Centrum Sztuki Audiowizualnej

Skomentuj (33)

O Centrum Sztuki Audiowizualnej, które miało powstać w Kazimierzu Dolnym pisaliśmy w sierpniu tego roku. Potem temat ucichł. Teraz powraca, jednak czy projekt ten ma szanse na realizację? Zdania są podzielone.

Pomysł na stworzenie w Kazimierzu Dolnym Centrum Sztuki Audiowizualnej pojawił się tego lata. Po raz pierwszy publicznie omówiony został podczas jednego z posiedzeń Komisji Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym. A przedstawił nam go Jacek Bromski - prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich wraz z Grażyną Torbicką - dyrektorem artystycznym Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi i Zbigniewem Dobroszem - producentem Festiwalu Dwa Brzegi.

 

Od tego sierpniowego spotkania, temat centrum nie był poruszany. Teraz znów powrócił na jednym z posiedzeń Komisji Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym. Bo jak już pisaliśmy, by inwestycja mogła być zrealizowana, filmowcy muszą złożyć wniosek o dofinansowanie. A by go złożyć muszą znać stanowisko miasta w tej sprawie.

 

- Kazimierz Dolny już od wielu lat jest w pewnym sensie Miasteczkiem filmu – mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza Dolnego. - Teraz pojawiła się bardzo ciekawa propozycja od Stowarzyszenia Filmowców Polskich, aby stworzyć w Kazimierzu Centrum Sztuki Audiowizualnej.

 

Gdy filmowcy złożyli władzom miasta propozycję wybudowaniu w Kazimierzu takiego centrum nie było żadnych głosów sprzeciwu. Wszyscy byli za. Znakiem zapytania był jednak teren, na którym owo centrum miałoby powstać. Po dłuższych rozważaniach zdecydowano, że odpowiednim miejscem, w którym przedstawiony obiekt mógłby zostać zbudowany są kamieniołomy.

 

W posiedzeniu komisji uczestniczył również prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Jacek Bromski, który po raz kolejny omawiał znaczenie obiektu dla Miasteczka.

 

- Takie centrum służyłoby miastu również poza sezonem – mówi Jacek Bromski. - W takim miejscu można by organizować międzynarodowe konferencje audiowizualne czy też festiwale filmowe.

 

Reżyser przekonywał radnych, że w Kazimierzu może odbywać się więcej festiwali filmowych, nie tylko ten jeden Dwa Brzegi. Zaznaczał też, jak niesamowity potencjał ma nasze Miasteczko i jak bardzo pozytywnie oddziałuje ono na ludzi z zewnątrz.

 

- Kolejna ważna rzecz to wykorzystanie funduszy europejskich – mówi Jacek Bromski. - Jest tzw. Fundusz Norweski, z którego moglibyśmy skorzystać. Stowarzyszenia na taką inwestycję nie stać, a poza tym wykracza to poza granicę naszych działalności statutowych.

 

- Obliczyliśmy orientacyjnie koszt budowy takiego centrum – tłumaczy Jacek Bromski. - Wyszło nam około 15 mln zł., z czego co najmniej 10 mln zł. powinniśmy uzyskać z tego funduszu.

 

Filmowcy podjęli już pewne kroki i przygotowali wstępną wizualizację. Teraz czas na decyzję miasta, a dokładniej radnych, którzy muszą podjąć odpowiednią uchwałę.

 

- Sprzedać części kamieniołomów bez przetargu nie możemy – tłumaczy Grzegorz Dunia. - Jednak oddać w dzierżawę, jeśli Rada Miasta podejmie taką uchwałę, zdecydowanie tak.

 

- Są w zasadzie trzy sposoby użyczenia tego terenu – tłumaczy Jacek Bromski. - Jaka to będzie forma? To już decyzja radnych.

 

Bez tej decyzji filmowcy mają związane ręce. Nie mogą działać, realizować kolejnych punktów.

