Kazimierska Fundacja „Miasto Przyjazne Wszystkim” 1 listopada br. inauguruje w Miasteczku III Ogólnopolską Kampanię Parkingową pod hasłem "Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?". Tegoroczna akcja skierowana jest przede wszystkim do młodzieży.
Fundacja „Miasto Przyjazne Wszystkim” już po raz drugi angażuje się w ogólnopolską Kampanię Parkingową: "Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?". Jej celem jest zwrócenie uwagi na problem zajmowania przez pełnosprawnych kierowców "kopert", czyli miejsc przeznaczonych wyłącznie dla osób niepełnosprawnych.
Od 1 listopada w miejscach przeznaczonych do parkowania dla niepełnosprawnych będzie można spotkać członków fundacji w towarzystwie policjanta, którzy poprzez rozdawanie ulotek i pouczenia będą uświadamiać kierowców o skutkach zajmowania tzw. kopert. To nieprawda, że zajęcie takiego miejsca "na chwilę" nikomu nie zaszkodzi. Osoba niepełnosprawna musi wtedy szukać innego, często oddalonego od punktu, do którego chciała się dostać, miejsca parkingowego. Zwykłe miejsca parkingowe są zbyt wąskie, aby niepełnosprawny kierowca mógł swobodnie, nie wysiadając zza kierownicy, wyjąć wózek inwalidzki i rozłożyć go obok samochodu. Trzeba sobie uświadomić, że osoby niepełnosprawne wobec takiej beztroski są pozbawione możliwości normalnego i swobodnego funkcjonowania.
Równolegle z inicjatywy fundacji w kazimierskich szkołach ponadgimnazjalnych prowadzone będą lekcje wychowawcze, skierowane do młodych kierowców, którzy dopiero otrzymali upragnione prawo jazdy lub otrzymają je w niedalekiej przyszłości. Policjanci z sekcji ruchu drogowego Powiatowej komendy Policji w Puławach przeprowadzą prelekcje na temat parkowania w miejscach przeznaczonych dla niepełnosprawnych, a członkowie fundacji podczas prezentacji praktycznej pokażą, jak wygląda parkowanie samochodu osoby niepełnosprawnej na tzw. kopercie.
Akcja potrwa do końca listopada.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Pozdrawiam gorąco
Kazimierz, niestety, jest miastem wybitnie niedostosowanym do niepełnosprawnych. Raczej nie będzie lepiej, bo ukształtowanie terenu i zabudowa znacznie utrudnia budowę podjazdów.
Ale takie sprawy jak zjazdy z wysokich krawężników przy remoncie nawierzchni każdej ulicy dałoby się załatwić. Tylko, że w całej Polsce przygotowuje się niskie zjazdy z krawężników, a w Kazimierzu niezbyt.