Sierpień w Kazimierzu już od lat upływa pod znakiem filmu. Jeszcze w lipcu pod chmurką nad samą Wisłą rozstawiane są namioty, gdzie w sierpniu odbywają się projekcje filmowe i toczą się dyskusje na temat X Muzy. Festiwal opanowuje zresztą całe Miasteczko – Mały Rynek, Duży Rynek, Zamek oddychają atmosferą festiwalową. Dwa Brzegi – jak sama nazwa wskazuje – spinają także niczym mostem Kazimierz z Janowcem, gdzie również trwają imprezy filmowe. Co nas czeka w tym roku?

Festiwal rozpocznie się 31 lipca i potrwa do 8 sierpnia. Prace nad programem trwają już od jesieni ubiegłego roku. Zespół programowy na festiwalach w San Sebastian, Wenecji, Gdyni, Bratysławie i Rotterdamie czy Berlinie poszukuje ciekawych propozycji filmowych na kazimierską fiestę filmu i sztuki. Czego możemy się spodziewać w tym roku?
- Są już pierwsze inspiracje, już dokonaliśmy pierwszych wyborów… - piszą tajemniczo na oficjalnej stronie Festiwalu Grażyna Torbicka – dyrektor artystyczny oraz Anna Stadnik i Joanna Tereszczuk – członkowie zespołu programowego. – Czekamy również na zgłoszenia filmów. Selekcja zostanie zamknięta 1 czerwca 2010.

Co więc tak naprawdę zobaczymy tego lata na kazimierskim ekranie filmowym? Organizatorzy ujawniają, że… struktura festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi pozostanie bez zmian. Zobaczymy więc filmy w sekcji „Świat pod namiotem”, „Dokument”, „Na krótką metę” czy „Muzyka, moje miłość”. Filmy krótkometrażowe w Niezależnym Konkursie Szkolnych i Amatorskich Filmów krótkometrażowych oceniać będzie jak w roku ubiegłym 20-osobowe Niezależne Jury, które wyłonione zostanie spośród widzów Festiwalu. Nabór do Jury ruszy w maju.

Jak widać, jeszcze nie czas na konkrety…
- Nasz Dział Programowy cały czas szuka nowych filmowych tropów – pisze rzecznik prasowy Festiwalu Alicja Myśliwiec. – O szczegółach będziemy informować Państwa na bieżąco. Tymczasem zachęcamy do subskrypcji festiwalowych newsletterów i odwiedzania naszego profilu na Facebooku i Twitterze.
- Bardzo zależy nam na tym, by Ci wszyscy, którzy zaplanują w swoich wakacyjnych wędrówkach przyjazd do Kazimierza i Janowca na czas festiwalu, znaleźli tu wiele satysfakcji – dodaje Grażyna Torbicka.