Kilka dni temu w Kazimierzu Dolnym pojawiły się tabliczki informacyjne. Dzięki nim bez problemu trafimy do najważniejszych miejsc w Miasteczku. Koniec z błądzeniem i pytaniem przechodniów o drogę. Teraz poradzimy sobie sami.
Kazimierz Dolny nie jest dużym miastem, jednak by trafić w odpowiednie miejsce nie raz musieliśmy dokładnie przeglądać mapę lub prosić mieszkańców, by pokazali nam drogę. Teraz będzie nam łatwiej. W nadwiślańskim Miasteczku pojawiły się tabliczki informacyjne, które pomogą nam odnaleźć się w mieście.
Pomysłodawcą umieszczenia w Miasteczku tabliczek informacyjnych jest samorząd gminy Kazimierz Dolny. Tabliczki są współfinansowane przez Lokalną Grupę Działania, której członkiem jest Kazimierz.
- Jest to pierwszy etap montowania tych tabliczek – mówi Maciej Żurawiecki, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego. - Później, będziemy je uzupełniać w miarę potrzeb.
W końcu ważnych obiektów w Miasteczku jest wiele i nie wykluczone, że będzie ich z czasem jeszcze więcej. Muzea, kościoły, wąwozy, Góra Trzech Krzyży, Wzgórze Zamkowe – to tylko niewielka część miejsc bardzo chętnie odwiedzanych przez turystów. Porozrzucane po całym mieście obiekty, pochowane w wąwozach i wąskich uliczkach, czasem wydają się nie do odnalezienia. Teraz szukanie ułatwią nam tabliczki informacyjne, które pomogą nam obrać odpowiedni kierunek.
- Tabliczki informacyjne znajdują się we wszystkich najważniejszych punktach w mieście – mówi Maciej Żurawiecki. - Są tabliczki przy Rynku, ale też przy parkingu za miastem. W miejscach, w których najczęściej zaczynamy wycieczki.
Są dwa rodzaje tabliczek. Jedne są z nazwami ulic i herbem miasta, drugie natomiast są pewnego rodzaju tabliczkami kierunkowymi. Te pierwsze pozwolą dotrzeć do pensjonatu czy restauracji, w której chcieliśmy zjeść obiad. Te drugie doprowadzą nas do obiektów turystycznych i zabytków. Wszystko po to, by ułatwić turystom życie.
Skomentuj
Dodane komentarze (23)
-
Nie ma się co dziwić! Ten "kazimierzak" pochodzi ze wsi Męierza ze Zgierza, mieszkał w PGR -Męćmierz i skończył oiem klas eksternistycznie przez szesnaście lat- chciał zabłysnąć i mu się udało.
-
A CO DO TABLICZEK... - POMYSŁ ZACNY, ALE WYKONANIE...
np. tabliczka przy ulicy Słonecznej "Kamieniołom" "Prom" napis ze złej strony
winiem być widoczny od strony Słonecznej a nie od strony Albrechtówki,
kto to posprawdza??? -
eeeeeeeeee!
wróćmy do korzeni
MĄĆMIERZ -
MĘĆMIERZ,do cholery!
-
i albrychtówka
-
pewnie że męćmierz ;-)
-
kazimierzak. Ale z Ciebie uparciuch. Zapamiętaj. MIĘĆMIERZ.
-
rogalu ostry -gdzie tu teorie spiskowe?Ps.Stare emaliowane są stylowe!.
-
Lata całe temu upominałem się w magistracie o umieszczenie tabliczek z nazwami ulic w bardziej eksponowanych miejscach, aby można je było bez trudu dostrzec np. siedząc w samochodzie. No i są tam gdzie trzeba.
Czytelne, przyjemna dla oka forma graficzna i jeszcze do tego dodatkowe informacje dla turystów.
A jak się jakaś ulica nie znalazła, to przecież można przy następnej okazji "dowiesić". A teorie sPISkowe zostawmy Antkowi Policmajstrowi i jego sympatykom.
Czy stare, emaliowane są stylowe? Dla minie nie są. To przedmioty bardziej utylitarne niż historyczno-artystyczne. Takie tabliczki miała onegdaj cała Polska, podobnie jak emaliowane tabliczki z numerami domów.
