Klamka zapadła. Na szczęście. Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi w swojej dziesiątej jubileuszowej edycji odbędzie się! Ale czarne chmury wciąż nad imprezą niestety wiszą.
Zarząd Stowarzyszenia Dwa Brzegi, który jest organizatorem Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi zdecydował na początku mijającego tygodnia, że X jubileuszowa edycja imprezy odbędzie się.
- Rzeczywiście festiwal się odbędzie – mówi Jerzy Zieliński, prezes Stowarzyszenia Dwa Brzegi – ale wciąż nie wiemy, w jakiej formule. W tej chwili jeszcze budżet nam się nie klei do końca.
Ta wypowiedź prezesa jest bardziej optymistyczna niż podobna sprzed dwóch tygodni, kiedy losy festiwalu mimo gotowości całej ekipy wiąż wisiały na włosku. Niewątpliwie wpłynęła na to deklaracja Zarządu Województwa Lubelskiego, który zdecydował o wsparciu festiwalu kwotą 150 tys. zł, o 50 tys. Większą niż w roku ubiegłym.
- Mimo hojności marszałka dalej brakuje nam 50 – 100 tys. zł – mówi Jerzy Zieliński. – Będziemy dalej szukać oszczędności, już pocięliśmy płace osób zaangażowanych przy produkcji tego festiwalu.
Gros kosztów festiwalowych pochłania infrastruktura. Budowa dwu namiotów kinowych to bardzo duży wydatek.
- Organizacja festiwalu w mieście, w którym nie ma kina, kosztuje – mówi Jerzy Zieliński. – ale kazimierskie Dwa Brzegi mają za to zupełnie inną atmosferę niż festiwale wielkomiejskie, które rozgrywają się na wiele kin w różnych częściach miasta i nie są widoczne tak jak w Kazimierzu. Nie mają takiej atmosfery. Ale to, powtarzam, kosztuje.
Czy problemy finansowe odbiją się na jakości imprezy? Organizatorzy zapewniają, że chcieliby, żeby jak w latach ubiegłych projekcje filmowe odbywały się w dwu namiotach kinowych – dużym i małym.
- Na pewno będzie duży namiot – mówi Jerzy Zieliński. – Co do małego nie mamy jeszcze stuprocentowej pewności. Poszukujemy jeszcze pieniędzy.
Pokazom filmowym towarzyszyć będą jak zwykle koncerty, wystawy, wydarzenia artystyczne. Najważniejsze są jednak projekcje filmowe.
- Pani Torbicka dostała informację, że może zamawiać filmy i układać program – mówi Jerzy Zieliński. – Część filmów pozyskamy na promocyjnych warunkach na mocy wcześniej wynegocjowanych porozumień. Chcemy ten festiwal zorganizować tak, by widz nie odczuł, że jest gorzej niż było.
Jak widać, batalia o Dwa Brzegi wciąż trwa. A jest o co walczyć. To przecież nasz festiwal. A sierpień w Kazimierzu to filmy. Od lat. I niech tak zostanie.
Skomentuj
Dodane komentarze (12)
-
Jeszcze jedno. Festiwal wrósł w Kazimierz a jego rola zarówno w szerszym kontekście: propagowaniu kultury i sztuki oraz lokalnym wymiarze: promocji miasteczka - jest ogromna. I można by się co prawda zastanawiać kto na tym lepiej wychodzi, kto czerpie większą korzyść: czy festiwal, że jest w Kazimierzu czy Kazimierz, że ma taki festiwal? No można by się zastanawiać tylko tyle, że odpowiedź wydaje się być jednoznaczna. Wystarczy przenieść imprezę do innego miasta i sprawdzić jak będzie wyglądało "obłożenie" w pensjonatach, hotelach oraz sprzedaż w sklepach, barach i kawiarniach w pierwszym tygodniu sierpnia. Będzie tak samo rewelacyjne jak miało to miejsce przez ostatnie 9 lat? Żeby nie było tak, że za chwile tu się nic nie będzie działo a o Kazimierzu będzie się mówiło jedynie w kontekście kolejnej ofiary "dobrych zmian" na Lubelszczyźnie jak ma to miejsce w przypadku chociażby Janowa
-
Do wszystkich, którzy tak "psioczą" na Festiwal. Może warto spojrzeć na niego pod innym kątem, że nie tylko Kazimierz żyje festiwalem ale festiwal żyje sprawami miasteczka i naszego regionu. Może warto przypomnieć sobie rok 2010 i zaangażowanie w pomoc dla powodzian poprzez organizację specjalnego koncertu i aukcji charytatywnej, potem rok 2011 i wykorzystanie festiwalowego czasu na kwesty i sprzedaż cegiełek na odbudowę szkoły. Ważnym jest aby opierając się na zasadzie współodpowiedzialności i lojalności teraz w
bliczu tych pseudo "dobrych zmian" nie zostawiać organizatorów samym sobie. Pytanie tylko czy organizatorzy mogą liczyć na wsparcie naszych władz? Stąd prośba aby w imieniu osób, którym idea festiwalu jest bliska redakcja zapytała władze samorządowe jakie działania podjęły by pomóc w pozyskaniu środków, w zabezpieczeniu organizacji festiwalu? Czy burmistrz wystosował w tej sprawie apel o pomoc np do Ministra kultury, marszałka, wojewody, może do parlamentarzystów albo p. Sadurskiej, która
deklarowała pomoc dla Kazimierza w trakcie swojej wizyty chwilę przed wyborami? Czy Rada miasta przyjęła stanowisko wyrażające zaniepokojenie trudnościami w sfinansowaniu imprezy i obawy o jej tegoroczną jubileuszową edycję? -
może mercedes się dorzuci lub król kazimierz? dlaczego państwo ma finansować komuś reklamę
-
Panie Burmistrzu. Wysoka Rado.
napiszę po "katolicku".
