Komentarze
Przedwojenne obrazy, zdjęcia i filmy pokazują Rynek w czasie jarmarku jako miejsce po brzegi wypełnione towarami, ludźmi, wozami, końmi i innymi zwierzętami. Dziś wtorkowe i piątkowe handlowanie zajmuje co najwyżej połowę rynkowej przestrzeni. Pytanie: jak długo jeszcze?
Dziś handel coraz bardziej ekspansywnie przenosi się ze sklepów i targów do Internetu, gdzie można kupić praktycznie wszystko – od maszyn po szczoteczkę do zębów. W Internecie kupić też można produkty spożywcze.
Przedstawiamy nowy projekt twórców KazimierzDolny.pl i Nocowanie.pl. Jest to serwis Rolnicy.pl, który umożliwia sprzedaż płodów rolnych, maszyn rolniczych i dowolnych innych artykułów związanych z rolnictwem.
Adresowany jest do zarówno do gospodarstw rolnych, indywidualnych rolników jak również dla firm związanych z branżą rolniczą.
Ponadto w serwisie Rolnicy.pl bezpłatnie ogłaszać się mogą dystrybutorzy sprzętu rolniczego, producenci, ale również sklepy ogrodnicze, szkółki czy nawet weterynarze.
Serwis Rolnicy.pl to również profile rolników oraz informacje o gospodarstwach rolnych.
Dodawanie ogłoszeń na Giełdzie rolnej oraz informacji o firmach w Katalogu firm rolniczych jest bezpłatne.
Czy Rolnicy.pl zagrozi istnieniu targu w Kazimierzu? Zobaczcie sami: www.rolnicy.pl
Dlaczego na Giełdzie rolnej nie można by wystawić kazimierskich jabłek czy śliwek, za którymi na przykład tęskni ktoś z Gdańska, a przyjechać na razie nie może?
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (21)
-
Andrzej z RadomiaJestem radomianinem i czesto bywam w Kazimierzu Dolnym bo mnie to miasto urzekło przed ponad 20-ma laty swoją niesamowitą atmosferą, wspaniałym spokojem który udziela się przyjezdnym . Wczesniej bywałem tu tylko w soboty i niedziele(obecnie weekend) teraz bywam częściej w zwykłe dni i razu pewnego trafiłem właśnie na targ .Targ na rynku Kazimierza Dolnego jest swego rodzaju , obrzędem ,
jest jak msza św. dla wierzących , jest swego rodzaju relikwią stanu i ducha jego mieszkańców . Tu można spotkać wielu ludzi z Kazimierza i okolic gdzie wszyscy się pozdrawiają uśmiechem a często i dobrym słowem. Dlatego gdyby w Kazimierzu usunięto targ z jego rynku to znaczyłoby ni mniej ni więcej ,że to miasto umarło.
NIECH TARG W KAZIMIERZU NA RYNKU TRWA DO KOŃCA ŚWIATA !!! -
ryneczekMyślę, że artykuł ma charakter lekkiej prowokacji, wywołującej jakieś ożywienie na tym forum.Z całą pewnością chodzi także o autopromocję, w związku z uruchomieniem nowych serwisów.
Targ w Kazimierzu nie jest tylko miejscem wymiany handlowej, jest zjawiskiem kulturowym i towarzyskim.Wiele osób, w tej liczbie i ja, bardziej "bywam" na targu niż robię na nim zakupy.Lubię potrzeć na stragany, obserwować ludzi odwiedzających to miejsce.We współczesnej polszczyźnie następuje rozłączanie pojęć targ i rynek. W wielu miejscowościach wyrugowano "rynek" jako miejsce spotkania konsumenta i producenta poza Rynek.Ze względu na rosnącą potrzebę powiększenia terenu handlowego albo w imię poprawy "estetyki" głównego placu.Obecnie odniesieniu do tej przestrzeni i zjawiska używa się słowa targ niż rynek.Rynek pozostaje już tylko zwykłym placem, bez jednej z jego ważnych funkcji.
Nie widzę żadnej sensownej przesłanki,aby targ (rynek)i Rynek(także Mały Rynek)w Kazimierzu nie stanowiły jednej, nierozłącznej całości.
E-handel zagrożeniem dla kazimierskiego targu?
