Kuncewiczówka, w której od 2005 roku działa Muzeum Nadwiślańskie, powoli powraca do dawnej świetności. Zakończono drugi etap remontu i adaptacji Domu Marii i Jerzego Kuncewiczów na budynek muzealny.
Po przejęciu przez Muzeum Nadwislańskie willi pod Wiewiórką trwają tam – prowadzone etapami – prace remontowe. W bieżącym roku wyremontowano przyziemie budynku – odnowiono piwnice i pomieszczenia socjalne, wykonano sanitariaty, poprawiono stan ścian zewnętrznych oraz wymieniono drzwi i odnowiono okna. Na rok następny zaplanowano remont stolarki okiennej i drzwiowej parteru oraz piętra, a także przygotowanie projektu zagospodarowanie podwórza i ogrodu, którego realizacja nastąpi w kolejnych latach.
W tym roku również poddano konserwacji meble i tkaniny z wyposażenia domu. Swój dawny blask odzyskały dwa kilimy z tzw. Gabinetu Jerzego, szkocka chusta i dwa jesionowe biedermeierowskie krzesła z pokoju, w którym 15 lipca 1989 roku umarła Maria Kuncewiczowa, oraz biedermeierowskie łóżko z biblioteki na I piętrze.
Warto to zobaczyć na własne oczy. Kuncewiczówka czynna obecnie od wtorku do niedzieli od 10.00 do 15.00 z wyjątkiem Nowego Roku.
A już w sezonie Kuncewiczówka stanie się także miejscem, gdzie o literaturze porozmawiać będzie można także przy kawie czy herbacie. W wyremontowanym właśnie przyziemiu planowane jest uruchomienie małej kawiarenki.
Fot. Z archiwum Domu Kuncewiczów
Skomentuj
Dodane komentarze (14)
-
Witamy,najprawdopodobniej w lutym. Damy znać. Serdecznie pozdrawiamy.
-
Pozdrawiam wszystkich pracowników Kuncewiczówki bardzo serdecznie.
Mam pytanie - kiedy ukaże się kolejny numer Klematisu? -
Kolejna "Niedziela Literacka" już 22 lutego. Tematem spotkanie będzie "Jądro ciemności" Conrada.
-
Dziś - 25. stycznia 2009 r., zapraszamy na soki i ciasteczka pomaranczowe, ale przede wszystkim na rozmowę o "Czarnym ogrodzie" Małgorzaty Szejnert.
-
Sponsorem jest przyjaciel, kryterium jest sympatia do artystów i pracowników.
-
Kto jest tam teraz gospodarzem nie pytam o instytucję tylko o osobę? Kto na takie winko zaprasza? Według jakich kryteriów, kto jest sponsorem?
-
O rety! Mniam mniam!... Mnie się zdarzyło smakować tam kanapeczki i popijać czerwone winko po spektaklu kazimierskiej trupy teatralnej. Gospodarze są gościnni :-)
-
...bywały w Kuncewiczówce i takie wypieki... Rok 2006, Wielkanoc.
-
Brawo, fajny pomysł, miła przerwa w spacerku kawka i ciasteczko - w Kuncewiczówce.Niech się tort nazywa jak chce. Jeden księżyc, albo dwa.Niech się nazywa przysmak Marii, Jerzego. Wszystko jedno.Ale latem kawka i ciacho niekoniecznie musi być serwowane w środku budynku.
Niech będą stoliki w ogrodzie.Koniecznie! -
Mam nadzieję, że tort firmowy nie będzie nosił nazwy "Dwa Księżyce"...
-
Czy na ciasteczko też?
-
Na ile mi serdeczność pozwala.
-
Popieram. Brawo Panie Dyrektorze, brawo pani Wando!
Muzeum - i tak bardzo aktywne ostatnio - powinno podejmować jeszcze więcej inicjatyw zachęcających do miłego i pożytecznego spędzania w nim czasu. Doskonałym wzorem jest tu Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.
Pozdrawiam serdecznie -
Wspaniały pomysł. Będę częstym gościem.
Pozdrowienia dla przemiłych pracowników Kuncewiczówki
Mam pytanie - kiedy ukaże się kolejny numer Klematisu?