Brulion Kazimierski nr 8 w niezmienionej cenie 20 zł z można nabyć m.in. w Księgarni przy ul. Lubelskiej czy w kawiarni Galeria na Rynku. To oznacza, ze spór między drukarzem Brulionu, a Towarzystwem Przyjaciół Kazimierza Dolnego, które jest jego wydawcą, został zakończony.
Brulion Kazimierski to czasopismo wydawane przez Towarzystwo Przyjaciół miasta Kazimierza Dolnego. Swoista kronika Miasteczka i rodzaj zbiorowego pamiętnika – medalionu, który chroni pamięć o swoich mieszkańcach. Po raz pierwszy ukazał się na rynku w 2001 r. Od początku jego redaktorem naczelnym jest architekt Tadeusz Michalak, który swą funkcję sprawuje jak i reszta zespołu redakcyjnego - społecznie. Od początku za druk odpowiadała lubelska drukarnia L-Print, której właściciel Zbigniew Lemiech należał do Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza. Awantura o ósmy numer Brulionu dotyczyła jego ceny – ponad 12 tys. zł za ok. 700 sztuk czasopisma – wg Towarzystwa znacznie zawyżonej, wg drukarza – zgodnej z realiami rynku. W Internecie rozgorzała nagonka na Towarzystwo, któremu zarzucano sprzeniewierzenie środków na Brulion, które wydatkowano na słynne „koszenie trawy”, czyli uporządkowanie siedziby Towarzystwa. Pieniądze na druk czasopisma zgromadzono podczas aukcji obrazów kazimierskich malarzy. Sprawa trafiła w końcu do sądu.
- Po prawie trzymiesięcznej zwłoce wynikającej z podejmowania prób polubownego uzgodnienia ostatecznej ceny za druk Brulionu - uregulowaliśmy kwotę, jakiej żądał drukarz. Zarząd Towarzystwa nie akceptując tej znacznie zawyżonej ceny uznał, że jest to jedyna droga zakończenia współpracy ze Zbigniewem Lemiechem – napisano na stronie internetowej Towarzystwa.
Numery archiwalne Brulionu znajdziesz tutaj.
Skomentuj
Dodane komentarze (17)
-
Niesamowite.
Zwołać na 17.00 1 sierpnia zebranie członków Towarzystwa Przyjaciół Miasta Kazimierza Dolnego w takiej sprawie?
Zupełny brak szacunku dla Powstania Warszawskiego.
Niesamowite. -
Prezes zwołał nadzwyczajne zebranie członków TPmKD w celu upłynniena działki za 750 000zł.
Z tego co twierdzi prezes to jest jedyny kupiec, jego znajomy.
Nie zgadza się z propozycja przeprowadzenia wolnego przetargu, twierdzi że nikt więcej nieda.
Ciekawe jaki wtym ma interes pan Prezesik, czy nie chodzi o drobną prowizję ???
Moim zdaniem dawno powinien być usunięty z Towarzystwa.
Widocznie czeka na dobry interes, -
A jakiej kasy spodziewali się z licytacji prac studentów ????????????
Moim zdaniem chodziło nie o pieniądze i nagrobek Sicińskiego ! Była to próba wywietrzenia smrodku po historii z zapłatą za Brulion.Pokaz, że niby Towarzystwo cieszy się nadal zaufaniem i prowadzi skuteczne akcje.Ale to se ne wrati, a aukcja na Brulion nr 8 z jej poparciem i wynikiem finansowym nigdy się już nie powtórzy.I wielka w tym zasługa właśnie prezesa TPmK,bo choć decyzja o wydaniu pieniędzy na "koszenie trawy" a przeznaczonych na druk Brulionu nie była niby jednoosobowa, to krewkie odszczekiwanie się,oszukiwanie malarzy i droga w głupią sytuację to właśnie rola prezesa.Wszystko po to by teraz po cichu spłacać.Nawet jeśli rozumek wrócił,ludzie w Kazimierzu będą pamiętać długo.
-
1.Brakujące w kasie Towarzystwa Przyjaciół pieniądze do wykupienia z drukarni Brulionu nr 8 dał,czy raczej Towarzystwu pożyczył z własnej kieszeni Pan Kucza-Kuczyński,członek zarządu Towarzystwa.
2.Spór bynajmniej nie jest zakończony,ponieważ drukarnia zapłaciła prawnikowi honorarium za przeprowadzenie sprawy przeciwko Towarzystwu,czyli napisanie pozwu etc,etc.To około 2000 zł.
