Skrzydła nad Kazimierzem to nie tylko pokazy lotnicze i spotkania o tematyce lotniczej. Impreza ma także muzyczną odsłonę, której wielką zaletą jest różnorodność. Na scenie pojawiły się zarówno grupy rockowe, jak i artyści jazzowi.
Przez dwa wieczory na kazimierskim rynku, do późnych godzin nocnych tętniło życie. Wszystko za sprawą koncertów, które odbyły się w ramach imprezy pod nazwą Skrzydła nad Kazimierzem. Wśród wykonawców pojawili się m.in.: grupa Fabryka oraz artyści jazzowi – Mika Urbaniak i Victor Davies.
Fabryka to zespół łączący w sobie klasyczny rock z brzmieniami elektronicznymi i poezją. Członkowie grupy tworzą muzykę do własnych słów, jak i do wierszy takich poetów jak: Wyspiański, Baczyński, Gajcy czy Szczepański.
- Lider Fabryki, Sylwester Domański, zainspirował się drogą twórczą Czesława Niemena i Grzegorza Ciechowskiego – piszą recenzenci. – Dlatego oprócz własnych tekstów grupa odwołuje się do klasyków literatury narodowej np. cytując fragment „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego.
Było więc energetycznie, ale i nostalgicznie. W zależności od prezentowanego utworu. Ballady pozwoliły publiczności, bez problemów, przenieść się w zupełnie inny wymiar muzyki, gdyż chwilę po tym, jak ze sceny zeszli artyści rockowi, na kazimierskim rynku pojawili się Mika Urbaniak i Victor Davies.
Mika Urbaniak to wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów i raperka. Własne piosenki tworzy od 11 roku życia, zaś jako 14 latka zadebiutowała na scenie. Córka Urszuli Dudziak i Michała Urbaniaka muzykę ma po prostu w genach. W Miasteczku pojawiła się w towarzystwie Victora Daviesa, z którym nagrała już trzy płyty. Najnowsza ukaże się niebawem.
- Jako pierwsi usłyszycie Państwo ten materiał – mówi Mika Urbaniak. – Jest on tak świeży, że jeszcze nigdzie nie jest dostępny. Także jesteście Państwo „wybrańcami” i wysłuchacie przedpremierowe utwory. Część tych utworów być może Państwo rozpoznacie, bo zdecydowaliśmy, że zrobimy, pierwszy raz w życiu płytę coverową.
Victor Davies w Kazimierzu Dolnym był po raz drugi. Jednak dopiero ta wizyta pozwoliła mu tak naprawdę poznać Miasteczko.
- Spędziliśmy piękny dzień w Kazimierzu – mówi Mika Urbaniak. – Victor nigdy wcześniej nie zwiedzał Kazimierza. Był tu raz, ale widział Miasteczko tylko z oddali, bo płynął łódką. Teraz miał okazję zobaczyć to piękne miasto i jest pod wrażeniem, bo to bardzo cudowne miejsce.
Fragmenty koncertu można zobaczyć na Facebooku.