Komentarze
-
Jak to "nie wróżę sukcesu"??? Spałam kiedyś w Kuncewiczówce i wydałabym naprawdę duże pieniądze, żeby móc tam pomieszkać jeszcze raz... Nie, żebym chciała sama ją kupić (na to na pewno nie będzie mnie stać...), ale wolałabym, żeby to było miłe miejsce kulturalno-wypoczynkowe (noclegi, ale i kawiarnia z dofinansowaniem imprez) niż skostniałe muzeum. Oczywiście, pod warunkiem zachowania klimatu i większości wystroju. Prywatne ręce - tak, ale odpowiedzialne. A na muzeum zawsze znajdzie się miejsce.
-
Jak to "nie wróżę sukcesu"??? Spałam kiedyś w Kuncewiczówce i wydałabym naprawdę duże pieniądze, żeby móc tam pomieszkać jeszcze raz... Nie, żebym chciała sama ją kupić (na to na pewno nie będzie mnie stać...), ale wolałabym, żeby to było miłe miejsce kulturalno-wypoczynkowe (noclegi, ale i kawiarnia z dofinansowaniem imprez) niż skostniałe muzeum. Oczywiście, pod warunkiem zachowania klimatu i większości wystroju. Prywatne ręce - tak, ale odpowiedzialne. A na muzeum zawsze znajdzie się miejsce.
-
Zgadzam się, że Kuncewiczówka jest warta znacznie więcej niż cena wywoławcza, ale nie wróżę sukcesu nabywcy, który chciałby tam otworzyć knajpę lub hotel. "Ciśnienie społeczne" jest bardzo duże żeby willa należała do społeczeństwa. Wydaje się, że odstraszy to potencjalnych nabywców i Muzeum Nadwiślańskie kupi ją poniżej wartości rynkowej.
Kazimierska willa "Pod wiewiórką" znana powszechnie jako Kuncewiczówka najprawdopodobniej stanie się własnością społeczeństwa. Zarząd Województwa Lubelskiego zdecydował się podjąć kwestię wykupienia domu od Witolda Kuncewicza, syna pisarki Marii i Jerzego.
Nieoficjalnie wiadomo, że Urząd Wojewódzki jest w stanie wyłożyć na ten cel około 750 tys. złotych, a o brakującą sumę - kolejne 200 tys. zł - wystąpi do ministerstwa. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść na sesji sejmiku wojewódzkiego 8 listopada. Nie ustalono, czy willa będzie zakupiona na aukcji czy na prawie pierwokupu.
Dwa tygodnie temu Witold Kuncewicz, by sfinalizować ciągnącą się od pewnego czasu kwestię sprzedaży domu zdecydował się wystawić go na aukcje. Wille wyceniono na 1690 tys. zł, a jej cena wywoławcza to 950 tys. zł. Tak więc teraz wszystko zależy od wyniku negocjacji ceny.
Jeżeli wszystko ułożyłoby się dobrze, w willi powstanie oddział Muzeum Nadwiślańskiego wspierany przez Stowarzyszenie Kuncewiczówka, gdyż fundacja Kuncewiczów - jak przypuszcza jej prezes Edward Balawejder - zostałaby z przyczyn formalnych rozwiązana.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.