Teraz drukarnia oczekuje zwrotu tej kwoty od Towarzystwa.
3.Faktycznie Towarzystwo zorganizowało aukcję prac studentów Kolegium Sztuk( po aferze z Brulionem to już chyba nic od malarzy w Kazimierzu nie dostaną-pomijając członków Towarzystwa) ale przy nagrobku Sicińskiego nie widać żadnych prac...Może pozyskana kwota jest za mała na renowację,tym bardziej ciekawe na co przeznaczone zostaną te pieniądze. -
Zmora, nie pomyliły Ci się aby zwłoki? Zmarli z reguły wyglądają tak samo, ale nazwiska mają różne. Tak też i w tym przypadku - Małachowski - Siciński - różnica jest.
-
Pieniądze znalazły się, Prezes zorganizował aukcję na odnowienie grobu Małachowskiego.
Towarzystwo pozyskało ok. 3000zł. Tyle brakowało do wykupu Brulionu nr 8.
Małachowski nie zapyta się o zebraną kasę na aukcji !!!
Trawe tylko ogląda od spodu. -
milego czytania , bez narzekania ....... dodrukowali ;)
-
A ja skserowałam z egzemplarza "dla wybranych" i wystarczy.
-
Ja tam sobie już zamówiłam przez allegro z księgarni na Lubelskiej.
-
oswiadczenia, narady, para w gwizdek, energi kupa na nic by w koncu zaplacic - nie mozna bylo od razu i sprzedac naklad w czasie majowego weekendu? juz by mozna zaawansowac nastepny numer - ech pieniacze, jest takie powiedzenie - amatorzy kwasnych jablek - teraz troche buty trzeba by miny nie bylo widac, wstyd itlye
-
Na początku tej sprawy jakoś nie bardzo wiedziałam o co chodzi z tym brulionem... A właśnie jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze... I wszystko jasne :-))
-
Po ogromnej awanturze, jeszcze nie odbyła się rozprawa sądowa o zapłatę za brulion.. a strony się "dogadały"-czyli Towarzystwo zapłaciło za druk.
To się chwali że Towarzystwo Przyjaciół poszło po rozum do głowy,śmieszy tylko że po takich buńczucznych zapowiedziach"kroków prawnych".
A może czegoś nie wiemy? Może w międzyczasie prezes odkleił się od stołka ?
-
A tarwa dalej rośnie, rośnie, ....
-
A dostanę jeszcze za miesiąc jakiś egzemplarz spod lady, czy już zabraknie? ;)
-
tak tak, juz sie zaczyna powoli
-
jednak stęskniłeś się, szuwarku, za normalnym stanem rzeczy? Normalnym normą tu obecną, oczywiście. Spokojnie, na pewno kogoś pobudzisz do twórczości.
-
Jak jest normalnie to już nikogo nie interesuje? A szkoda, bo to podobno ciekawy numer.
Zwołać na 17.00 1 sierpnia zebranie członków Towarzystwa Przyjaciół Miasta Kazimierza Dolnego w takiej sprawie?
Zupełny brak szacunku dla Powstania Warszawskiego.
Niesamowite.
Z tego co twierdzi prezes to jest jedyny kupiec, jego znajomy.
Nie zgadza się z propozycja przeprowadzenia wolnego przetargu, twierdzi że nikt więcej nieda.
Ciekawe jaki wtym ma interes pan Prezesik, czy nie chodzi o drobną prowizję ???
Moim zdaniem dawno powinien być usunięty z Towarzystwa.
Widocznie czeka na dobry interes,
Moim zdaniem chodziło nie o pieniądze i nagrobek Sicińskiego ! Była to próba wywietrzenia smrodku po historii z zapłatą za Brulion.Pokaz, że niby Towarzystwo cieszy się nadal zaufaniem i prowadzi skuteczne akcje.Ale to se ne wrati, a aukcja na Brulion nr 8 z jej poparciem i wynikiem finansowym nigdy się już nie powtórzy.I wielka w tym zasługa właśnie prezesa TPmK,bo choć decyzja o wydaniu pieniędzy na "koszenie trawy" a przeznaczonych na druk Brulionu nie była niby jednoosobowa, to krewkie odszczekiwanie się,oszukiwanie malarzy i droga w głupią sytuację to właśnie rola prezesa.Wszystko po to by teraz po cichu spłacać.Nawet jeśli rozumek wrócił,ludzie w Kazimierzu będą pamiętać długo.