromadzone przez siebie materiały.
Zajęcia w bibliotece w Kazimierzu były również punktem wyjścia do zajęć z zakresu ochrony środowiska „Bateria – śmieć specjalny” zorganizowanych przez pracowników Muzeum Przyrodniczego. Pierwsza część spotkania miała miejsce oczywiście na Lubelskiej, a zakończenie – w Muzeum Przyrodniczym, gdzie znajduje się specjalny pojemnik na zużyte baterie. Dzieci przeszły tam też szkolenie na temat dokarmiania ptaków, który dotyczyło nie tylko konstruowania różnego typu karmników, ale również zasad karmienia skrzydlatych przyjaciół.
Podpatrywaniem latających mieszkańców lasu dzieci mogły się zająć podczas zimowych obserwacji przyrody – spacerów pod kierunkiem pracowników Zarządu Lubelskich Parków Krajobrazowych. Zmienna aura tegorocznej łagodnej zimy skutecznie jednak strzegła tajemnic dzikiej przyrody- nierzadko obserwacje trzeba było skracać z powodu intensywnego deszczu. Ferie w Kazimierzu kończył bal karnawałowy dla maluchów w Kazimierskim Ośrodku Kultury, gdzie przy muzyce odbywały się gry i zabawy zręcznościowe, no i oczywiście – tańce.
Starsza młodzież – głównie członkowie gimnazjalnego koła turystyczno - krajoznawczego – wyjechała pod opieką nauczyciela historii - Marcina Pisuli na prawie tygodniowy odpoczynek w Pieniny. Oprócz spacerów po Szczawnicy i okolicach młodzież odbyła wycieczkę do Krakowa oraz na Słowację, gdzie korzystała z walorów kąpieliska termalnego Aqua City w Popradzie. Niezapomnianych wrażeń dostarczył szczególnie pokaz laserowy na terenie basenów. Wyjazd ten był też okazją do zwykłego szusowania na nartach, co w okolicach Kazimierza tej zimy mocno utrudniła kapryśna aura.
Ferie poza Kazimierzem spędzali też chórzyści z Gminnego Zespołu Szkół. Grupa 33 osób pod opieką siostry Emiliany i Moniki Kubiś - Arbuz 4 dni gościła u sióstr felicjank w Przemyślu, koncertując w wielu tamtejszych kościołach i zwiedzając miasto.
Od tygodnia mali kazimierzacy chodzą do szkoły. Zimy w ferie nie zaznali. Nie pojeździli na sankach ani na łyżwach czy nartach. Nie ulepili bałwana. Część dzieci uczestniczyła w zajęciach pod dachem organizowanych przez pracowników kultury i muzealników. Czy oferta była atrakcyjna? – nad tym zastanawiali się bardzo aktywnie czytelnicy na naszym portalu. Najprościej było oczywiście to sprawdzić i podzielić się z nami konkretnymi wrażeniami. Zainteresowanie dzieci podczas zajęć i nieskrywana radość – co widać na zdjęciach – pokazuje, że tak. Inaczej by tam po prostu nie przychodzili.
Niestety na wycieczce nie dane mi bylo byc. :(
A z Panem Marcinem, jak wiadomo kazda wycieczka jest bardzo interesująca i udana.! Bardzo zaluje ze nie bylam...! Czekam aby, na nastepna wycieczke :] Mam nadzieje ze bedzie juz niedlugo.!!! Pozdrawiam serdecznie.