Skomentuj (2)
Podobne
Komentarze
-
GRATULUJE INTELIGENCJI NIEKAZDEGO STAC RZEBY NARAZ ZA STUDIA DZIENNE ZAPLACIC 10 000 ZL
-
PIC NA WODĘ - TE EGZAMINY WSTĘPNE. PANOWIE Z WYDZIAŁU ARTYSTYCZNEGO JEŻDŻĄ DO KAZIMIERZA TYLKO "PO JEDNO". PRZYJĘCI ZOSTAJĄ WSZYSCY CI, KTÓRZY PŁACĄ CZESNE, NIE MA OGRANICZEŃ.
Studenci III roku Kolegium Sztuk Pięknych w Kazimierzu Dolnym przystąpili 21 czerwca do pierwszych w historii uczelni egzaminów licencjackich.
Do obrony studenci przygotowali prace teoretyczne i praktyczne z malarstwa lub grafiki.
- Poziom prac jest bardzo wysoki – zapewnia dziekan Wydziału Artystycznego UMCS profesor Dobiesław Grzegorz Mazurek – na uwagę zasługują zwłaszcza 3 dyplomy malarskie – Aleksandry Galant, Agnieszki Kieliszek i Magdaleny Dąbały.
Tematyka prac licencjackich jest bardzo różnorodna – pojawiają się także klimaty kazimierskie, jak na przykład obrazy z natury malowane z zaułków Kolegium autorstwa Agnieszki Jureckiej.
Kazimierz obecny jest również w pracach teoretycznych – na przykład jedna z nich dotyczy postaci Jana Koszczyca Witkiewicza, kazimierskiego architekta, patrona sąsiedniego Zespołu Szkół.
Aleksandra Galant, która mówi o sobie, że jest pierwszą absolwentką w historii Kolegium Sztuk Pięknych w Kazimierzu, przygotowała na egzamin prace malarskie i graficzne oraz pracę teoretyczną „Rola płci w sztuce tworzonej przez kobiety”. Dla niej sztuka feministyczna to taka, której nie byłby w stanie stworzyć żaden mężczyzna. Kobiety są zdeterminowane w swoim postrzeganiu świata przez biologię. Symbolem kobiecości w pracach pani Galant jest miednica kobiety – łono matki. W swoich aktach starała się ukazać kobietę bierną, lecz aktywną w swojej bierności. Młoda artystka twierdzi, że jej prace są również zdeterminowane przez płeć, co widoczne jest chociażby w kolorystyce jej obrazów, w których dominuje róż – kolor kobiecy – czy czerwień - kolor miłości, bólu, energii.
Pani Małgosia Szewczuk przed komisją egzaminacyjną broniła swoje grafiki, które wcześniej zaprezentowała szerszej publiczności na wystawie pod tytułem „Chłopiec z doniczką bez kwiatów” w Kazimierskim Ośrodku Kultury. Pracę teoretyczną poświęciła ikonie. Nie ośmieliła się jednak – jak twierdzi - przygotować ikony jako pracy praktycznej na obronę. – Nie byłam na tyle dojrzała, by napisać ikonę – by tego nie sprofanować. Praca nad ikoną uczy szacunku do pracy, nie jest tworzeniem w myśl hasła „sztuka dla sztuki”, ale ukazuje rolę służebną sztuki, w czym tkwi głęboki sens.
Prace licencjackie młodych artystów będzie można zobaczyć na wystawie w październiku 2004 r. otwartej na inaugurację nowego roku akademickiego w Kolegium.
- Poziom prac jest bardzo wysoki – zapewnia dziekan Wydziału Artystycznego UMCS profesor Dobiesław Grzegorz Mazurek – na uwagę zasługują zwłaszcza 3 dyplomy malarskie – Aleksandry Galant, Agnieszki Kieliszek i Magdaleny Dąbały.
Tematyka prac licencjackich jest bardzo różnorodna – pojawiają się także klimaty kazimierskie, jak na przykład obrazy z natury malowane z zaułków Kolegium autorstwa Agnieszki Jureckiej.
Kazimierz obecny jest również w pracach teoretycznych – na przykład jedna z nich dotyczy postaci Jana Koszczyca Witkiewicza, kazimierskiego architekta, patrona sąsiedniego Zespołu Szkół.
Aleksandra Galant, która mówi o sobie, że jest pierwszą absolwentką w historii Kolegium Sztuk Pięknych w Kazimierzu, przygotowała na egzamin prace malarskie i graficzne oraz pracę teoretyczną „Rola płci w sztuce tworzonej przez kobiety”. Dla niej sztuka feministyczna to taka, której nie byłby w stanie stworzyć żaden mężczyzna. Kobiety są zdeterminowane w swoim postrzeganiu świata przez biologię. Symbolem kobiecości w pracach pani Galant jest miednica kobiety – łono matki. W swoich aktach starała się ukazać kobietę bierną, lecz aktywną w swojej bierności. Młoda artystka twierdzi, że jej prace są również zdeterminowane przez płeć, co widoczne jest chociażby w kolorystyce jej obrazów, w których dominuje róż – kolor kobiecy – czy czerwień - kolor miłości, bólu, energii.
Pani Małgosia Szewczuk przed komisją egzaminacyjną broniła swoje grafiki, które wcześniej zaprezentowała szerszej publiczności na wystawie pod tytułem „Chłopiec z doniczką bez kwiatów” w Kazimierskim Ośrodku Kultury. Pracę teoretyczną poświęciła ikonie. Nie ośmieliła się jednak – jak twierdzi - przygotować ikony jako pracy praktycznej na obronę. – Nie byłam na tyle dojrzała, by napisać ikonę – by tego nie sprofanować. Praca nad ikoną uczy szacunku do pracy, nie jest tworzeniem w myśl hasła „sztuka dla sztuki”, ale ukazuje rolę służebną sztuki, w czym tkwi głęboki sens.
Prace licencjackie młodych artystów będzie można zobaczyć na wystawie w październiku 2004 r. otwartej na inaugurację nowego roku akademickiego w Kolegium.
Anna Ewa Soria,
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.