Że to wszystko niby z powodu wyborów?
NO I CO Z TEGO???
Taka jest istota sprawowania władzy. Prezydent, Sejm,samorzady, itd.
Każdy chce być wybrany ponownie, ale nawet to "pod publiczkę" przecież zostaje i ludziom służy, malkontenci . -
Akurat w przypadku zainstalowania tabliczek informacyjnych można było dogodzić wszystkim, trzeba chwilę pomyśleć, może wcześniej podać pomysł do dyskusji i czekać na uwagi mieszkańców (od czego jest strona UM, tylko pro forma?). Szkoda że nikt nie pomyślał o nazwach zabytków w jęz. angielskim (przynajmniej), a co z 18 wiczną chałupą na Dołach? nie zabytek? itd. itd., ale wybory tuz tuż, i jak się robi na szybko to wiadomo że bylejak, i w dodatku za nasze pieniądze ...
-
tak żenujące. władze nic nie robią to źle, jak coś zrobią to jeszcze gorzej - kazimierskie piekiełko.
Niejeden Kazimierzak powinien wziąć głębszy oddech przed wygłoszeniem kategorycznej opinii...
Co do Mięćmierza to dyskusja na temat nazewnictwa już była na forum. Urzędowa nazwa to Mięćmierz. Tak podaje rejestr GUS (www.stat.gov.pl/broker/access/definitionTree.jspa) a nawet Wikipedia. Męćmierz to pewnie nazwa zwyczajowa - sam tak mówię, ale nie mam pretensji do urzędników za zamieszczanie na znakach nazw oficjalnych... -
„Tak, by nam się serce śmiało do ogromnych, wielkich rzeczy. A tu pospolitość skrzeczy..."
Zbyś masz rację!!! -
Żenujące te dyskusje , zwłaszcza że w zapleczu tak karygodne błędy ortograficzne...gratulacje polska inteligencjo !
-
Kazimierzaku na wygnaniu dobrze piszesz najpierw sprawdz a pużniej sie odzywaj. BO wszędzie w necie,przewodnikach jest napisane MĘĆMIERZ!!!!!!A NIE MIĘĆMIERZ! Szczyt wszystkiego żeby nie mumieć napisać poprawnie nazwy Miejscowości u siebie w Gminie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
"Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził"
A w szczególnosci kazimierzaninom!!!! -
Napisali Mięćmierz bo ta miejscowość się tak nazywa. Proponuję najpierw sprawdzić a potem ludzi wyzywać...
-
i tak wszystko robi sie przed kampania zeby pan burmistrz mial sie czym pochalic po 4 letniej kadencji
-
co za półgłówki i analfabeci pisali te tebliczki??? Jak sie poprawnie pisze MIĘĆMIERZ czy MĘĆMIERZ???? Wstyd!!!!na tabliczkach napisali MIĘĆMIERZ a nie MĘĆMIERZ i jak ma być dobrze w Kazimierzu jak mamy prostych ludzi w urzędzie... Dobrze że nie napisali DWUR W WYLĄGAH!!!!
-
Pan Dunia zamontował tabliczkę wskazującą miejsce gdzie znajduje się "Dwor w Wylągach" ośrodek turystyczny prowadzony przez jego brata.Te tabliczki znajdują się na skrzyżowaniu ulic Czerniawy i drogi prowadzącej na Skowieszynek, oraz w pobliżu zamieszkania pana burmistrza przed mostkiem." Zapomniał" zaś o montażu tabliczki wskazującej kierunek ul. GÓRY. Tam znajduje się ośrodek Walencja należący do Kowalskiego z którym pan burmistrz "drze koty". Pisze o tym dzisiejszy Tygodnik Powiśla. Ale jaja.
-
Haniu, nie urażaj specjalisty od wizerunku miasta, bo się obrazi..
Tak zupełnie z innej beczki , czy rusztowania pod widownię Kina Moskitiero, nie sa zbyt delikatne, na wagę 550 osób ?
np. tabliczka przy ulicy Słonecznej "Kamieniołom" "Prom" napis ze złej strony
winiem być widoczny od strony Słonecznej a nie od strony Albrechtówki,
kto to posprawdza???
wróćmy do korzeni
MĄĆMIERZ