 

- Wszystko inne wiąże się z poważniejszymi wydatkami – mówi Jacek Bromski. - Na to, żeby taki wniosek przygotować, będziemy musieli wydać 150 – 200 tys. zł. Trzeba przygotować projekt architektoniczny, uzyskać wszystkie potrzebne zgody, przygotować studium wykonalności, podpisać odpowiednie umowy międzynarodowe, które pomogą nam pozyskać te pieniądze.

 

Decyzja jednak nie zapadła na posiedzeniu komisji. Zdecydowano, że radni podejmą uchwałę na kolejnym spotkaniu. Na nim po raz kolejny miał się pojawić Jacek Bromski, jednak z niewyjaśnionych przyczyn był nieobecny.

 

- Wszyscy marzymy o tym, by takie centrum w Kazimierzu powstało – mówi Grzegorz Dunia. – Jednak musimy pamiętać o tym, jak wrażliwym terenem są kamieniołomy. Dlatego uważam, że trzeba to wszystko dokładnie przemyśleć i przeanalizować.

 

By dokładniej zapoznać się z pomysłem filmowców, radni poprosili o przybycie na posiedzenie komisji inż. Janusza Gąsiorowskiego.

 

- Filmowcy zaproponowali nie do końca dobre miejsce – mówi inż. Janusz Gąsiorowski. – Trzeba by dzielić już i tak podzielone działki. Moim zdaniem najlepszym miejscem dla tego obiektu byłaby działka położona najbliżej miasta. Propozycja ta daje ład przestrzenny.

 

Jak zaznacza inżynier, zaproponowany przez filmowców obiekt spokojnie zmieści się na tej jednej działce.

 

- Plan zagospodarowania przestrzennego jest skonstruowany tak, że bez problemu uda się uzyskać pozwolenie na budowę – tłumaczy inż. Janusz Gąsiorowski. - Jednak zapis w rysunku różni się od tekstu pisanego. Istnieje więc niebezpieczeństwo, że znana wszystkim grupa oponentów sprzeciwi się zabudowie tego terenu.

 

- Jest to teren zdegradowany przez człowieka i to człowiek powinien naprawić – mówi radny Janusz Kowalski. – Poza tym taka inwestycja jest miastu bardzo potrzebna i nie możemy tego zaprzepaścić.

 

- Ja osobiście jestem za tym, by ta inwestycja powstała – mówi Grzegorz Dunia. – Jednak nie decydujmy pochopnie. Zróbmy zebranie miejskie, porozmawiajmy. Pamiętajmy o tym , że jest to majątek gminy wart miliony. Poza tym nie znamy jeszcze stanowiska konserwatora zabytków.

 

- Moim zdaniem ten obiekt w Kazimierzu nie powstanie – mówi Janusz Kowalski. – Jest bowiem grupa oponentów, którzy są przeciwni jakimkolwiek większym działaniom prowadzonym w Kazimierzu. Ci ludzie chcieliby z tego miejsca zrobić skansen, a nie tętniące życiem miasto.

 

Radni powinni upoważnić burmistrza do rozpoczęcia działań, ten z kolei może powołać zespół, który będzie dane zadanie realizował. Jednak póki co radni nie upoważnili burmistrza do dalszych działań, ani zespół, który miałby to zadanie realizować nie powstał. Rozmowy będę toczyć się dalej. Jednak czas nieubłagalnie płynie, a wniosek musi być złożony do końca tego roku.

 

Skomentuj


Dodane komentarze (33)

