To już siódmy raz, jak lekarze z różnych zakątków Polski spotkali się w Kazimierzu by tutaj dzielić się doświadczeniami w dziedzinie fotografii.

- Staramy się korzystać z tego, co oferuje nam Kazimierz, bo miejsce, które pierwotnie zostało wybrane na pierwszy – potem na każdy następny – plener, miało promować Lubelszczyznę, jako że plener organizowany przez Lubelską Izbę Lekarską pod auspicjami Naczelnej Rady Lekarskiej ma charakter ogólnopolski – mówi organizator pleneru Dariusz Hankiewicz.
Jako mentor fotografującym lekarzom towarzyszył wykładowca Lubelskiej Szkoły Fotografii Lucjan Demidowski – jeden z przedstawicieli konceptualizmu w fotografii polskiej, związany z lubelskim środowiskiem fotograficznym.

- Kazimierz dla wielu, którzy przyjeżdżają tu sporadycznie, jest miejscem dosyć egzotycznym. Jest to miasto bardzo zwarte, o niebywałej architekturze, historii. Ponieważ wszystkiego nie da się na fotografii pokazać, to może warto spróbować oddać ten zgiełk, fragmenty rozmów, które się toczą na rynku, scenki rodzajowe, bo to jest często większa pamiątka niż selfie pod studnią. Taka fotografia jest jak podwojona pamięć: to, co ja pamiętam z wyjazdu i to, o czym przypomina mi fotografia – mówi Lucjan Demidowski, który obejrzane podczas pleneru fotografie lekarzy stawia za przykład dla wszystkich, którzy chcą fotografować. – Uczestnicy pleneru są bardzo dociekliwymi obserwatorami życia. Ze swoich podróży przywożą materiały jak zawodowi fotografowie.

Jak zatem fotografować (nie tylko) Kazimierz będzie można zobaczyć na poplenerowej wystawie lekarzy, której wernisaż odbędzie się 9 listopada o godzinie 12:00 w Galerii   Sztuki Nieprofesjonalnej „U Lekarzy”, w siedzibie Okręgowej Izby Lekarskiej w Lublinie, ul. Chmielna 4. Wystawę będzie można oglądać do 12 grudnia.

Fot. Dariusz Hankiewicz