"Cożeście uczynili coby tak KATASTROFALNE skutki dla KULTURY i KAZIMIERZA DOLNEGO nagłośnić na CAŁY ŚWIAT.
ps. może tak nowe logo: Gliński i Kurski SIKAJA na miasteczko wpisane w Kulturę Świata. haha. Kto bardziej sika? Ano ten co ma WIĘKSZE /go/ wpływy. haha. Oczywiście KURSKI. -
wstyd za kazdy glos na PIS sa Kazimierzacy ktorzy jeszcze ich popieraja. juz glosno nie krzycza tylko ciesza sie po cichu. czy to juz zdrajcy zgodnie z pisowskim mysleniem?
-
Niech no mi ktoś powie, że na pis głosował to mu wygarnę... mają co chcieli, niech im dalej PIS pluje w mordy
-
głosowałem na PIS i i głośno o tym mówię, jak będzie trzeba to jeszcze raz zagłosuję bo mam dość złodziejstwa PO-PSL. dlaczego lokalny (nie oszukujmy się) festiwalik nie sponsorują lokalne firmy? jest ich jeszcze kilka w okolicy. a jaki wkład mają kupcy i hotelarze z Kazimierza i Janowca? czy umieją liczyć tylko zyski?
-
-
Widzę,że PGE sponsorem Opola!!Kto nie był i nie widział,jak przebiega festiwal w Kazimierzu-niech załuje.To prawdziwe święto filmu,książki i kultury !!!Jak można było tak postąpić z tak ważnym wydarzeniem.Nie dorównuja mu inne charakterem,atmosferą,roznorodnoscia,klimatem.
-
Proponuję baner na dachu " Rozmaitości".
Gliński, Kurski PRZYJEŻDŻAJCIE. Kultura CZEKA. -
To proste Jak drut kolczasty obłożeni jesteśmy ministrami którzy myśleli, ze przejąć władzę w kraju to największa trudność i tu nie pomogą stołki by było widać krzyczącego małego osiołka. Trzeba wiedzieć jak tą władzę przełożyć na korzyść kraju i suwerena. Ciągłe zganianie na innych, że to nie my lecz Oni to można wciskać ciemnej masie nie wykształconym ludziom jakimi są Polacy. A o jasności umysłu świadczą wypowiedzi ministrów.
-
-
Zerknijcie na P. burmistrzową - ładna kobieta, a ubrała się jak Millerowa na spotkaniu z cesarzem Japonii...
-
TVPis wycofała się z kultury świeckiej,teraz tylko bogonojne filmy będą puszczać.
Spółki skarbu państwa tylko słuszne imprezy i cele mogą finansować.
Dobrze, źe w Lubelskiem jeszcze ludzie z PSL i PO mają coś do powiedzenia.
"A jest o co walczyć.To przecież nasz festiwal"
Pani Anno, odkąd Nowogrodzka rządzi, "nasze" się nie liczy bez błogosławieństwa ministra kultury z tabletu. -
Panie Kazimierz czy przez 8 lat koalicji PO ,PSL byłeś ślepo-głucho- niemy . niedorozwinięty? Kto, lub co cię uzdrowił(o ) ?
-
Czekam na ukazanie sie komentarza nr. 2
-
Ooo. Ukazał sie.
Proponuje baner na dachu " Rozmaitosci"
ZAPRASZAMY : Katarzynę Łaniewską i Jerzego Zelnika.
-
-
moze pokazac Smolensk Krauzego, zaprosic babkę oszołomkę Łaniewska i Zelnika na pogadanki z publicznoscia ;)
-
PISowi dziękujemy. My się nie damy. Brawo organizatorzy. Brawo wszyscy którzy pomogli. Polskę też nie rozwalą te łobuzy.
bliczu tych pseudo "dobrych zmian" nie zostawiać organizatorów samym sobie. Pytanie tylko czy organizatorzy mogą liczyć na wsparcie naszych władz? Stąd prośba aby w imieniu osób, którym idea festiwalu jest bliska redakcja zapytała władze samorządowe jakie działania podjęły by pomóc w pozyskaniu środków, w zabezpieczeniu organizacji festiwalu? Czy burmistrz wystosował w tej sprawie apel o pomoc np do Ministra kultury, marszałka, wojewody, może do parlamentarzystów albo p. Sadurskiej, która
deklarowała pomoc dla Kazimierza w trakcie swojej wizyty chwilę przed wyborami? Czy Rada miasta przyjęła stanowisko wyrażające zaniepokojenie trudnościami w sfinansowaniu imprezy i obawy o jej tegoroczną jubileuszową edycję?