7 maja mieszkańcy Kazimierza mieli szansę spotkać się z urzędnikami Parlamentu Europejskiego. Goście zarezerwowali rejs statkiem po Wiśle, podczas którego chcieli przybliżyć zasady funkcjonowania Parlamentu. Niestety nikt z władz miasta nie powitał delegacji, zaś informacja o imprezie nie została przekazana mieszkańcom.
Europarlamentarzyści byli niepocieszeni. Przecież bardzo chcieli poznać tak znane miasteczko i do tej wizyty nastawiali się szczególnie. Dla młodzieży i dorosłych przygotowano kolorowe foldery o Unii Europejskiej, dla dzieci komiksy w przystępny sposób tłumaczące zasady funkcjonowania unijnych urzędów. Główną atrakcją miał być rejs po Wiśle. Niestety statek popłynął prawie pusty.
Szkoda, że już w tydzień po przystąpieniu Polski do Unii, Kazimierz zmarnował swoją szansę zaprezentowania się międzynarodowej społeczności. Mamy nadzieję, że podobna sytuacja się nie powtórzy.
Szkoda, że już w tydzień po przystąpieniu Polski do Unii, Kazimierz zmarnował swoją szansę zaprezentowania się międzynarodowej społeczności. Mamy nadzieję, że podobna sytuacja się nie powtórzy.
Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
Powtarzam bałagan, niekompetencja i wstyd.
Sami pracujemy na ten bajzel, można wiele mówić na władze, ale jakie społeczeństwo taka władza, przynajmniej odkąd są wolne wybory.
Pierwszy walę się w pierś. -
Były również polskie Eurokrówki - pycha! A atmosfera europejska. Byli przedstawiciele Austrii, Grecji, Holandii, Szkocji, Belgii, Włoch. No i tłumacz - można było "pogadać". Europarlamentarzystów zauroczył Kazimierz. Szkoda, że Kazimierzaków było mniej niż palców u jednej ręki...
-
ja nic nie wiedziałem, a chętnie bym się przepłynął... i jeszcze komiksy były za darmo....
Sami pracujemy na ten bajzel, można wiele mówić na władze, ale jakie społeczeństwo taka władza, przynajmniej odkąd są wolne wybory.
Pierwszy walę się w pierś.