  • pijany znad Grodarza
    "W 1628 r. na Wietrznej Górze osiedlili się franciszkanie, pobudowali klasztor i rozbudowali istniejący (od 1585) kościół.
    Złoty wiek Kazimierza skończył się w lutym 1656 r. wraz ze spaleniem miasta i zamku przez wojska króla szwedzkiego, Karola Gustawa. Powtarzające się przemarsze wojsk i późniejsza zaraza przyczyniły się do upadku miasta. W 1677 r. Jan III Sobieski wydał dekret pozwalający osiedlać się kupcom ormiańskim, greckim i żydowskim. Ożywienie gospodarcze nie trwało jednak długo. Kolejne wojny polsko-szwedzkie ponownie spustoszyły miasto. Spadło także zapotrzebowanie w Europie na polskie zboże. Kupcy próbowali rozwijać handel drewnem i przemysł szkutniczy. Jednak nie były to zyski podobne do tych osiąganych na handlu zbożem. Późniejsze rozbiory odcięły Kazimierz od rynków zbytu"
  • pijany znad Grodarza
    MIeszkańcy taki chcieli?. NIe mylisz się?.
  • kazimierzanin
    pijany, przecież odpowiedź jest jak najbardziej zgodna z jej tezami - bo mieszkańcy tak chcieli, nie przyjezdni. Zobacz kto jest na tablicy fundatorów. Mieszkańcy.
  • pijany znad Grodarza
    AUska. To tak jakbyś sie zapytała:
    dlaczego w Kazimierzu są 3 koscioły. Może znasz odpowiedz?.
  • AUska
    dlaczego chcecie aby miasteczko tetnilo zyciem 24 / dobe
    tylko nieliczne miasta kolosy zyja 24/dobe
    a w Polsce chyba nie ma takiego / bo i po co

    1 / co da ta budowla w kamieniolomach
    2 / ilu jest chetnych z kasa filmowcow i ludzi filmu siedziacych w miasteczku na stale
    3 / co bedzie mialo z tego miasteczko i mieszkancy
    4 / kto za to zaplaci
    5 / itp itd pewnie pytan maja wiecej sami mieszkancy i wladze

