Zakończył się 9. Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi. Dziewiątka kończy pewną historię, dziesiątka – zaczyna nową! Do zobaczenia za rok!
W tym roku polskie i zagraniczne propozycje filmowe Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi obejrzało aż 25 tysięcy widzów. To rekordowa liczba, jak podkreślała dyrektor artystyczna festiwalu Grażyna Torbicka. Nic dziwnego, skoro imprezie sprzyjała życzliwość boska, ludzka i pogoda!
- Dwa Brzegi są festiwalem szczególnym. Cieszy się ogromną popularnością i z każdym rokiem jest coraz bogatszy w ofercie. To nie tylko te ekrany, na których rozbłyskują najlepsze filmy świata, to także znamienici goście, ale to także wydarzenia edukacyjne, spotkania z autorami, dziesiątki różnych wydarzeń, które są w stanie ściągnąć nawet przy 40 - stopniowym upale chętnych z całej Polski! – powiedziała obecna na gali zamknięcia festiwalu Dwa Brzegi minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Małgorzata Omilianowska, która podkreślała rolę, jaką dla tego festiwalu odgrywa Grażyna Torbicka.
- Wszyscy państwo zebrani na sali doskonale wiedzą, że nie byłoby tego festiwalu, gdyby nie jedna osoba – Grażyna Torbicka! – powiedziała minister Omilianowska, co publiczność przyjęła prawdziwą burzą oklasków. – To chodzi nie tylko o te kilka dni w Kazimierzu, kiedy możemy piękną i zawsze elegancką panią Grażynę podziwiać przy różnych okazjach prowadzenia rozmów, ale tu chodzi o rok ciężkiej pracy, bo zaręczam państwu, że pani Grażyna zacznie pracę nad następnym festiwalem już w poniedziałek!
Obecny festiwal – dziewiąty – skłaniał już przy gali zakończenia do pierwszych przymiarek do dziesiątego – jubileuszowego wydania imprezy.
- Dwójka jest obecna w Kazimierzu od pierwszego festiwalu. Za rok będzie dziesiąty i mogę obiecać, że zrobimy specjalny film dokumentalny o 10 latach festiwalu w Kazimierzu - zadeklarował Jerzy Kapuściński dyrektor TVP2.
- Bardzo dziękuję to fantastyczna perspektywa! Jeszcze tylko ustalimy, kto będzie reżyserem – kuła żelazo póki gorące Grażyna Torbicka.
- Na pewno będzie to reżyser filmowy – usłyszała w odpowiedzi, co publiczność przyjęła brawami.
Dalszą pomoc w organizacji festiwalu obiecał burmistrz Andrzej Pisula.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że ten festiwal już po raz dziwiąty u nas gości, że możemy uczestniczyć w bardzo ważnym dla nas wydarzeniu. Ten festiwal to jest pomost łączący małe magiczne Miasteczko z szeroko rozumianym światem kultury sztuki i filmu. Za to serdecznie chcę podziękować w imieniu własnym i mieszkańców, którzy naprawdę odbierają go bardzo pozytywnie i cieszą się z tego, że u nas jest i będzie za rok – powiedział burmistrz Pisula, a życzenia dla organizatorów złożył na ręce Grażyny Torbickiej w formie… śpiewającej!
Podczas gali zamknięcia ogłoszono także wyniki Niezależnego konkursu filmów krótkometrażowych, w którym pierwszą nagrodę niezależne – niezwiązane z branżą filmową – jury przyznało Miłoszowi Sakowskiemu za film „Dzień Babci”. Nagrodę wręczyła obecna podczas gali zamknięcia Margarethe von Trotta – gość specjalny festiwalu.
Skomentuj
Dodane komentarze (29)
-
@ Kazimierzanka
Wiem, wiem , że sa różne i różniste. To drugie odnosilo sie do Twojego komentarza, a więc wydaje się własćiwe. -
Urząd bliższy mieszkańcom? Wybranym. Tym, którzy w takim zachowaniu reprezentacyjnym widzą luz. Są też tacy dla których to brak profesjonalizmu. Luz nie wyklucza klasy. W zasadzie.
-
Do Pijanego
Przyganiał sagan garnkowi a sam smoli...
p.s "Wiedz, że są różniste" -
Maryla biesiadna odcinek 1.
-
@ Reklak.
A co sądzisz o KULTURZE szyderców. ?
ps. bije sie pianę, a peany wznosi. -
Film nie oddaje skali żenady, której autorem był pan burmistrz. Wiem, że ma falę wyznawców, którzy go bronić będą. Jednak zbliżająca się Torbicka i on z tymi kolejnymi zwrotkami. Co to było. Smiali się i rzucali tekstami obcy i nasi. O to chodzi. Przedobrzył, ale niestety powiem to klakierzy są aktywni nawet w przegranej sprawie. Błagam panie burmistrzu. Nie ośmieszaj się pan i nas. A wy klakierzy nie będziecie musieli tu bić peany.
-
Świetne :) Bez sztampy, naturalnie. Wypadałoby rzec - "bez spinki". Może jeszcze wizualnie w Kazimierzu nic się nie zmieniło, ale jakoś Urząd bliższy się wydaje mieszkańcom.
-
Myślę, że życzenia burmistrza w formie śpiewającej były naprawdę sympatyczne. Też wypowiadam swoje zdanie :-)
-
@Kazimierzanka
" Nikogo nie obraziłam, wypowiedziałam swoje zdanie na temat życzeń w formie śpiewającej. "
To było podziekowanie.
Życzenia w formie spiewajacej. Naprawdę nigdy nie spiewalas 100 lat ?. Nawet Dziadziusiowi nie spiewałaś?. -
Proszę odważny ????? nie zapominać, że pan burmistrz jest osobą publiczną i ja jako wyborca, jak i każdy Kazimierzanin ma prawo oceniać Jego zachowanie, działalność i jakość sprawowanego urzędu.
