O Kazimierzu Dolnym słyszał chyba każdy. Nawet jeśli nie było mu dane gościć w Miasteczku, zapewne wiele o nim wie. Co można więc zrobić, by Kazimierz jeszcze bardziej wypromować?
Władze Kazimierza Dolnego złożyły wniosek w ramach działania 2.4 B Marketing gospodarczy Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego 2007 - 2013 o przyznanie środków na realizację projektu „Marka Kazimierz Dolny narzędziem promocyjnym gminy i regionu". Jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie – a są na to spore szanse, to na zewnętrzną promocję Miasteczko otrzyma prawie 300 tys. zł. Jednak na ostateczną decyzję przyjdzie nam jeszcze poczekać kilka miesięcy.
- Łączna suma wniosków złożonych przez samorządy nie przekroczyła przewidzianych na ten cel środków finansowych – mówi Dorota Szczuka, inspektor ds. Promocji i Dziedzictwa Kulturowego w Urzędzie Miasta w Kazimierzu Dolnym. - Jeśli więc wniosek nie ma jakiś karygodnych błędów, jest duża szansa, że te pieniądze dostaniemy.
Dzięki realizacji wniosku będzie można promować nie tylko sam Kazimierz Dolny, ale również cały region. W planach jest wykonanie m.in. oceny marki oraz wizerunku miasta i przeprowadzenie pewnych badań, które podpowiedzą, w jaki sposób dążyć do popularyzacji miasta. Być może okaże się, że istnieje możliwość wykorzystania nowych gałęzi gospodarczych…
Kazimierz Dolny to jednak przede wszystkim turystyka, to artyści i sztuka. Może więc dzięki temu projektowi miasto zyska nowych inwestorów, może zainteresuje swym potencjałem ludzi z zewnątrz. Nic nie stoi na przeszkodzie, by stworzyć warsztaty czy szkołę artystyczną, klimat jest jak najbardziej odpowiedni.
- W projekcie jest wiele ciekawych pomysłów, jednak jeszcze za wcześnie, by o tym mówić – mówi Dorota Szczuka.
Do budowania wizerunku marki bez wątpienia potrzebne będą agencje reklamowe, co oznacza spore koszty. Dlatego tak ważny jest ten wniosek i jego pozytywna ocena. Opracowanie strategii marki, działania z zakresu public relations, system identyfikacji wizualnej Kazimierza Dolnego czy audycje radiowe, to tylko kilka z pomysłów, jakie mogą być zrealizowane.
Czy jednak to pomoże zwiększyć liczbę miłośników Kazimierza Dolnego? Czy wprost przeciwnie, gdy ilość turystów wciąż będzie rosła, ci, którym zależy na odpoczynku i spokoju, porzucą Kazimierz dla innego, równie pięknego, a jednak jeszcze nie tak bardzo popularnego miejsca?.. Czas pokaże.
Skomentuj
Dodane komentarze (16)
-
Ja też zgadzam się z Ewą - po każdym psiuni i kici należy sprzatać kupki.
I płacić podatki? -
A kto puścił "kicie" luzem? Też na smycz, bo kąsa.
-
Drogi frogu, gdzie tu jad? To są fakty!!! Wszystkie przedstawione informację są ogólnodostępne. Zdaje się tylko, iż co dla poniektórych osób są niewygodne...ale to już inne zagadnienie.
-
Zgadzam się z Ewą w 100%! Te psie kupy mnie dobijają! Jak również pieski puszczane luzem, bo przecież "on nie gryzie".
-
Uwaga!
Chciałabym bardzo żeby przeczytali to burmistrz Miasta czy Radni i zrobili coś z tymi kupami pupilków. Wczoraj "kupy" turystów spacerowały wzdłuż Wisły po kupach psich. Niezbyt przyjemny widok! -
A Zygmun jak zwykle pluje jadem i ma dużo do powiedzenia na każdy temat a jaki zorientowany, jakby co najmniej w urzędzie pracował albo może miał tam znajomą...