Bądźmy poważni!
-
izagdy tylko jestem w Kazimierzu oczywiscie czekam na piatki i wtorki czyli targ ktorego uroku nic nie zastapi !!
-
pijany znad Grodarza@ Krystyna.
"Gdzie mój wpis ?!
Pojawił się i znikł. Rafi przeprosiłam w nim za to że mnie poniosło.No trudno drugi raz nie będę pisać bo mi się nie chce. Może znowu zniknie.:"
Obowiazuje CENZURA. Cenzor w wolnej chwili przeczyta, zastanowi się lub pomyśli, i ZDECYDUJE. -
RafiNie należę do tych obrażalskich a i tak uważam że rynek to nie jest miejsce na taki cyrk , ale to tylko moje prywatne zdanie.
-
krystynaGdzie mój wpis ?!
Pojawił się i znikł. Rafi przeprosiłam w nim za to że mnie poniosło.No trudno drugi raz nie będę pisać bo mi się nie chce. Może znowu zniknie. -
krystynaSorry za tego kmiota ale temat targu jest tu nagminnie poruszany. Już się nawet pisać o tym nie chce. tak naprawdę to przeszkadza on czyli targ ludziom spoza Kazimierza. Nam Kazimierzanom i mieszkańcom gminy nie przeszkadza wręcz jest potrzeby. Jest to czas gdy ludzie przyjeżdżają, robią drobne zakupy, spotykają się ze znajomymi, załatwiają sprawy w urzędzie lub u lekarza...a najważniejsze sprzedają nadwyżkę z produkcji rolnej np jajka i nie tylko.
NIECH TARG W KAZIMIERZU TRWA DLUGIE LATA!!!! -
pijany znad Grodarza@ Krystyna.
Popieram. Należało mu się. /Rafi/
ps. sprzątajacy Rynek zasługują przynajmniej na pochwałę. -
krystynaRafi jaki burdel... a czy ty wiesz kmiocie że miasto bierze tzw placowe i że później jest sprzątane.
Targi na rynkach miast królewskich to jedna z najstarszych tradycji. -
rafiKarol-o jakim kolorycie piszesz, chyba o tym burdelu który zostaje po targu i samochodach na nim parkujących
-
mieszkaniecJuż widzę jak stary rolnik zamawia 500 kg żyta przez internet.
-
OnufryA Cyganki? Co z Nimi? Może stworzymy stronę www.czarownice.pl i będą wróżyć online?
-
karolNie wyobrażam sobie Kazimierz bez targu, który daje miasteczku dodatkowy koloryt.
jest jak msza św. dla wierzących , jest swego rodzaju relikwią stanu i ducha jego mieszkańców . Tu można spotkać wielu ludzi z Kazimierza i okolic gdzie wszyscy się pozdrawiają uśmiechem a często i dobrym słowem. Dlatego gdyby w Kazimierzu usunięto targ z jego rynku to znaczyłoby ni mniej ni więcej ,że to miasto umarło.
NIECH TARG W KAZIMIERZU NA RYNKU TRWA DO KOŃCA ŚWIATA !!!
Targ w Kazimierzu nie jest tylko miejscem wymiany handlowej, jest zjawiskiem kulturowym i towarzyskim.Wiele osób, w tej liczbie i ja, bardziej "bywam" na targu niż robię na nim zakupy.Lubię potrzeć na stragany, obserwować ludzi odwiedzających to miejsce.We współczesnej polszczyźnie następuje rozłączanie pojęć targ i rynek. W wielu miejscowościach wyrugowano "rynek" jako miejsce spotkania konsumenta i producenta poza Rynek.Ze względu na rosnącą potrzebę powiększenia terenu handlowego albo w imię poprawy "estetyki" głównego placu.Obecnie odniesieniu do tej przestrzeni i zjawiska używa się słowa targ niż rynek.Rynek pozostaje już tylko zwykłym placem, bez jednej z jego ważnych funkcji.
Nie widzę żadnej sensownej przesłanki,aby targ (rynek)i Rynek(także Mały Rynek)w Kazimierzu nie stanowiły jednej, nierozłącznej całości.
E-handel zagrożeniem dla kazimierskiego targu?
Bądźmy poważni!