Nikogo nie obraziłam, wypowiedziałam swoje zdanie na temat życzeń w formie śpiewającej.
-
Kazimierznko więc siedż w domu nie wychodż na ulicę i nie przyglądaj się takim gafom. a może sama popełnij jakąś podobną zanim coś napiszesz. I jeszcze jedno najlepiej prawdę mówić w oczy więc pójdż do burmistrza i powiedz mu to. Łatwiej jest narzekać, oczerniać i szkalować spod niku Kazimierzanka. Pójdż miej odwagę!!!
-
Do ???? Szanuję Twoje poglądy i Twoją ocenę sztuki, aczkolwiek nie podzielam jej. Czy się kompromituję? Ty tak twierdzisz. Uważam, że nie każda muzyka jest sztuką przez duże S. Chyba mieliśmy innych nauczycieli i zupełnie inne zajęcia szkolne. Rzeczywiście my LUDZIE mamy różne problemy i staramy się je rozwiązywać, każdy tak,jak potrafi... Ty kim jesteś? Ludzikiem?
Ładnie i poprawnie pan burmistrz śpiewał ale według mnie była to gafa :)
-
Kazimierzanka w ramach festiwalu odbywały się koncerty muzyczne powinnaś o tym wiedzieć. Nie kompromituj się muzyka to też sztuka widocznie nie uczestniczyłaś w zAjęciach szkolnych zbyt aktywnie. Dziwi mnie że wy LUDZIE macie tylko takie problemy.Może stwórzcie sobie kilka i spróbujcie je rozwiązać sami.
-
Muzykę piosenki . którą śpiewał b. ładnie p. Burmistrz napisał"
Romuald Żyliński (ur. 5 września 1923 w Białymstoku, zm. 9 kwietnia 2013 w Warszawie[1]) - polski kompozytor.
Od 1943 służył w Armii Polskiej na froncie wschodnim. Po wojnie ukończył PWSM w Łodzi, w czasie studiów był kierownikiem muzycznym Teatru Ludowego[potrzebne źródło] w Łodzi. Od 1955 r. działał w Warszawie (przedtem krótki okres w Szczecinie), skupiając się głównie na pracy kompozytorskiej. Napisał ok. 1000 piosenek, pierwszą w 1943 roku. Tworzył także muzykę poważną i pieśni. Za swoje kompozycje uzyskał liczne nagrody, m.in. I nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie w 1964 za "Złotą przystań" oraz nagrodę specjalną za "Czy pamiętasz ten dom", II nagrodę w konkursie Polskiej Federacji Jazzowej 1966 za "Naszą podróż", Srebrny Pierścień na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu 1976 za "Wracali chłopcy" i inne.
-
Tekst piosenki, ktora spiewał p. Burmistrz napisał;
Janusz Odrowąż, właściwie Janusz Wiśniewski (ur. 27 stycznia 1914 w Warszawie, zm. 25 grudnia 1984 w Warszawie), polski literat, satyryk, autor tekstów piosenek.
link= Zobacz w Wikicytatach kolekcję cytatów z Janusza Odrowąża
Debiutował przed II wojną światową współpracą z pismami satyrycznymi, którą kontynuował po wojnie. W latach 1945-1949 opiekun literacki i dostawca tekstów dla zespołu rewelersów "4 Asy". Jednocześnie (1946-1949) prowadził w Warszawie kabaret literacki "Kukułka". W latach 50. i 60. napisał wiele popularnych piosenek, współpracując głównie z kompozytorami Wiesławem Machanem, Romualdem Żylińskim i Zygmuntem Karasińskim. Wiele jego tekstów nagradzanych było na festiwalach piosenki polskiej w Opolu, m.in. Toast opolski czy Staropolskim obyczajem. Autor librett komedii muzycznych: "Wielka przygoda" i "Atomowy rower" (muzyka obu Wiesław Machan).. -
@ Kazimierzanka.
A Ty o dużej "K" ?. Wiedz, że są
różniste.
A teraz. O co Ci idzie ? -
Do Pana Zbigniewa Wacławskiego
Nawiązują do tematyki filmowej przypuszczam, że poświęciliście też jakąś chwilę temu misiu.
Pan Burmistrz pomylił galę zamknięcia Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi z weselem wiejskim albo z urodzinami u cioci. -
@ Pijany Znad Grodarza. Mówię, piszę i jak uznał Olo szczekam za Szczypy, Duni i teraz. Raz pozytywnie raz negatywnie. Może to się Tobie komuś nie podobać. Trudno. Ja zdania nie zmienię. Nie chcę by mój burmistrz zachowywał się jak na zamknięciu. Nie chcę słuchać złośliwych komentarzy i tych śmiechów. Nie chcę by Kazimierz było ośmieszany. Tyle i tylko tyle.
-
@ Olo.
Odpowiedz PRAWDZIWEMU KAZIMIERZAKOWI , bo ZASŁUGUJE na to chociaż, jak sam przyznaje, szczeka, a nie mowi. -
Muszę przyznać, że spontaniczne wystąpienie p.Andrzeja Pisuli było przyjęte bardzo serdecznie i ciepło ze strony p.Grażyny Torbickiej(którą znam osobiście). Sporą chwilę poświęciliśmy przemianom w Kazimierzu i ich dobrym kierunku.
Wiem, wiem , że sa różne i różniste. To drugie odnosilo sie do Twojego komentarza, a więc wydaje się własćiwe.
Przyganiał sagan garnkowi a sam smoli...
p.s "Wiedz, że są różniste"