-
Pani Dorota Szczuka to jedna z niewielu osób kompetentnych i znających się na swojej pracy w kazimierskim urzędzie. To dzięki tej Pani coś zaczęło się dziać w gminie i zaczęły być w końcu pozyskiwane fundusze zewnętrzene. Nie można tego powiedzieć o poprzedniku Pani Szczuki, panu Wenerskim, który jako kierownik d/s inwestycji, promocji i pozyskiwania funduszy nie pozyskał ani złotówki dla gminy Kazimierz!!! Ale cóż można wymagać od człowieka który ma jedynie doświadczenia pracownika ARiMR a jego największym atutem jest bycie kuzynem PSLowskiego starosty P. Popiołka. I tak dzięki panu Wenerskiemu zostały zmarnowane 2 lata jeśli chodzi o fundusze zewnętrzne... Dobrze, iż pan burmistrz się opamiętał...
-
Do Kaszany: to nie jest znak graficzny Marki Kazimierza Dolnego, tylko ilustracja do tekstu.
-
A czy badziewny znak graficzny MARKA KAZIMIERZ DOLNY jest autorstwa redaktora portalu czy Pani Inspektor? Chociaż sądząc po poziomie estetycznym to pewno jest tworem jakiegoś wysokiego urzędnika miejskiego.
-
Do Dorota Szczuka - nic nowego się nie dowiedzalem na stronie miejskiejalbo niewiele.
-
Artykuł jest autorskim artykułem redaktora Portalu www.kazimierzdolny.pl.
Ja odsyłam do informacji o złożonym wniosku na stronę miejską:[wymoderowano] Dorota Szczuka - insp. ds Promocji i Dziedzictwa Kulturowego UM w Kazimierzu Dolnym -
wolny czlowieku, masz absolutna racje, tak naprawde to miasto sobie artysci sobie i choc czasem sie co zazebi to nie ma czegos takiego jak wspolistnienie, przyklad -zamiast wydawac kupe kasy na koncert "gwiazdy", ktory praktycznie nie jest zauwazalny /gwiazda daje takich koncertow ze 150 rocznie w calym kraju/ lepiej te pieniadze wlozyc w miejscowa malarnie by zazebic wspolistnienie, ale czy takie rzeczy rozumie inspektor d/s promocji, ktory belkocze o wizerunku marki...BSL74
-
no tak...kazimierz to ...turystyka'artysci i sztuka/? a czy jakikolwiek artysta zwiazany z kazimierzem..dostal od wladz miasteczka np?pracownie? albo nawet kawalek strychu czy piwnicee do wyremontowani na galerie z pracownia? A czy wspanialemu J.gnatowskiemu to sie nie nalezalo?/niech wladze kazimierza nie podpieraja sie /sloganem o artystach w miasteczku/ ale spojrzalyby na ich czasami marniutka egzystecje w tym:miescie otwartym na sztuke://a moze jakies stypendium dla tych wybitniejszych?pare blejtramow zakupionych z kasy miasta dla tych biedniejszych..dofinansowanie wystaw organizownych przez kazimierskich malarzy poza kazimierzem/niewiarygodna promcja mista!!!tlumy np w wawce na na kazdej wystawce! /pare takich zalatwionych spraw a malarze stana sie naprawde symbolem miasteczka a i wladza bedzie DOPIERO WTEDY!!mogla powiedziec//WITAMY W MIESCIE MALARZY I SZTUKI/z czystym sumieniem///czy nie mam racji?
-
A po co? Kazimierz jest wypromowany dawno, zadna agencja reklamowa nic nie wymysli, a belkot o strategi marki mozna sobie wlozyc w buty - to jezyk do kampani na wprowadzenie na rynek nieznanego produktu; nie system identyfikacji potrzebny a opracowanie zasad plastycznych dla przeroznych dzialan aby przestaly razic parsole standartowe w ogrodkach kawiarnanych, napisy i informacje jak w kazdym miescie (a to juz moze ktos kompetenty zaprojektowac) a pomysl na audycje radiowe jest wspanialy, najlepiej transmisje z niedzielnego rynku, rany boskie czy ktos bedzie w koncu inteligentny we wladzach miasteczka?
-
Poczekajmy!!! Zobaczymy co z tego wyniknie ...
Jestem "za"
I płacić podatki?