Pensjonat Walencja na Górach zaprasza swoich gości i mieszkańców do Piwnic Folwarcznych. Uroczyste ich otwarcie miało miejsce 22 września.
W Piwnicach Folwarcznych Walencji w klimacie lat 20 tych XX wieku można pograć w bilard czy posiedzieć przy barze. Nowoczesną kręgielnię urządzono w podcieniach z widokiem na kazimierski rynek. Obok można skorzystać z sali fitness, sauny czy jacuzzi.
- Folwarczne Piwnice zostały stworzone z myślą o zapewnieniu dodatkowych atrakcji dla naszych gości, a także dla wszystkich, którzy chcą aktywnie spędzić czas w Kazimierzu – mówią właściciele.
Już od października zacznie tu działać Klub Dobrego Filmu, w którym nieodpłatnie raz w tygodniu prezentowane będą arcydzieła sztuki filmowej – filmy fabularne, dokumentalne, animowane, eksperymentalne czy z klasyki. Jakie dokładnie tytuły będzie tu można obejrzeć, to będzie zależeć także od widzów, którzy swoje preferencje będą mogli wyrazić w Księdze Wielkich Filmowych Życzeń. Jak obiecuje współtwórca klubu reżyser Jacek Filipiak, życzenia te w miarę możliwości będą realizowane.
- Kazimierz żyje filmem, ale przeważnie to przejawia się w okresie letnim. Ale w jesienne słoty, zimowe mrozy czy wiosenne roztopy, myślę, że Państwo z chęcią przyjdą tu raz na tydzień do podziemi i spotkają się z dobrym filmem – mówił Jacek Filipiak podczas uroczystości otwarcia Piwnic Folwarcznych. – Thomas Merton – poeta, mnich i trapista kiedyś powiedział, że współcześnie największym cudem jest spotkanie z drugim człowiekiem. Mam nadzieję, że to miejsce będzie takim współczesnym cudem spotkania się ludzi, że każdy, kto tu przyjdzie, będzie mógł obejrzeć dobry film, znajdzie tu czas na chwilę refleksji, zabawę, może na miłość?
Folwark Walencja zaprasza mieszkańców i turystów nie tylko do Piwnic Folwarcznych. W grudniu ruszy tu pierwsze w Kazimierzu sztuczne lodowisko o powierzchni 400 m kwadratowych. Marzeniem właścicieli jest, by funkcjonowało ono chociaż tydzień także i w lecie. W sezonie letnim czynne będą baseny, boiska do piłki plażowej i badmintona, także Strefa Malucha – profesjonalny plac zabaw dla dzieci.
Podczas otwarcia Piwnic Elżbieta Dudzińska inspektor nadzoru budowlanego w Puławach przekazała na ręce właściciela Janusza Kowalskiego dokument pozwolenia na użytkowanie lokalu, na urządzenie którego pozyskano pieniądze z funduszy unijnych. Uroczystości towarzyszył koncert pieśni starohiszpańskich w wykonaniu duetu "Liarman".
Skomentuj
Dodane komentarze (34)
-
Witia chyba jeszcze nie wytrzezwiał po sobocie , jaki przetarg? w sprawie podarunku dla miasta?
Już to widzę jak przedsiębiorcy prześcigają się w ofertach . -
A dlaczego akurat Folwark Walencja? Ja uważam, ze powinien być przetarg w tej sprawie.
-
Widzę,że zawołanie : "morda w kubeł" było potrzebne.
Drodzy Kazimierzanie. Kochajmy się. -
Niedobrze. I co teraz odpowiedzieć p. Kowalskiemu?. Wypada " morda w kubeł".
Brawo p. Januszu. -
Wiosną zaproponowałem burmistrzowi aby wyraził zgodę na ustawienie lodowiska na Rynku.Zarówno dzieci jak i dorośli korzystaliby nieodpłatnie z lodowiska.Wygląda na to,że zarówno pani Dorota Szczuka jak i burmistrz najzwyczajniej nie byli zainteresowani naszą propozycją, mimo iż początkowo byli zainteresowani tym pomysłem.Dodam,że całkowity koszt montażu i eksploatacji lodowiska poniósłby Folwark Walencja i sponsorzy.
-
Zespół ds promocji promuje siebie i burmistrza. Niepotrzebne im dodatkowe zakłócenia. A pamiętam jeszcze niedawno na rynku zlot zabytkowych pojazdów. Też był niepotrzebny.
[link wymoderowano] -
Z basenów Walencji w tym roku korzystali wszyscy nie odpłatnie
-
różne atrakcje to znaczy kulig, jeepy, dorozki, statek a gdzie są te ICH atrakcje bob?
-
Kto tu się posługuje innymi nickami to może przemilczy,prawda jest taka,że tylko kilka hoteli w Polsce ma własne lodowiska.
-
Przecież nie dla miasta zakupił tylko dla swoich klientów, którzy zostawiają u niego pieniądze. Na tej samej zasadzie inne pensjonaty mają baseny i różne atrakcje dla klientów, ale widocznie ich właściciele nie mają czasu wypisywać hymnów pochwalnych na swoją cześć na tym forum, jak robi to jk pod różnymi nickami :)
-
No właśnie tylu mędrców,tylu operatywnych....Powołano zespół d/s promocji miasta,a tu ot i j.k zakupił lodowisko,które tak naprawdę od dawna powinno być w mieście.A jak już jest- to lodowisko, to malkontenci dąsają się.Tak jak małe dzieci w piaskownicy - po zabraniu łopatki.
-
A ja ufam, że PANI INSPEKTOR również na otwarciu lodowiska zakręci pierwszego pirueta :)
-
Dobrze, że Pani Inspektor tak sprzyja rodzimym działaniom... :D
-
Fakt jest taki,że w obecnej chwili folwark posiada najbogatszą ofertę turystyczną w regionie,a to ze jest to rodzimy przedmiot,to musi boleć!
-
Zachowanie co niektórych dyskutantów zdumiewa,temat chyba jest zrozumiały-atrakcje turystyczne!
-
U konkurencji był burmistrz i bawił w nie przyjętym do odbioru obiekcie hotelowym,ale to drobnostka to jego znajomi....
-
Obiektu użyteczności publicznej?? :) Wydawało mi się, że ten obiekt jest własnością naszego radnego - Janusza Kowalskiego, który wszędzie doszukuje się UKŁADU. Ciekawe, co by było, gdyby ta sama pani inspektor pojawiła się na otwarciu u jego konkurencji? :)
-
To nie była prywatna impreza tylko uroczyste otwarcie obiektu .
-
Nie wiem, czy to normalne, że urzędnik państwowy - inspektor nadzoru budowlanego, przyjeżdża do przedsiębiorcy na prywatną imprezę i wręcza mu dokument - pozwolenie na użytkowanie lokalu. Czy to powszechna praktyka, czy pan Kowalski jest wybrańcem...?
-
Mam nadzieję, że radni uchwalili panu Januszowi dalsze indywidualne zmiany do planu, bo jak widać on potrafi zrobić coś fajnego.
Już to widzę jak przedsiębiorcy prześcigają się w ofertach .
Drodzy Kazimierzanie. Kochajmy się.