    jak sobie odpowiecie na ten temat , kto za, kto nie , wtedy wyjdzie to co wiekszosc chce , ale prawdziwie i rzetelnie
    bo to miasteczko wasze , a inni , co tu przybywaja niech polubia to co dla was wazne , bo to nikt inny jak mieszkancy tworza klimat tego miasteczka .
  • asystent
    A jakie może być ryzyko dla miasta w dzierżawie terenu ? Żadne! Przecież to nie sprzedaż. O co więc chodzi?
  • Janusz Kowalski
    @ Pijany...Odsłuchaj audio RL na moim blogu,a także korespondencję e mailową (też zamieszczona na blogu) ,zrozumiesz wtedy intencje burmistrza.
  • pijany znad Grodarza
    Zgłupialem. Czy do reszty?
    Z artykulu wywnioskowalem, ze Burmistrz jest " za". Po przeczytaniu wypowiedzi p. Kowalskiego właśnie " zdurnialem" To jak?. Burmistrz jest ...?
  • Megaloman
    Więc kto o ma to zrobić jak nie Kowalski skoro rada z burmistrzem przez trzy miesiące nie kiwnęli palcem w bucie aby podpisać umowę.
  • zdziwiony
    ???? "...jestem w stanie z prawnikami p.Bromskiego zrobić umowę dzierżawy..." cytat z wypowiedzi Janusza Kowalskiego.
    To Kowalski jest już całą radą, burmistrzem, radcą prawnym czyli trzy w jednym.
    Czy tylko jednym , megalomanem.
  • mix
    [Do góry]Gdzie o tym pisze jk bo nie mogę tego nigdzie znaleźć, na blogu nie ma to gdzie jest?
  • AUska
    a spieszy mu sie bo jest w wielku emerytalnym i nikt z finansiery nie bedzie z nim gadal a i odpowiedzialnosc spadnie na was , kasa i zdrowy rozsadek musi wami kazimierzanie radzic w dzisiajszych czasach , a nie fiu bzdziu
  • góry
    O ile pamiętam, jeszcze niedawno pan pisał, panie Kowalski,że Dunia chce oddać starą szkołę znanemu reżyserowi i był pan tym oburzony.Juz to nieaktualne, czy co??? Teraz pan chce mu oddać działkę w kamieniołomach??? To ten inwestor jest cacy i szybko mu trzeba wszystko załatwić, bo jemu się spieszy!
  • Janusz Kowalski
    @Olo- przepraszam, mój wpis kierowałem do malkontentów w tym, @bajar.
  • Janusz Kowalski
    @ Olo nic podobnego nie powiedziałem, to po pierwsze.Po drugie powiedziałem,że biorę pełną odpowiedzialność za tok formalno prawnym (umowa dzierżawy). Powiedziałem również,że jestem wstanie z prawnikami p.Bromskiego zrobić umowę dzierżawy w ciągu kilku dni.Ponieważ tylko do RM należy użyczenie warunkowe terenu ( jedna działka w kamieniołomach)-dzierżawa.Na początku powiedziałem również (co nadal podtrzymuję),że burmistrz Grzegorz Dunia nie chce tej inwestycji,dlatego odwleka w czasie z podpisaniem umowy dzierżawy.Przez dwa miesiące nie zrobił nic (poza wrażeniem). Wyszedłem z obrad komisji kilka minuty przed zakończeniem obrad,ponieważ część radnych na czele z burmistrzem stracili zdolność samokontroli,o czym jutro na blogu.
  • Mieszkaniec
    Widzę , że ta mała burza mózgów dała swoje efekty.Chcieć to nie zawsze znaczy mieć.Chyba przyszły czasy, że trzeba rzetelnie i trzeźwo patrzeć na sprawy.Nie ulegać porywczym słowom fantazji ludzi oderwanych od rzeczywistości. Dobre czasy idą - liczyć się będzie trzos w sakiewce!
  • olo
    Bojar wystarczy trochę myśleć , nie bój sie to nie boli .
    Miasteczku potrzebne jest nie kolejnych dzieści hoteli tylko właśnie taka inwestycja .
    Może to zbyt wygórowana rozrywka dla ciebie jak byś musiał obejrzec jakiś film ambitny albo cos w tym stylu ? Festiwal filmowy trwa tylko kilka dni , czy nie można sezonu na takie imprezy przedłużyć żeby ludzie zarobili trochę pieniędzy ? Wyjdz na rynek i zobacz ile osób widzisz ? pusto i głucho !!
  • bojar
    Radny Kowalski na Komisji podobno powiedział, ze i tak to z Bromskim zrobi, potem opuscił salę. Jak to możliwe, że tama sama osoba jednych inwestorów zwalcza, a innym chce oddać teren gminny??!! Jesli pan Bromski ma wstępny projekt, to ja pytam: Kto Go Widział?? i Co Ma Być w tym Centrum?? Czy ktoś z radnych, albo burmistrz znają jakieś szczegóły??
  • kazimierzanin
    Wyszło im 15 mln, 10 MOŻE mają a dalej brakuje 5 mln. Nigdy takiej kwoty nie widziałem ale wydaje mi się że jest to kupa pieniędzy i ciężko ją zdobyć. A wiedzą jak je zdobywać w następnych latach?
    Przyszły inwestor jest bez pieniędzy i wymaga od gminy tak poważnych kroków? Przecież jeśli gmina zaangażuje się w te mrzonki to będzie musiała wydać kolejne pieniądze na opracowania i plany.
    A wizualizacja na pewno wyszła świetnie - przecież to filmowcy.
    Ps. do Marii: nie dziw się, radna Ewa Wolna to teraz taki "pierwszy cyngiel" burmistrza.
  • pijany znad Grodarza
    "- Kolejna ważna rzecz to wykorzystanie funduszy europejskich – mówi Jacek Bromski. - Jest tzw. Fundusz Norweski, z którego moglibyśmy skorzystać. Stowarzyszenia na taką inwestycję nie stać, a poza tym wykracza to poza granicę naszych działalności statutowych.



    - Obliczyliśmy orientacyjnie koszt budowy takiego centrum – tłumaczy Jacek Bromski. - Wyszło nam około 15 mln zł., z czego co najmniej 10 mln zł. powinniśmy uzyskać z tego funduszu.
    Jeżeli i to nie przekonuje to tylko rwać włosy z głowy. Mam przeświadcznie, ze GRUPA nie dopuści, by za kadencji p. Duni powstało coś wartościowego, bo to zakłóciłoby ich CHOROBLIWĄ NIECHĘĆ do Burmistrza.
    Lokalizacja na placu byłej "komunalki" jest właściwa pod każdym względem.

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę